Data: 2008-04-03 19:53:32
Temat: Re: Grota solna
Od: "Janusz Kornaga" <k...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tomek wilicki" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ft29qj$3j$2@inews.gazeta.pl...
> rtęć bierze się z tego co do wody wylewamy. Magazynuje się proporcjonalnie
> do pozycji w łancuchu pokarmowym. Np jeśli kilogram wodorostów ma 1
> jednostkę rtęci, mała rybka zje w życiu 10 kg wodorostów - ma 10 jednostek
> rtęci, zaś ryba która zje 1000 małych rybek ma 10 000 jednostek rtęci.
> Koniec końców, jedna ryba drapieżna ma tyle zmagazynowanych metali
> ciężkich
> i innych zanieczyszczeń, co 10 000 kg wodorostów.
Toksyczność rtęci jest dobrze znana od dawna. Kumulowanie przez ryby też, w
latach sześćdziesiątych masowe zatrucia rybami (Minamata). Nie sadzę, by
rtęć można było tak sobie wylewać do morza, są zapewne rygorystyczne
przepisy zabraniające tego. Problem jest bardziej złożony, gdyby nawet
ścieki nie zawierały rtęci, to są inne drogi przedostawania się rtęci do
wód.
Sugerujesz, że organizm wchłania całą rtęć zawartą w pokarmie i nie
możliwości jej eliminacji, pozbywania się?
--
Pozdrawiam. Janusz.
|