Data: 2009-12-12 16:04:58
Temat: Re: Ha!
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie Sender <m...@k...pl> tak oto plecie:
>
> medea pisze:
>>> Nie wiem, czemu zadeklarowała swoje odejście z psf po 5 dezaprobatach?
>>
>> Ja też tego nie wiem.
>> Czy w takim razie po prostu wykorzystałeś okazję w postaci jej
>> deklaracji, a że mieliście od początku na pieńku, to postanowiłeś
>> przywalić? Dziwne to trochę dla mnie, że oboje się tak zaangażowaliście w
>> tę sprawę, chyba że jest jakieś drugie dno całej sytuacji.
>> No i dziwi mnie, że padło właśnie na Qrę, która złego słowa nikomu z
>> własnej inicjatywy nie mówi.
>> Ewa
>
> W sumie moglem to olać, ale chyba korzystniej w dalszej perspektywie
> będzie to wyjaśnić.
> Qrczak swego czasu publikował całą masę głupotek i w dodatku prezentował
> głupi upór w dyskusji.
>
> Jak ktoś obdarzony słuchem absolutnym reaguje bólem na ostre dźwięki, to
> zwykle nikogo to nie dziwi, że kakofonia nieharmonicznych dźwięków
> drażniąc jego układ nerwowy wywołuje u niego dyskomfort. Zwykle ludzi to
> rozumieją i współczują.
>
> Gdy podobnie u estety, brzydota podrażnia jego układ nerwowy wywołując
> dyskomfort, to już gorzej ze zrozumieniem społecznym. Sporo osób już
> negatywnie to odbiera twierdząc, że esteta jest zblazowany lub jeszcze
> jakiś inny.
>
> Natomiast gdy u osób wysoko rozwiniętych intelektualnie czyjaś głupota lub
> bombardowanie głupotkami podrażnia układ nerwowy wywołując uczucie
> znacznego dyskomfortu, to większość osób niżej rozwiniętych nie chce
> przyjąć tego do wiadomości wypierając się w ten sposób swojej ewentualnej
> odpowiedzialność za robienie komuś krzywdy w podobnej
> sytuacji. Sporo osób reaguje obronni na uczucie dyskomfortu, jednak nie
> może tego dyskomfortu wywołać u oprawcy na płaszczyźnie intelektualnej,
> więc robi to na płaszczyźnie emocjonalnej.
>
> Ja do Qrczaka naprawdę nic nie mam. Nie wiem czy jest dobry czy zły, miły
> czy nie miły i mogę tylko stwierdzić jakie są jego wypowiedzi.
> Było ich dużo i byle jakich, a teraz jest mniej, więc tyle mogę znieść bez
> łachy i z mojej strony konflikt z nim przestał być aktualny.
> Domyślam się, że Qrczak mnie pewnie nie lubi, ponieważ zwykle prości
> ludzie tak reagują na innych. Budują sobie z wywołanych emocji jakiś
> wizerunek ludzi i jak jest to ładny i miły bałwanek to trzymając się za
> rączki pląsają wokół niego paplając przy tym różne miłe bzdurki, a jak
> jest to mroczny potwór lub drapieżnik to właśnie tak jak małpy, wrzeszczą
> na niego, rzucają gównem z drzew i odmawiają jakiegokolwiek zrozumienia
> przypisując mu własny kretynizm, z tym, że najczęściej emocjonalny.
> Bo przecież on nie potrafi (choć naprawdę pewnie nie chce) odczuwać takich
> fajnych i milusich stanów jak inni i potwierdzać je milusimi głupotkami.
>
> Sorry, ale jest nas tu mnogość i nadal proponuję się jakoś dogadać.
> Spróbujcie zrozumieć innych i pozwólcie im się tolerować.
> Przecież jak wszyscy ograniczymy ilość głupotek, choćby ciut, to wszyscy
> na tym zyskamy. Małpki wcale nie muszą stracić na ilości dowodów
> akceptacji w postaci bzdurek od innych małpek, ponieważ zyskają dowody
> akceptacji od drapieżników, które jakościowo są na pewno o wiele lepsze.
> Pozdrawiam. MS
I takie tam bla bla
Shop pracz z gównem na drapieżnika
|