Data: 2005-10-26 05:46:43
Temat: Re: Halloween
Od: Hanna Deirdre K. <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>Ja z roku na rok wysylam coraz mniej kartek, dawniej dochodzilo
>do stu, teraz moze 10, z tzw przyzwoitosci, bo my obchodzimy
>swieta i tak inaczej i dziwnie (dla wiekszosci ludzi...) - w ub.
>roku od syna dostalam male dzrewko a la choineczke i dziecko
>taktownie przekreslilo Bozen Narodzenie w nazwie i wpisalo
>"drzewko na okazje rownonocy" :)))))
Krysiu kochana ! nie tylko ty tak masz! Prawde mowiac od dawna buntuje
rodzine przeciw spedom marketowym i tym koledom bojsbendowym!
Zwlaszcza ze rozumna ze mnie istota i WIEM doskonale ze data Gwiazdki
znaczy Bozego Narodzenia jest celowo i marketingowo osadzona przez
przedstuletnie wladze kosciola w celu zgrania wierzen poganskich z
nowo wpychana wiara chrzescijanska. A "drzewko rownonocne" mi sie
podoba choc to raczej powinno byc "drzewko krotkonocne" o ile sie nie
myle - rownonoc raczej na wiosne i na jesien jest?? A moze jednak sie
myle??
>stress przed tym wszystkim, bardzo czesto udawany humor czy
>przyjmowanie lrezentow, od ktorych zgrzytaja zeby same, badz
>dawanie prezentow wypracowanych (kilka lat temu dalam takie
>patchworkowe obrazki rozne - chyba z 10 osobom/rodzinom...wole
>nie mowic, gdzie je poizniej znajdywalam....).
tia... wszystkie to znamy! na szczescie najblizsza rodzina ceni moje
poduszki i narzutki!
>Przestalismy sobie
>dawac prezenty, robimy to w ciagu roku, kiedy nas stac/kiedy jest
>potrzeba badz chcica/kiedy cena jest dobra i kiedy chcemy komus
>zrobic przyjemnosc...bo o tym sie na codzien zapomina.....mam
>strasznie , ze tak powiem, umoralniajace podejscie do swiat i
>chyba nie starcza mnie juz na Swieta, bo sie "rozdaje" w ciagu
>roku - za krotko zyjemy, za malo mamy usm,iechu dla innych, a z
>kazdym czlonkiem rodziny sie zegnam rano, jakbysmy sie juz mieli
>nie zobaczyc...im jestem starsza, tym glebsze sie to we mnie
>robi..
oj, tak, u mnie to sie objawia calkowitym zmamusiowieniem i nadmierna
troska o mlodsze rodzenstwo. A siostra po kolejnej naglej smierci w
rodzinie zdecydowala ze koniec z przekladaniem decyzji o dziecku i
trzeba zdazyc potomkowi dziadkow pokazac! :-)
>.a rownonoc to niejako siweto natury. Czy widac, ze nie
>jestem wlasciwie religijna? ALE TO JA i kazdy niech robi wedlug
>siebie...ale zgadzam sie - nie aniolki, nie ozdoby - a
>ludzie....
eeeeeeee......... bo to nie chodzi o udawanie religii przez bieganie
do budynku odpowiedniego a potem lamanie wszystkich zasad tylko o
kosmiczna rownowage i zachowanie etyki. A tu juz rodzaj religii nie
gra roli. Lubie kwakrow za brak szumu wokol kosciola i wlasny
konglomerat przekonan i zapatrywan.
>no i PRAWDZIWA pachnaca choinka (ale to tez nalezy do
>mich Swiat Natury...)
oj i dobrze by bylo miec choc raz na kilka lat prawdziwa CHOINE w domu
a nie bylejaki swierczek! Nawet nie macie pojecia jaka choina jest
sliczna i pachnaca. Szyszeczki ma po prostu cudne - az sie prosze na
ozdoby!!
pozdrawiam
Hanna Deirdre K.
poznan
MAIL deirdre6MALPKAwpKROPKApl
|