Data: 2009-08-13 00:58:52
Temat: Re: HIV a AIDS
Od: Lech Trzeciak <l...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tomek wilicki pisze:
> to co z tym lekarzem, który przed kamerami nakłuł się igłą z krwią pozytywnego
> hemofilika? Gdzie jego Nobel?
Nie znam tego przypadku, ale to bez znaczenia. W ten sposób nie da się
udowodnić niezakaźności HIV/AIDS. Tak działa nauka, to podstawy
metodologii - niezaobserwowanie zjawiska nie oznacza jego nieistnienia.
Trzeba postawić prawidłową metodycznie tezę: "HIV NIE POWODUJE AIDS" i
obalić ją jednym eksperymentem, w którym spowoduje.
Natomiast wzmiankowanym eksperymentem można udowodnić stopień swojej
niewiary i odwagi, czego Duesbergowi się nie udało dokonać.
A mimochodem można zaliczyć nagrodę Darwina za usunięcie się z padołu
łez w najbardziej idiotyczny sposób.
Leszek
|