Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Grupa zyje jeszcze?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Grupa zyje jeszcze?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 77


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2020-09-20 10:09:50

Temat: Re: Grupa zyje jeszcze?
Od: trybun <M...@j...cb> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 16.09.2020 o 19:57, Sylvio Balconetti pisze:
>
>>
>> Byłem, ponad 20 lat temu. Teraz gdy jesteśmy w Unii  może to się
>> zmieniło, ale kiedyś to Polacy byli tam traktowani jak my traktujemy
>> Cyganów. W Polsce czy Jugosławii nie było serwisu tak więc z
>> konieczności musiałem w Austrii robić przeglądy auta. Zajmowało to
>> całą masę czasu bo auto przechodziło absurdalnie drobiazgowe kontrole
>> pod różnym względami, nie mogli uwierzyć że Polak możne mieć takie
>> auto legalnie.. Tak z ciekawości - w Austrii posługujesz się polskim
>> czy niemieckim paszportem? Bo możliwe że znamy zupełnie inne Austrie.
>>
>
> Zawsze mamy przy sobie Ausweisy (IDs), ale jakos nigdy nie zdarzylo
> sie nam, zeby ktos o nie prosil. Na lotniskach to co innego (w
> Europie, Turcji i chyba Maroku nie potrzeba paszportow). Przy
> meldunkach trzeba w formularzu wpisac numery, ale tego nigdy nie
> sprawdzano. Przy wypozyczaniu aut (Grecja, Portugalia, Hiszpania,
> Irlandia) robia kopie z prawa jazdy, ID i prosza o karte kredytowa.


No tak, zupełnie zapomniałem że miedzy Austrią i Polską nie ma już
granic.. Pytanie tylko czy Polacy nadal maja tam przechlapane.. czyli
delikatnie pisząc - są traktowani z ostrożnością i podejrzliwie.. Bo np
w takim hotelu nie sposób zachować anonimowość.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2020-09-20 17:12:01

Temat: Re: Grupa zyje jeszcze?
Od: Sylvio Balconetti <s...@i...invalid> szukaj wiadomości tego autora

Am 20.09.20 um 10:09 schrieb trybun:
> W dniu 16.09.2020 o 19:57, Sylvio Balconetti pisze:
>>
>>>
>>> Byłem, ponad 20 lat temu. Teraz gdy jesteśmy w Unii  może to się
>>> zmieniło, ale kiedyś to Polacy byli tam traktowani jak my traktujemy
>>> Cyganów. W Polsce czy Jugosławii nie było serwisu tak więc z
>>> konieczności musiałem w Austrii robić przeglądy auta. Zajmowało to
>>> całą masę czasu bo auto przechodziło absurdalnie drobiazgowe kontrole
>>> pod różnym względami, nie mogli uwierzyć że Polak możne mieć takie
>>> auto legalnie.. Tak z ciekawości - w Austrii posługujesz się polskim
>>> czy niemieckim paszportem? Bo możliwe że znamy zupełnie inne Austrie.
>>>
>>
>> Zawsze mamy przy sobie Ausweisy (IDs), ale jakos nigdy nie zdarzylo
>> sie nam, zeby ktos o nie prosil. Na lotniskach to co innego (w
>> Europie, Turcji i chyba Maroku nie potrzeba paszportow). Przy
>> meldunkach trzeba w formularzu wpisac numery, ale tego nigdy nie
>> sprawdzano. Przy wypozyczaniu aut (Grecja, Portugalia, Hiszpania,
>> Irlandia) robia kopie z prawa jazdy, ID i prosza o karte kredytowa.
>
>
> No tak, zupełnie zapomniałem że miedzy Austrią i Polską nie ma już
> granic.. Pytanie tylko czy Polacy nadal maja tam przechlapane.. czyli
> delikatnie pisząc - są traktowani z ostrożnością i podejrzliwie.. Bo np
> w takim hotelu nie sposób zachować anonimowość.
>

>Bo możliwe że znamy zupełnie inne Austrie.<

Tym razem bylismy w okolicach malo znanych turystycznie poza Austria,
choc Ötschergraben (wawoz Ötschera) nazywany jest tam austriackim Grand
Canyon. Patrzac na rejestracje aut to jakies 85% byli tam Austriacy, a
reszta to Niemcy oraz czasem Holendrzy (oni sa wszedzie). Slyszalo sie
slowenski, bo ich jest na poludniu wiecej. W gorach tez angielski. W
Graz bylo duzo turystow, ale trudno bylo rozpoznac narodowosc, bo
parkowalismy w duzym garazu (drogo!). A na autostradach bylo roznie,
choc wiecej miejscowych, pozniej Niemcy, Wegrzy itd. W Austrii w
hotelarstwie i gastronomii spotykalismy wczesniej sporo Wegrow, ale
teraz chyba jest ich mniej (pandemia).
Z Polska i Polakami kojarzy mi sie tylko jedna anegdotyczna historia:
Szukalismy wczesniej jakiegos mieszkania w Wiedniu (chcielismy polaczyc
Wieden z gorami, ale zrezygnowalismy, bo to by bylo za duzo) i
znalezlismy ciekawe i niezbyt drogie locum oraz duzo dobrych ocen. Jedna
ocena byla jednak druzgoczaca - rodzina skarzyla sie. To byli Polacy i -
jak pisal wlasciciel - awanturowali sie, bo w mieszkaniu znalezli innych
ludzi, wezwali policje i okazalo sie, ze popieprzyly im sie miesiace -
zamowili mieszkanie na czerwiec (VI), a przyjechali w kwietniu IV). :-)

PS. Austrii raczej nie znam, poza wyjazdami i wedrowkami po tamtejszych
Alpach, przyzwyczajaniem sie do rozmaitych austriacyzmow, akcentu i
wymowy (w Voralberg mowi sie jak w sasiednim kantonie St. Gallen, wiec
nawet przybysz z Bawarii ma klopoty). Mam tez kolezanke ze studiow w
Wiedniu. Jako turysta nie wysilam sie w poznawaniu i rozumieniu innych
krajow i nacji, o ile to nie jest konieczne.
--
Wodan akbar und Alaaf Aleikum!

/\_/\
( o o )
==_Y_==
`-'

saluto
SB dr angelologii apokryficznej

https://pokazywarka.pl/ibq71l/
????????????????????????????????????????????????????
????????????????
New Godwin's law: "as an online discussion grows longer, the probability
of a comparison involving Nazis or Hitler, Jew, Black or Muslim, Bill
Gates or Xi Jinping, Merkel or Macron approaches 1".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2020-09-21 12:55:42

Temat: Re: Grupa zyje jeszcze?
Od: trybun <M...@j...cb> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 20.09.2020 o 17:12, Sylvio Balconetti pisze:
> Am 20.09.20 um 10:09 schrieb trybun:
>> W dniu 16.09.2020 o 19:57, Sylvio Balconetti pisze:
>>>
>>>>
>>>> Byłem, ponad 20 lat temu. Teraz gdy jesteśmy w Unii  może to się
>>>> zmieniło, ale kiedyś to Polacy byli tam traktowani jak my
>>>> traktujemy Cyganów. W Polsce czy Jugosławii nie było serwisu tak
>>>> więc z konieczności musiałem w Austrii robić przeglądy auta.
>>>> Zajmowało to całą masę czasu bo auto przechodziło absurdalnie
>>>> drobiazgowe kontrole pod różnym względami, nie mogli uwierzyć że
>>>> Polak możne mieć takie auto legalnie.. Tak z ciekawości - w Austrii
>>>> posługujesz się polskim czy niemieckim paszportem? Bo możliwe że
>>>> znamy zupełnie inne Austrie.
>>>>
>>>
>>> Zawsze mamy przy sobie Ausweisy (IDs), ale jakos nigdy nie zdarzylo
>>> sie nam, zeby ktos o nie prosil. Na lotniskach to co innego (w
>>> Europie, Turcji i chyba Maroku nie potrzeba paszportow). Przy
>>> meldunkach trzeba w formularzu wpisac numery, ale tego nigdy nie
>>> sprawdzano. Przy wypozyczaniu aut (Grecja, Portugalia, Hiszpania,
>>> Irlandia) robia kopie z prawa jazdy, ID i prosza o karte kredytowa.
>>
>>
>> No tak, zupełnie zapomniałem że miedzy Austrią i Polską nie ma już
>> granic.. Pytanie tylko czy Polacy nadal maja tam przechlapane.. czyli
>> delikatnie pisząc - są traktowani z ostrożnością i podejrzliwie.. Bo
>> np w takim hotelu nie sposób zachować anonimowość.
>>
>
> >Bo możliwe że znamy zupełnie inne Austrie.<
>
> Tym razem bylismy w okolicach malo znanych turystycznie poza Austria,
> choc Ötschergraben (wawoz Ötschera) nazywany jest tam austriackim
> Grand Canyon. Patrzac na rejestracje aut to jakies 85% byli tam
> Austriacy, a reszta to Niemcy oraz czasem Holendrzy (oni sa wszedzie).
> Slyszalo sie slowenski, bo ich jest na poludniu wiecej. W gorach tez
> angielski. W Graz bylo duzo turystow, ale trudno bylo rozpoznac
> narodowosc, bo parkowalismy w duzym garazu (drogo!). A na autostradach
> bylo roznie, choc wiecej miejscowych, pozniej Niemcy, Wegrzy itd. W
> Austrii w hotelarstwie i gastronomii spotykalismy wczesniej sporo
> Wegrow, ale teraz chyba jest ich mniej (pandemia).
> Z Polska i Polakami kojarzy mi sie tylko jedna anegdotyczna historia:
> Szukalismy wczesniej jakiegos mieszkania w Wiedniu (chcielismy
> polaczyc Wieden z gorami, ale zrezygnowalismy, bo to by bylo za duzo)
> i znalezlismy ciekawe i niezbyt drogie locum oraz duzo dobrych ocen.
> Jedna ocena byla jednak druzgoczaca - rodzina skarzyla sie. To byli
> Polacy i - jak pisal wlasciciel - awanturowali sie, bo w mieszkaniu
> znalezli innych ludzi, wezwali policje i okazalo sie, ze popieprzyly
> im sie miesiace - zamowili mieszkanie na czerwiec (VI), a przyjechali
> w kwietniu IV). :-)
>
> PS. Austrii raczej nie znam, poza wyjazdami i wedrowkami po
> tamtejszych Alpach, przyzwyczajaniem sie do rozmaitych austriacyzmow,
> akcentu i wymowy (w Voralberg mowi sie jak w sasiednim kantonie St.
> Gallen, wiec nawet przybysz z Bawarii ma klopoty). Mam tez kolezanke
> ze studiow w Wiedniu. Jako turysta nie wysilam sie w poznawaniu i
> rozumieniu innych krajow i nacji, o ile to nie jest konieczne.


A tym bardziej pewnie nie znasz jej jako Polak. Zresztą w Niemczech nie
wiele lepiej - mit o Polaku-złodzieju wcale nie zanika.  Nie mówię że
Polacy to anioły wcielone, ale przypisywanie zła konkretnej nacji chyba
nie przystoi cywilizowanym krajom..

Swoją drogą - co było nie tak z tym Sobieskim że Wiedeńczycy przyjmowali
go tak niechętnie?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2020-09-21 18:37:46

Temat: Re: Grupa zyje jeszcze?
Od: Silvio Balconetti <s...@i...invalid> szukaj wiadomości tego autora

Am 21.09.20 um 12:55 schrieb trybun:
> W dniu 20.09.2020 o 17:12, Sylvio Balconetti pisze:
>> Am 20.09.20 um 10:09 schrieb trybun:
>>> W dniu 16.09.2020 o 19:57, Sylvio Balconetti pisze:
>>>>
>>>>>
>>>>> Byłem, ponad 20 lat temu. Teraz gdy jesteśmy w Unii  może to się
>>>>> zmieniło, ale kiedyś to Polacy byli tam traktowani jak my
>>>>> traktujemy Cyganów. W Polsce czy Jugosławii nie było serwisu tak
>>>>> więc z konieczności musiałem w Austrii robić przeglądy auta.
>>>>> Zajmowało to całą masę czasu bo auto przechodziło absurdalnie
>>>>> drobiazgowe kontrole pod różnym względami, nie mogli uwierzyć że
>>>>> Polak możne mieć takie auto legalnie.. Tak z ciekawości - w Austrii
>>>>> posługujesz się polskim czy niemieckim paszportem? Bo możliwe że
>>>>> znamy zupełnie inne Austrie.
>>>>>
>>>>
>>>> Zawsze mamy przy sobie Ausweisy (IDs), ale jakos nigdy nie zdarzylo
>>>> sie nam, zeby ktos o nie prosil. Na lotniskach to co innego (w
>>>> Europie, Turcji i chyba Maroku nie potrzeba paszportow). Przy
>>>> meldunkach trzeba w formularzu wpisac numery, ale tego nigdy nie
>>>> sprawdzano. Przy wypozyczaniu aut (Grecja, Portugalia, Hiszpania,
>>>> Irlandia) robia kopie z prawa jazdy, ID i prosza o karte kredytowa.
>>>
>>>
>>> No tak, zupełnie zapomniałem że miedzy Austrią i Polską nie ma już
>>> granic.. Pytanie tylko czy Polacy nadal maja tam przechlapane.. czyli
>>> delikatnie pisząc - są traktowani z ostrożnością i podejrzliwie.. Bo
>>> np w takim hotelu nie sposób zachować anonimowość.
>>>
>>
>> >Bo możliwe że znamy zupełnie inne Austrie.<
>>
>> Tym razem bylismy w okolicach malo znanych turystycznie poza Austria,
>> choc Ötschergraben (wawoz Ötschera) nazywany jest tam austriackim
>> Grand Canyon. Patrzac na rejestracje aut to jakies 85% byli tam
>> Austriacy, a reszta to Niemcy oraz czasem Holendrzy (oni sa wszedzie).
>> Slyszalo sie slowenski, bo ich jest na poludniu wiecej. W gorach tez
>> angielski. W Graz bylo duzo turystow, ale trudno bylo rozpoznac
>> narodowosc, bo parkowalismy w duzym garazu (drogo!). A na autostradach
>> bylo roznie, choc wiecej miejscowych, pozniej Niemcy, Wegrzy itd. W
>> Austrii w hotelarstwie i gastronomii spotykalismy wczesniej sporo
>> Wegrow, ale teraz chyba jest ich mniej (pandemia).
>> Z Polska i Polakami kojarzy mi sie tylko jedna anegdotyczna historia:
>> Szukalismy wczesniej jakiegos mieszkania w Wiedniu (chcielismy
>> polaczyc Wieden z gorami, ale zrezygnowalismy, bo to by bylo za duzo)
>> i znalezlismy ciekawe i niezbyt drogie locum oraz duzo dobrych ocen.
>> Jedna ocena byla jednak druzgoczaca - rodzina skarzyla sie. To byli
>> Polacy i - jak pisal wlasciciel - awanturowali sie, bo w mieszkaniu
>> znalezli innych ludzi, wezwali policje i okazalo sie, ze popieprzyly
>> im sie miesiace - zamowili mieszkanie na czerwiec (VI), a przyjechali
>> w kwietniu IV). :-)
>>
>> PS. Austrii raczej nie znam, poza wyjazdami i wedrowkami po
>> tamtejszych Alpach, przyzwyczajaniem sie do rozmaitych austriacyzmow,
>> akcentu i wymowy (w Voralberg mowi sie jak w sasiednim kantonie St.
>> Gallen, wiec nawet przybysz z Bawarii ma klopoty). Mam tez kolezanke
>> ze studiow w Wiedniu. Jako turysta nie wysilam sie w poznawaniu i
>> rozumieniu innych krajow i nacji, o ile to nie jest konieczne.
>
>
> A tym bardziej pewnie nie znasz jej jako Polak. Zresztą w Niemczech nie
> wiele lepiej - mit o Polaku-złodzieju wcale nie zanika.  Nie mówię że
> Polacy to anioły wcielone, ale przypisywanie zła konkretnej nacji chyba
> nie przystoi cywilizowanym krajom..
>
> Swoją drogą - co było nie tak z tym Sobieskim że Wiedeńczycy przyjmowali
> go tak niechętnie?
>

Ktos napisal o specjalistach od USA: Pojechal na 3 miesiace i po
powrocie napisal ksiazke. Drugi spedzil tam rok, wrocil i napisal
artykul. Jeszcze inny mieszka w USA i o swojej drugiej ojczyznie nie pisze.
Bylem w roznych czesciach swiata (poza Australia i Antarktyda), czasem
jakos sie przygotowywalem do podrozy (gdy np. sam ja organizowalem i
poruszalem sie z miejsca na miejsce), a wiec cos czytalem, powtarzalem
jezyk, innym razem zdawalem sie na przewodnikow i nie zawracalem sobie
glowy historia i jezykiem (np. Tajlandia). Polegalem na niemieckim,
angielskim, odrobinie hiszpanskiego (mozna zrozumiec pisany
portugalski), znajomosci cyrylicy i greckiego. Na Kanarach, Maderze,
Algarve, Sycylii, Krecie, Irlandii, USA i Kanadzie studiowalem mapy i
przewodniki. A gdy wracalem, to chwalilem sie zdjeciami, albumami,
pamiatkami i roznymi epizodami, ale jakos nie budowalem teorii o
Amerykanach, Wlochach, Hiszpanach, Grekach, Kanadyjczykach,
Ekwadorczykach i innych. Stykalem sie z kilkoma, ale zeby dowiedziec sie
jacy sa i co jeszcze mysla o Polakach czy innych "gringos" jakos na to
nie wpadlem. Robilem za turyste, a nie etnologa.

Btw. Polonica jakies po drodze spotykalem: na Galapagos pare
polskojezyczna w amerykanskiej grupie, na Alasce polska grupe z klotliwa
baba, polskie dziewczyny w ekwadorskich Andach, polskie ksiazki
zostawione w roznych lodges. Poza tym czytalem, ze na Kostaryce "polaco"
kojarzony jest z Zydem, w Argentynie z prostytutka, a w Katalonii
"charnego" (xarnego) to cudzoziemski robotnik, z Andaluzji, Kastylii lub
Polski.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2020-09-27 13:52:24

Temat: Re: Grupa zyje jeszcze?
Od: trybun <M...@j...cb> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 21.09.2020 o 18:37, Silvio Balconetti pisze:
> Am 21.09.20 um 12:55 schrieb trybun:
>> W dniu 20.09.2020 o 17:12, Sylvio Balconetti pisze:
>>> Am 20.09.20 um 10:09 schrieb trybun:
>>>> W dniu 16.09.2020 o 19:57, Sylvio Balconetti pisze:
>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Byłem, ponad 20 lat temu. Teraz gdy jesteśmy w Unii może to się
>>>>>> zmieniło, ale kiedyś to Polacy byli tam traktowani jak my
>>>>>> traktujemy Cyganów. W Polsce czy Jugosławii nie było serwisu tak
>>>>>> więc z konieczności musiałem w Austrii robić przeglądy auta.
>>>>>> Zajmowało to całą masę czasu bo auto przechodziło absurdalnie
>>>>>> drobiazgowe kontrole pod różnym względami, nie mogli uwierzyć że
>>>>>> Polak możne mieć takie auto legalnie.. Tak z ciekawości - w
>>>>>> Austrii posługujesz się polskim czy niemieckim paszportem? Bo
>>>>>> możliwe że znamy zupełnie inne Austrie.
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Zawsze mamy przy sobie Ausweisy (IDs), ale jakos nigdy nie
>>>>> zdarzylo sie nam, zeby ktos o nie prosil. Na lotniskach to co
>>>>> innego (w Europie, Turcji i chyba Maroku nie potrzeba paszportow).
>>>>> Przy meldunkach trzeba w formularzu wpisac numery, ale tego nigdy
>>>>> nie sprawdzano. Przy wypozyczaniu aut (Grecja, Portugalia,
>>>>> Hiszpania, Irlandia) robia kopie z prawa jazdy, ID i prosza o
>>>>> karte kredytowa.
>>>>
>>>>
>>>> No tak, zupełnie zapomniałem że miedzy Austrią i Polską nie ma już
>>>> granic.. Pytanie tylko czy Polacy nadal maja tam przechlapane..
>>>> czyli delikatnie pisząc - są traktowani z ostrożnością i
>>>> podejrzliwie.. Bo np w takim hotelu nie sposób zachować anonimowość.
>>>>
>>>
>>> >Bo możliwe że znamy zupełnie inne Austrie.<
>>>
>>> Tym razem bylismy w okolicach malo znanych turystycznie poza
>>> Austria, choc Ötschergraben (wawoz Ötschera) nazywany jest tam
>>> austriackim Grand Canyon. Patrzac na rejestracje aut to jakies 85%
>>> byli tam Austriacy, a reszta to Niemcy oraz czasem Holendrzy (oni sa
>>> wszedzie). Slyszalo sie slowenski, bo ich jest na poludniu wiecej. W
>>> gorach tez angielski. W Graz bylo duzo turystow, ale trudno bylo
>>> rozpoznac narodowosc, bo parkowalismy w duzym garazu (drogo!). A na
>>> autostradach bylo roznie, choc wiecej miejscowych, pozniej Niemcy,
>>> Wegrzy itd. W Austrii w hotelarstwie i gastronomii spotykalismy
>>> wczesniej sporo Wegrow, ale teraz chyba jest ich mniej (pandemia).
>>> Z Polska i Polakami kojarzy mi sie tylko jedna anegdotyczna
>>> historia: Szukalismy wczesniej jakiegos mieszkania w Wiedniu
>>> (chcielismy polaczyc Wieden z gorami, ale zrezygnowalismy, bo to by
>>> bylo za duzo) i znalezlismy ciekawe i niezbyt drogie locum oraz duzo
>>> dobrych ocen. Jedna ocena byla jednak druzgoczaca - rodzina skarzyla
>>> sie. To byli Polacy i - jak pisal wlasciciel - awanturowali sie, bo
>>> w mieszkaniu znalezli innych ludzi, wezwali policje i okazalo sie,
>>> ze popieprzyly im sie miesiace - zamowili mieszkanie na czerwiec
>>> (VI), a przyjechali w kwietniu IV). :-)
>>>
>>> PS. Austrii raczej nie znam, poza wyjazdami i wedrowkami po
>>> tamtejszych Alpach, przyzwyczajaniem sie do rozmaitych
>>> austriacyzmow, akcentu i wymowy (w Voralberg mowi sie jak w
>>> sasiednim kantonie St. Gallen, wiec nawet przybysz z Bawarii ma
>>> klopoty). Mam tez kolezanke ze studiow w Wiedniu. Jako turysta nie
>>> wysilam sie w poznawaniu i rozumieniu innych krajow i nacji, o ile
>>> to nie jest konieczne.
>>
>>
>> A tym bardziej pewnie nie znasz jej jako Polak. Zresztą w Niemczech
>> nie wiele lepiej - mit o Polaku-złodzieju wcale nie zanika.  Nie
>> mówię że Polacy to anioły wcielone, ale przypisywanie zła konkretnej
>> nacji chyba nie przystoi cywilizowanym krajom..
>>
>> Swoją drogą - co było nie tak z tym Sobieskim że Wiedeńczycy
>> przyjmowali go tak niechętnie?
>>
>
> Ktos napisal o specjalistach od USA: Pojechal na 3 miesiace i po
> powrocie napisal ksiazke. Drugi spedzil tam rok, wrocil i napisal
> artykul. Jeszcze inny mieszka w USA i o swojej drugiej ojczyznie nie
> pisze.
> Bylem w roznych czesciach swiata (poza Australia i Antarktyda), czasem
> jakos sie przygotowywalem do podrozy (gdy np. sam ja organizowalem i
> poruszalem sie z miejsca na miejsce), a wiec cos czytalem, powtarzalem
> jezyk, innym razem zdawalem sie na przewodnikow i nie zawracalem sobie
> glowy historia i jezykiem (np. Tajlandia). Polegalem na niemieckim,
> angielskim, odrobinie hiszpanskiego (mozna zrozumiec pisany
> portugalski), znajomosci cyrylicy i greckiego. Na Kanarach, Maderze,
> Algarve, Sycylii, Krecie, Irlandii, USA i Kanadzie studiowalem mapy i
> przewodniki. A gdy wracalem, to chwalilem sie zdjeciami, albumami,
> pamiatkami i roznymi epizodami, ale jakos nie budowalem teorii o
> Amerykanach, Wlochach, Hiszpanach, Grekach, Kanadyjczykach,
> Ekwadorczykach i innych. Stykalem sie z kilkoma, ale zeby dowiedziec
> sie jacy sa i co jeszcze mysla o Polakach czy innych "gringos" jakos
> na to nie wpadlem. Robilem za turyste, a nie etnologa.
>
> Btw. Polonica jakies po drodze spotykalem: na Galapagos pare
> polskojezyczna w amerykanskiej grupie, na Alasce polska grupe z
> klotliwa baba, polskie dziewczyny w ekwadorskich Andach, polskie
> ksiazki zostawione w roznych lodges. Poza tym czytalem, ze na
> Kostaryce "polaco" kojarzony jest z Zydem, w Argentynie z prostytutka,
> a w Katalonii "charnego" (xarnego) to cudzoziemski robotnik, z
> Andaluzji, Kastylii lub Polski.


Piszesz o przypadkowych sprawach, z niemieckimi relacjami względem
Polaków jest inaczej - tu w taki czy inny sposób z takich czy innych
powodów zaprzęgnięto całą machinę do dyskredytowania Polaków.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2020-09-27 14:27:15

Temat: Re: Grupa zyje jeszcze?
Od: Sylvio Balconetti <s...@i...invalid> szukaj wiadomości tego autora


>
> Piszesz o przypadkowych sprawach, z niemieckimi relacjami względem
> Polaków jest inaczej - tu w taki czy inny sposób z takich czy innych
> powodów zaprzęgnięto całą machinę do dyskredytowania Polaków.
>

Zgadza sie. Merkelowa dniami i nocami zastanawia sie wraz ze
wspolpracownikami jak tu zdyskredytowac Polske i Polakow. Teraz to jest
jej nawet latwiej, bo przewodniczy Unii i ma na pasku jeszcze Ule von
der Leyen. Kiedys byl tylko Timmermanns...

Np.
https://de.euronews.com/2020/09/24/schutz-von-lgbt-r
echten-in-europa-aber-nicht-in-polen

a tu masz urzad federalny ds. bezpieczenstwa internetu i cenzury.

https://www.facebook.com/BAFIuZ/
--
Wodan akbar und Alaaf Aleikum!

/\_/\
( o o )
==_Y_==
`-'

saluto
SB dr angelologii apokryficznej

https://pokazywarka.pl/ibq71l/
????????????????????????????????????????????????????
????????????????
New Godwin's law: "as an online discussion grows longer, the probability
of a comparison involving Nazis or Hitler, Jew, Black or Muslim, Bill
Gates or Xi Jinping, Merkel or Macron approaches 1".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2020-09-28 13:18:59

Temat: Re: Grupa zyje jeszcze?
Od: trybun <M...@j...cb> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 27.09.2020 o 14:27, Sylvio Balconetti pisze:
>
>>
>> Piszesz o przypadkowych sprawach, z niemieckimi relacjami względem
>> Polaków jest inaczej - tu w taki czy inny sposób z takich czy innych
>> powodów zaprzęgnięto całą machinę do dyskredytowania Polaków.
>>
>
> Zgadza sie. Merkelowa dniami i nocami zastanawia sie wraz ze
> wspolpracownikami jak tu zdyskredytowac Polske i Polakow. Teraz to
> jest jej nawet latwiej, bo przewodniczy Unii i ma na pasku jeszcze Ule
> von der Leyen. Kiedys byl tylko Timmermanns...
>
> Np.
> https://de.euronews.com/2020/09/24/schutz-von-lgbt-r
echten-in-europa-aber-nicht-in-polen
>
> a tu masz urzad federalny ds. bezpieczenstwa internetu i cenzury.
>
> https://www.facebook.com/BAFIuZ/


Wcale nie mam pewności czy f. Merkelowa uczestniczy w dyskredytacji
Polaków. Także nie chodzi o niemieckich posłów z PE. Faktem jest tylko
to że coraz wyższe kręgi w tym uczestniczą. Kiedyś np. o "polaczku
antysemickim złodziejaszku" można było usłyszeć najwyżej w kabarecie, na
dzień dzisiejszy uczestniczy już w tym np ARD.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2020-09-28 21:13:20

Temat: Re: Grupa zyje jeszcze?
Od: Sylvio Balconetti <s...@i...invalid> szukaj wiadomości tego autora

Am 28.09.20 um 13:18 schrieb trybun:
>
> Np.
> https://de.euronews.com/2020/09/24/schutz-von-lgbt-r
echten-in-europa-aber-nicht-in-polen
>
>
> a tu masz urzad federalny ds. bezpieczenstwa internetu i cenzury.


To stamtad pewnie ida wytyczne:

Urzad federalny ds. bezpieczenstwa internetu i cenzury.

https://de.euronews.com/2020/09/24/schutz-von-lgbt-r
echten-in-europa-aber-nicht-in-polen

Nie ogladalem wczoraj ARD, lecz Sat1 i tam bylo o dwoch rodzinach, ktore
z NRD uciekly uszytym w domu balonem. Jeden z ojcow mial slowianskie
nazwisko, o Polsce nic nie wspominali, tylko o Czechach, bo bylo to
blisko granicy. A w ZDF lecial film o czarnych dziurach i tez nic nie
wspominali o polskich zlodziejach (maszyny budowlane, panele sloneczne,
rowery, samochody itd.). Aha w gazecie bylo cos o facecie, ktory
kobiecie ukradl w sklepie z wozka portmonetke, ale go zlapali i on ani
be ani me, wiec na pewno nie Polak.
--
Wodan akbar und Alaaf Aleikum!

/\_/\
( o o )
==_Y_==
`-'

saluto
SB dr angelologii apokryficznej

https://tinyurl.com/y46gccmw
https://tinyurl.com/y695wkr5
????????????????????????????????????????????????????
????????????????
New Godwin's law: "as an online discussion grows longer, the probability
of a comparison involving Nazis or Hitler, Jew, Black or Muslim, Bill
Gates or Xi Jinping, Merkel or Macron approaches 1".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2020-09-29 12:49:23

Temat: Re: Grupa zyje jeszcze?
Od: trybun <M...@j...cb> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 28.09.2020 o 21:13, Sylvio Balconetti pisze:
> Am 28.09.20 um 13:18 schrieb trybun:
>>
>> Np.
>> https://de.euronews.com/2020/09/24/schutz-von-lgbt-r
echten-in-europa-aber-nicht-in-polen
>>
>>
>> a tu masz urzad federalny ds. bezpieczenstwa internetu i cenzury.
>
>
> To stamtad pewnie ida wytyczne:
>
> Urzad federalny ds. bezpieczenstwa internetu i cenzury.
>
> https://de.euronews.com/2020/09/24/schutz-von-lgbt-r
echten-in-europa-aber-nicht-in-polen
>
>
> Nie ogladalem wczoraj ARD, lecz Sat1 i tam bylo o dwoch rodzinach,
> ktore z NRD uciekly uszytym w domu balonem. Jeden z ojcow mial
> slowianskie nazwisko, o Polsce nic nie wspominali, tylko o Czechach,
> bo bylo to blisko granicy. A w ZDF lecial film o czarnych dziurach i
> tez nic nie wspominali o polskich zlodziejach (maszyny budowlane,
> panele sloneczne, rowery, samochody itd.). Aha w gazecie bylo cos o
> facecie, ktory kobiecie ukradl w sklepie z wozka portmonetke, ale go
> zlapali i on ani be ani me, wiec na pewno nie Polak.


Czyli taki ichni IPN, tylko o trochę mniejszych kompetencjach.. Też
dyktują Niemcom jak nazywać ulice i komu można stawiać pomniki?

Moze idzie nowe?- Facet ukradł a oni nie ujawnili jego narodowości:-\ -
Albo zmiana polityki i podejścia albo jest tak jak piszesz - złodziej
nie ma nic wspólnego z Polską.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2020-09-29 18:33:24

Temat: Re: Grupa zyje jeszcze?
Od: Sylvio Balconetti <s...@i...invalid> szukaj wiadomości tego autora

Am 29.09.20 um 12:49 schrieb trybun:
> W dniu 28.09.2020 o 21:13, Sylvio Balconetti pisze:
>> Am 28.09.20 um 13:18 schrieb trybun:
>>>
>>> Np.
>>> https://de.euronews.com/2020/09/24/schutz-von-lgbt-r
echten-in-europa-aber-nicht-in-polen
>>>
>>>
>>> a tu masz urzad federalny ds. bezpieczenstwa internetu i cenzury.
>>
>>
>> To stamtad pewnie ida wytyczne:
>>
>> Urzad federalny ds. bezpieczenstwa internetu i cenzury.
>>
>> https://de.euronews.com/2020/09/24/schutz-von-lgbt-r
echten-in-europa-aber-nicht-in-polen
>>
>>
>> Nie ogladalem wczoraj ARD, lecz Sat1 i tam bylo o dwoch rodzinach,
>> ktore z NRD uciekly uszytym w domu balonem. Jeden z ojcow mial
>> slowianskie nazwisko, o Polsce nic nie wspominali, tylko o Czechach,
>> bo bylo to blisko granicy. A w ZDF lecial film o czarnych dziurach i
>> tez nic nie wspominali o polskich zlodziejach (maszyny budowlane,
>> panele sloneczne, rowery, samochody itd.). Aha w gazecie bylo cos o
>> facecie, ktory kobiecie ukradl w sklepie z wozka portmonetke, ale go
>> zlapali i on ani be ani me, wiec na pewno nie Polak.
>
>
> Czyli taki ichni IPN, tylko o trochę mniejszych kompetencjach.. Też
> dyktują Niemcom jak nazywać ulice i komu można stawiać pomniki?
>
> Moze idzie nowe?- Facet ukradł a oni nie ujawnili jego narodowości:-\ -
> Albo zmiana polityki i podejścia albo jest tak jak piszesz - złodziej
> nie ma nic wspólnego z Polską.
>


https://www.facebook.com/watch/live/?v=2660772978833
36&ref=notif&notif_id=1601392388882367&notif_t=live_
video

--
Wodan akbar und Alaaf Aleikum!

/\_/\
( o o )
==_Y_==
`-'

saluto
SB dr angelologii apokryficznej

https://tinyurl.com/y46gccmw
https://tinyurl.com/y695wkr5
????????????????????????????????????????????????????
????????????????
New Godwin's law: "as an online discussion grows longer, the probability
of a comparison involving Nazis or Hitler, Jew, Black or Muslim, Bill
Gates or Xi Jinping, Merkel or Macron approaches 1".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

sny
ludzie o czarnej skorze
reklamacja
Marksizm kulturowy? To już było.
Re: https://victoria1920.pl/

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »