Hawkinga bzdury o Wielkim Wybuchu.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 459

211. Data: 2015-06-18 23:18:05

Temat: Re: Hawkinga bzdury o Wielkim Wybuchu.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 18 Jun 2015 21:16:21 +0200, Chiron napisał(a):

> Bliski znajomy był
> na Kubie- jedli i pili z Kubańczykami. Wszyscy to samo. On- przywiózł
> lablię. Reszta- zdrowa. Ponieważ to był gość oficjalny (trener sportowy)-
> Kubańczycy zbadali sprawę. Okazało się, że pasożyty wykryto w wodzie, którą
> pili. Znajomy w ciągu kilku lat w skutek tych pasożytów- zmarł.

Dziwne, bo lamblie są dosyć popularne u nas, podobno:
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/choroby-pasozy
tnicze/lamblioza-zakazenie-lambliami-utrapienie-prze
dszkolakow_33533.html
Może więc była to ameba? Albo pewna bakteria, z którą miała paskudną
styczność młoda osoba z mojej bliskiej rodziny, mieszkająca w RPA - stało
się to po radosnym wbiegnięciu w kałużę z koleżankami, w drodze do domu po
odebraniu dyplomu. Najpierw błędne diagnozy, żmudne badania, wreszcie jest!
Osoba ta kilka miesięcy walczyła o życie, na szczęście udało się. O nazwę
bakterii zapytam rodzinę przy okazji.

> Tamci- żyją
> do dziś, nie chorują

Pewnie mają takie robale, których Twój znajomy nie miał - toksyny robaków
zabezpieczają ich siedlisko (człowieka) przed inwazyjnym namnożeniem się
konkurencyjnych gatunków. Notabene takze przed rakiem...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

212. Data: 2015-06-19 02:01:06

Temat: Re: Hawkinga bzdury o Wielkim Wybuchu.
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"Chiron" <c...@o...eu> wrote in message
news:5583159b$0$2195$65785112@news.neostrada.pl...
>> Prawda jest taka jak napisałem - Zdumiony jest ksywką w usenecie.
>> Nie mamy żadnych informacji na temat jego danych personalnych:
>> brak nazwiska, imienia, miejsca zamieszkania, numeru PESEL.
>> Jak się wstydzi tego co powiedział, żałuje swoich słów jakie chlapnął
>> bez przemyślenia - ok - nie ma sprawy, jutro zmieni ksywkę i żadnej
>> szkody nie będzie. Ale inteligent taki jak Ty tego nie zrozumie
>> że on świadomie wykorzystuje swoją anonimowośc w sieci aby czuć
>> się swobodnie w swoich medycznych historiach jakie tu opowiada.
>> Po co ta niepotrzebna histeria skoro nikomu żadna krzywda się nie stała?
>
> Ano- przyjechałeś z krainy ślepców- i wyśmiewasz wręcz ludzi, którzy
> twierdzą, że widzą. Krzyczysz: nie ma czegoś takiego, jak widzę! Ja jestem
> najmądrzejszy- więc wiem najlepiej! Z tego miejsca niczego nie jesteś w
> stanie zmienić w swoim życiu. Żyj więc tak, jak żyjesz- skoro nie_czujesz-
> że coś jest z Twoim życiem bardzo nie tak

Czyli rzeczowych argumentów nie masz żadnych, tylko te personalne?
Nic nowego zatem...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

213. Data: 2015-06-19 02:08:07

Temat: Re: Hawkinga bzdury o Wielkim Wybuchu.
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"Chiron" <c...@o...eu> wrote in message
news:558316a8$0$2190$65785112@news.neostrada.pl...
>> Chodzi tu tylko o to, że mieszasz potoczny język z językiem formalnym.
>>
>> To samo robią ludzie mieszając potoczne znaczenie "teoria" z naukowym
>> znaczeniem "teoria". To samo słowo, diametralnie różne znaczenia.
>
> Ależ nie. Ja doskonale sobie zdaję z tego sprawę.

Mówisz coś, co przeczy temu co robisz...
Gdybyś sobie zdawał z tego sprawę to byś nie skomentował
tylko zrozumiał przekaz. A przekaz był oczywisty i wyjaśniony
już na analogii z deszczem i parasolem: czyli boga prawdopodobnie
nie ma, więc możesz przestać się modlić o cud tylko sam weź swoje
życie w swoje ręce i stań się panem swojego losu.

> Jednak- nie zmienia to faktu- że pisząc "Boga PRAWDOPODOBNIE
> nie ma" jednocześnie zakłada, choć z o wiele mniejszym
> prawdopodobieństwem- że Bóg jednak istnieje.

Nie, właśnie nie!
Pisząc że nie biorę parasola bo prawdopodobnie nie będzie dziś
padać NIE ZAKŁADAM ŻE BĘDZIE PADAĆ bo bym wziął parasol!
Udowadniasz że nie rozumiesz jednak.

> Inaczej- czy w mowie potocznej (a raczej w logice wielowymiarowej) czy w
> logice boolowskiej- tak jest.

Nie, w mowie potocznej jest inaczej i w logice boolowskiej jest inaczej.
Tak właśnie udowadniasz że wałkujesz w końcu mieszając oba konteksty.

> Problem w tym, że nawet największy idiotyzm będzie przez
> Ciebie broniony- byle tylko było inaczej, niż pisze osoba,
> której nie lubisz.

Nie masz absolutnie żadnych podstaw do tego typu zarzutów.
Napisz choć raz coś mądrego i przemyślanego to pochwalę i Ciebie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

214. Data: 2015-06-19 02:10:10

Temat: Re: Hawkinga bzdury o Wielkim Wybuchu.
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"Chiron" <c...@o...eu> wrote in message
news:55831900$0$2206$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> Wiemy dobrze że dieta bogada w surowe owoce morza jest skuteczna
>>>> jeśli chodzi o zarażenie człowieka w przeróżne pasożyty... :-)
>>>> Mój profesor od zoologii opowiadał jak to do zajęć laboratoryjnych
>>>> z parazytologii zawsze prosił studentów azjatyckiego pochodzenia
>>>> o próbki kału do oglądania pod mikroskopem bo u nich szansa
>>>> znalezienia pasożytów była wyższa niż u innych ze względu na ich
>>>> dietę bogata w shushimi :-)
>>>
>>> Ano- jak rozumiesz, tak piszesz...Przykre to w sumie.
>>
>> Czegoś nie zrozumiałeś? Jak znalazłeś jakieś trudne słowa których
>> nie znałeś to sięgnij do słownika...
> Wciąż to samo. Swoją pychą i niewiedzą- ośmieszasz się. Bliski znajomy był
> na Kubie- jedli i pili z Kubańczykami. Wszyscy to samo. On- przywiózł
> lablię. Reszta- zdrowa. Ponieważ to był gość oficjalny (trener sportowy)-
> Kubańczycy zbadali sprawę. Okazało się, że pasożyty wykryto w wodzie,
> którą pili. Znajomy w ciągu kilku lat w skutek tych pasożytów- zmarł.
> Tamci- żyją do dziś, nie chorują- choć w ich kale (tylko niektórych) też
> znaleźli lamblie. Sytuację znam dobrze- bo znam lekarza drużyny, który był
> z nimi i dostawał informacje o badaniach. Może się zdziwisz, ale za komuny
> Kuba miała medycynę na bardzo wysokim poziomie- więc tego typu badania nie
> były tam problemem.
>
> Inny przykład- wiele razy słyszałem od ludzi, którzy przebywali w Afryce-
> o piciu wody po przegotowaniu. Najdłużej- 15 minut. Murzyni piją surową, i
> im to nie szkodzi. Na co i dla kogo jest skuteczna dieta z surowych owoców
> morza? Niewiele wiem, ale nie staram się biegać za alfę i omegę- jak Ty

To teraz przeczytaj jeszcze raz co ja napisałem i może za którymś
razem zrozumiesz że ja to samo napisałem że surowe owoce morza
są źródłem pasożytów u człowieka - zacietrzewiłeś się i nie zauważyłeś
że właśnie to napisałem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

215. Data: 2015-06-19 02:12:08

Temat: Re: Hawkinga bzdury o Wielkim Wybuchu.
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"Chiron" <c...@o...eu> wrote in message
news:55831ae0$0$27520$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
> news:mluc1u$nvb$1@dont-email.me...
>> "Chiron" <c...@o...eu> wrote in message
>> news:55827d4f$0$8383$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
>>> news:mls5io$poh$1@dont-email.me...
>>>> "Chiron" <c...@o...eu> wrote in message
>>>> news:55814b8a$0$27527$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>> jak czegoś nie rozumiemy (np niejedzenia ryb sumów)
>>>>> - to uznajemy, że jest to niepotrzebne. Nie wiemy, jak zadziała
>>>>> wyjęcie jednego czy kilku elementów z diety
>>>>> ani też dodanie innych elementów.
>>>>
>>>> Wy Chiron i Ikselka może nie wiecie i nie rozumiecie, ale my wiemy :-)
>>> Ba, wy towarzyszu wszystko wiecie lepiej. My z Iksełką to wiemy
>>> :-)
>>
>> Niezaprzeczalnie znam się na wielu rzeczach od Ciebie.
>> Sam kiedyś twierdziłeś że 90% otaczających Cię zjawisk
>> jest dla Ciebie niezrozumiałe.
>
> Bo ja wiem, jak niewiele wiem. Ciebie tylko rozpiera pycha

Kiedyś sam sformuowałeś te procenty - mnie nie dziwią
rzeczy które mnie otaczają - wiem jak co działa, wiem jak
trzeba naprawić jak się zepsuje i wiem czego co używa
w roli energii itp, itd... To jest dla Ciebie tajemnicą z tego
co sam piszesz - to nie pycha, po prostu porównuję to
co ja doświadczam z tym co Ty piszesz o swoich doświadczeniach.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

216. Data: 2015-06-19 02:15:21

Temat: Re: Hawkinga bzdury o Wielkim Wybuchu.
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"Chiron" <c...@o...eu> wrote in message
news:55831b5b$0$8370$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Czyli z tego, że byc może utrzymując taką dietę byliby o wiele silniejsi
>>> fizycznie- wysnuwasz całkiem nieuprawniony wniosek, że ta dieta jest
>>> lepsza.
>>
>> Nie, no ... oczywiście celem DOBREJ diety jest OSŁABIENIE człowieka.
>> Logika godna "profesora" Chirona.
>
> Rzadki debil z Ciebie:-)
> Przecież (załóżmy) gdyby ta dieta- mimo, że ludzie ją stosujący- są
> silniejsi fizycznie- osłabiała ich zdrowie, skracała życie, obniżała
> zdolności intelektualne- to też byłaby lepsza? Przecież o przewadze diety
> nad inną nie może decydować to, że produkuje lepszych mięśniaków!

w zdrowym ciele zdrowy duch - słyszałeś tą mądrość ludową?

Zresztą popatrz co z Twoimi zdolnościami intelektualnymi zrobiła
Twoja dieta wegetariańska - jesteś chodzącą ANTYREKLAMĄ tej diety!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

217. Data: 2015-06-19 02:18:33

Temat: Re: Hawkinga bzdury o Wielkim Wybuchu.
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"Qrczak" <q...@q...pl> wrote in message
news:55831e09$0$2198$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Nie, no ... oczywiście celem DOBREJ diety jest OSŁABIENIE człowieka.
>>> Logika godna "profesora" Chirona.
>>
>> Rzadki debil z Ciebie:-)
>> Przecież (załóżmy) gdyby ta dieta- mimo, że ludzie ją stosujący- są
>> silniejsi fizycznie- osłabiała ich zdrowie, skracała życie, obniżała
>> zdolności intelektualne- to też byłaby lepsza? Przecież o przewadze
>> diety na d inną nie może decydować to, że produkuje lepszych mięśniaków!
>
> A wegetarianizm jest zdrowy. A weganizm jeszcze zdrowszy.

Zróbmy test - zaproponujmy ludziom w sieci co znają Chirona:
"przejdź na dietę wegetariańską a będziesz myślał jak Chiron"
- jak myślisz, ile osób uzna wartość diety wege? :-)

Nie wiem kiedy zaczął być wege, ale chyba jest inżynierem, więc
jako młody człowiek musiał jakąś wyższą uczelnię skończyć...
Więc jeśli to nie jakieś punkty za pochodzenie albo jakieś masywne
ściąganie na egzaminach to kiedyś musiał mieć znacznie wyzsze
IQ w stosunku do tego co dzis tu prezentuje... Totalna porażka wege!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

218. Data: 2015-06-19 06:57:04

Temat: Re: Hawkinga bzdury o Wielkim Wybuchu.
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:u321zad9mmfa$.1ehb0sr2ytwf7$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 18 Jun 2015 21:16:21 +0200, Chiron napisał(a):
>
>> Bliski znajomy był
>> na Kubie- jedli i pili z Kubańczykami. Wszyscy to samo. On- przywiózł
>> lablię. Reszta- zdrowa. Ponieważ to był gość oficjalny (trener sportowy)-
>> Kubańczycy zbadali sprawę. Okazało się, że pasożyty wykryto w wodzie,
>> którą
>> pili. Znajomy w ciągu kilku lat w skutek tych pasożytów- zmarł.
>
> Dziwne, bo lamblie są dosyć popularne u nas, podobno:
> http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/choroby-pasozy
tnicze/lamblioza-zakazenie-lambliami-utrapienie-prze
dszkolakow_33533.html
> Może więc była to ameba? Albo pewna bakteria, z którą miała paskudną
> styczność młoda osoba z mojej bliskiej rodziny, mieszkająca w RPA - stało
> się to po radosnym wbiegnięciu w kałużę z koleżankami, w drodze do domu po
> odebraniu dyplomu. Najpierw błędne diagnozy, żmudne badania, wreszcie
> jest!
> Osoba ta kilka miesięcy walczyła o życie, na szczęście udało się. O nazwę
> bakterii zapytam rodzinę przy okazji.
>
>> Tamci- żyją
>> do dziś, nie chorują
>
> Pewnie mają takie robale, których Twój znajomy nie miał - toksyny robaków
> zabezpieczają ich siedlisko (człowieka) przed inwazyjnym namnożeniem się
> konkurencyjnych gatunków. Notabene takze przed rakiem...

Nie znam się na tym- bazuję na opowiadaniach lekarza:-). Ponoć lambie
zaatakowały mu wątrobę- i dlatego nie mogli się ich pozbyć. Umierał kilka
lat.
Chciałem tylko pokazać Pszemolowi coś, w co on nie wierzy: jest tak wiele
aspektów rzeczy- takze diety, że nie możemy być na 100% pewni, iż taki
przepis biblijny jest bez sensu a taki ma sens. Możemy badać populację ludzi
stosujących tę dietę- i dopiero starać się wyciągać wnioski

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

219. Data: 2015-06-19 06:58:10

Temat: Re: Hawkinga bzdury o Wielkim Wybuchu.
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:mlvm1j$go$1@dont-email.me...
> "Chiron" <c...@o...eu> wrote in message
> news:5583159b$0$2195$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Prawda jest taka jak napisałem - Zdumiony jest ksywką w usenecie.
>>> Nie mamy żadnych informacji na temat jego danych personalnych:
>>> brak nazwiska, imienia, miejsca zamieszkania, numeru PESEL.
>>> Jak się wstydzi tego co powiedział, żałuje swoich słów jakie chlapnął
>>> bez przemyślenia - ok - nie ma sprawy, jutro zmieni ksywkę i żadnej
>>> szkody nie będzie. Ale inteligent taki jak Ty tego nie zrozumie
>>> że on świadomie wykorzystuje swoją anonimowośc w sieci aby czuć
>>> się swobodnie w swoich medycznych historiach jakie tu opowiada.
>>> Po co ta niepotrzebna histeria skoro nikomu żadna krzywda się nie stała?
>>
>> Ano- przyjechałeś z krainy ślepców- i wyśmiewasz wręcz ludzi, którzy
>> twierdzą, że widzą. Krzyczysz: nie ma czegoś takiego, jak widzę! Ja
>> jestem najmądrzejszy- więc wiem najlepiej! Z tego miejsca niczego nie
>> jesteś w stanie zmienić w swoim życiu. Żyj więc tak, jak żyjesz- skoro
>> nie_czujesz- że coś jest z Twoim życiem bardzo nie tak
>
> Czyli rzeczowych argumentów nie masz żadnych, tylko te personalne?
> Nic nowego zatem...

Tak, masz rację
:-)))))

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

220. Data: 2015-06-19 07:00:52

Temat: Re: Hawkinga bzdury o Wielkim Wybuchu.
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:mlvmeo$1om$1@dont-email.me...
> "Chiron" <c...@o...eu> wrote in message
> news:558316a8$0$2190$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Chodzi tu tylko o to, że mieszasz potoczny język z językiem formalnym.
>>>
>>> To samo robią ludzie mieszając potoczne znaczenie "teoria" z naukowym
>>> znaczeniem "teoria". To samo słowo, diametralnie różne znaczenia.
>>
>> Ależ nie. Ja doskonale sobie zdaję z tego sprawę.
>
> Mówisz coś, co przeczy temu co robisz...
> Gdybyś sobie zdawał z tego sprawę to byś nie skomentował
> tylko zrozumiał przekaz. A przekaz był oczywisty i wyjaśniony
> już na analogii z deszczem i parasolem: czyli boga prawdopodobnie
> nie ma, więc możesz przestać się modlić o cud tylko sam weź swoje
> życie w swoje ręce i stań się panem swojego losu.
>
>> Jednak- nie zmienia to faktu- że pisząc "Boga PRAWDOPODOBNIE
>> nie ma" jednocześnie zakłada, choć z o wiele mniejszym
>> prawdopodobieństwem- że Bóg jednak istnieje.
>
> Nie, właśnie nie!
> Pisząc że nie biorę parasola bo prawdopodobnie nie będzie dziś
> padać NIE ZAKŁADAM ŻE BĘDZIE PADAĆ bo bym wziął parasol!
> Udowadniasz że nie rozumiesz jednak.
>
>> Inaczej- czy w mowie potocznej (a raczej w logice wielowymiarowej) czy w
>> logice boolowskiej- tak jest.
>
> Nie, w mowie potocznej jest inaczej i w logice boolowskiej jest inaczej.
> Tak właśnie udowadniasz że wałkujesz w końcu mieszając oba konteksty.
>
>> Problem w tym, że nawet największy idiotyzm będzie przez
>> Ciebie broniony- byle tylko było inaczej, niż pisze osoba,
>> której nie lubisz.
>
> Nie masz absolutnie żadnych podstaw do tego typu zarzutów.
> Napisz choć raz coś mądrego i przemyślanego to pochwalę i Ciebie.

Czyli- każdy idiotyzm będziesz bronił- byle tylko wyszło na Twoje. To niby
nic szczególnego- tak samo robi Andrzej L.- którego bronisz. Tyle, że to nie
ma nic wspólnego z prawdą. Przynajmniej w greckim rozumieniu tej wartości

--

Chiron