Halibut i inne ryby....

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 2

1. Data: 2007-03-04 11:12:55

Temat: Halibut i inne ryby....
Od: "Robert" <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witajcie koleżanki i kledzy...
Proszę o pomoc...Jestem w trakcie dietki...nieważne jakiej...ważne jest to
że po jej zakończeniu chce zmienić swoje nawyki żywieniowe. Bardzo lubie
ryby...a w szczególności wędzonego halibuta. Ale wydaje mi sie że taki
ociekający tłuszczem (bo chyba to tłuszcz) jest nie za zdrowy...W archiwum
nie znalazłem odpowiedzi...a może doradzicie jakie gatunki ryb są zdrowe,
jak je przyrządzać i jak często można jeść...aby jeść zdrowo i dietetycznie?
Z gory dziekuje za pomoc
Pozdrawiam Was
Robert

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2007-03-04 13:33:37

Temat: Re: Halibut i inne ryby....
Od: "robert" <r...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Witajcie koleżanki i kledzy...
> Proszę o pomoc...Jestem w trakcie dietki...nieważne jakiej...ważne jest to
> że po jej zakończeniu chce zmienić swoje nawyki żywieniowe.

witaj imienniku :-)
też dietuję, zrzucam około 20 kg nagromadzonych w przeciągu kilkunastu lat
niezbyt zdrowego życia

> Bardzo lubie ryby...a w szczególności wędzonego halibuta. Ale wydaje mi
> sie że taki ociekający tłuszczem (bo chyba to tłuszcz) jest nie za
> zdrowy...

chyba nie zamierzasz jeść go na okrągło :-)
więc nie przejmuj się, tłuszcz też musisz dostarczać, jest niezbędny do
życia, bardziej skup się na jego ilości w dziennym menu i jakości (ten z ryb
jest wartościowy)

> a może doradzicie jakie gatunki ryb są zdrowe,

każde, oprócz tych trujących :-)
ale generalnie polecam ci morskie

> jak je przyrządzać i jak często można jeść...aby jeść zdrowo i
> dietetycznie?

tak jak wyżej liczy się ilość białka i tłuszczu zawartej w rybie, komponuj
sobie jadłospis opierając się przede wszystkim na ilości kalorii
zapotrzebowanie wyliczasz z prostego wzoru:
aktualna waga x 24 x współczynnik aktywności = dzienne zapotrzebowanie
kaloryczne
gdzie współczynnik aktywności wynosi od 1 (nisko aktywny) do 1,5 (bardzo
aktywny)
od tego odejmujesz deficyt (musi być jeżeli chcesz chudnąć) około 300 - 500
kcal i masz ilość kalorii jaką dziennie powinieneś spożywać.
Drugą sprawą jest bilans: białko - tłuszcz - węglowodany
tutaj sprawa jest sporna, poczytaj archiwum, a zobaczysz, że grupa jest
głównie terenem wojny między zwolennikami niskotłuszczowców i
niskowęglowodanowców (przepraszam za uproszczenie, ale nie chcę rozpętywać
kolejnej potyczki)
o potrzebnych ilościach poczytaj sobie tu:
http://www.izz.waw.pl/wwzz/normy.html
ja dla siebie (32 lata, wzrost 170, masa 95 kg, codziennie trening na
siłowni) przyjąłem:
białko - 1-2g/kg masy ciała
tłuszcze - 1g/kilogram masy ciała
a ręsztę kalorii to węglowodany

do obliczeń przyjmij że:
1g białka = 4kcal
1g tłuszczu = 9kcal
1g węglowodanów = 4 kcal

dla zobrazowania przykład wyliczenia dla mnie:
zapotrzebowanie kaloryczne:
95 x 24 x 1,2 = 2736 kcal
minus deficyt 500kcal
wychodzi 2236 kcal dziennie
białko - 95 x 1,5g = 142,5g x 4kcal = 570 kcal
tłuszcz - 95 x 1g = 95g x 9kcal = 855 kcal
węglowodany - 2236-570-855 = 811kcal / 4kcal =203g
Trzecia sprawa to układ posiłków
- 5 lub 6 posiłków dziennie o stałych porach
- każdy posiłek to: pełnowartościowa porcja białka + warzywa
- węglowodany w pierwszym posiłku i okołotreningowo

Czwarta sprawa:
- trening codziennie lub co drugi dzień
- sen

pozdrawiam
robert
www.sabina.studioonline.pl

P.S.Sorki, że sie tak rozpisałem poza tematem, ale to jest nierozłączne i
ważniejsze od szczegółów