Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
s.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfeed00.sul.t-online.de!t-online.de!border4.nntp.
dca.giganews.com!border2.nntp.dca.giganews.com!nntp.giganews.com!postnews.googl
e.com!s18g2000prg.googlegroups.com!not-for-mail
From: J-23 <k...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: He..hw
Date: Sat, 12 Mar 2011 00:40:32 -0800 (PST)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 121
Message-ID: <c...@s...googlegroups.com>
References: <4d7acf1e$0$2440$65785112@news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.113.228.34
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1299919232 23571 127.0.0.1 (12 Mar 2011 08:40:32 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Sat, 12 Mar 2011 08:40:32 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: s18g2000prg.googlegroups.com; posting-host=217.113.228.34;
posting-account=ZcysqQoAAAD2tKN9mQ6s-nDaS4c9I9sr
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.9.2.15)
Gecko/20110303 BTRS5709 Firefox/3.6.15 GTB7.1 ( .NET CLR 3.5.30729;
.NET4.0C) GTBA,gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:590442
Ukryj nagłówki
On 12 Mar, 02:40, "Panslavista" <p...@i...pl> wrote:
> From: "Wagner" <r...@n...com>
> Subject: Bierz przyklad z Natury
> Date: 12 marca 2011 01:20
>
> Na wolno ci yje ok. 10 tys. szympans w kar owatych. Za najwi kszego
> znawc ich zachowa uchodzi holenderski prymatolog dr Frans de Waal,
> autor 14 ksi ek.
> Badacz twierdzi, e model spo eczny tych zwierz t oparty jest przede
> wszystkim na seksie. Hierarchia jest tylko lekko zarysowana, grupy
> licz ce kilkadziesi t osobnik w rozdzielaj si przy szukaniu pokarmu
> i cz na czas snu. Jako pierwsze do jedzenia maj dost p samice.
> Dymanku sprzyja dos ownie wszystko. Powitanie, po egnanie, pojawienie
> si konfliktu i jego rozwi zanie, a nawet znalezienie ciekawej rzeczy.
> De Waal podaje przyk ad: gdy obserwowane przeze bonobo odkry y drzewo
> obwieszone figami, najpierw odby y zbiorow orgi , potem przyst pi y
> do jedzenia.
> Szympansy kar owate w upodobaniach seksualnych bardzo przypominaj
> ludzi. Ca uj si j zykami, ocieraj genitaliami, sp kuj twarz w
> twarz, uprawiaj stosunki homoseksualne tak w r d spokrewnionych
> osobnik w, jak i obcych. Wszystko, co mo na sobie wyobrazi , bonobo
> dawno ju przerobi y.
> Naukowcy zgadzaj si co do tego, e swoboda dymania wyeliminowa a u
> nich agresj . Ma py te nie tylko w zasadzie jej nie okazuj , ale s
> zdolne do niesienia bezinteresownej pomocy. De Waal podaje przyk ad
> Kuni, szympansicy z ogrodu zoologicznego w Anglii. Kuni mieszka a w
> cz ciowo oszklonej klatce, do kt rej wlecia oszo omiony szpak i
> uderzy w szyb . Szympansica wzi a go w d onie, wspi a si na
> najwy sze drzewo i rozpostar a skrzyd a ptaka, po czym wyrzuci a go w
> powietrze. Szpak sfrun , ale na wybieg. Dalej by zszokowany. Kuni
> opiekowa a si nim do czasu, a odlecia .
>
> Zygmunt Freud i Carl Gustav Jung twierdzili, e g wnym motorem
> ludzkiego ycia jest pop d seksualny zwany libido. Niezaspokojenie
> wywo uje frustracje, prowadzi do nerwic i zaburze .
> W podobnym tonie wypowiada si psychologia ewolucyjna. Za
> najwa niejszy cel ycia uwa a przetrwanie, a gdy to jest ju
> zapewnione - reprodukcj . Walka o partnerk prowadzi do wszystkiego,
> co najgorsze. M czy ni, zamiast korzysta z ycia, brutalnie
> rywalizuj o wy sz pozycj w stadzie.
> U lud w prymitywnych do wysokiego statusu spo ecznego mo na doj
> wy cznie ork . Rumu skie przys owie m wi, e gdyby ci ka praca
> wzbogaca a, pa ace nale a yby do os w. Lepiej rozwini te ludy
> wyznaczy y wi c r ne drogi na skr ty, np. kradzie .
> Niestety, wpychanie si na szczyt wkurwia tych, kt rzy ju na nim
> stoj , kradn cy s wi c surowo karani, je li dadz si z apa za r k .
>
> Wi kszo facet w zaharowuje si od rana do nocy tylko po to, by
> zwi kszy swoje szanse na zap odnienie atrakcyjnej kobiety. cigaj
> si o lepsze mieszkanie, samoch d, ciuchy i zegarek. Kobiety z kolei
> katuj si dietami, maseczkami i kremami, aby wygl da jak najlepiej w
> oczach wzrokowc w.
> Czy ca y ten cyrk by si kr ci , gdyby my dymali si z r wn swobod ,
> jak szympansy kar owate?
>
> Francuski pisarz Michel Houellebecq stwierdzi w swoim "Poszerzeniu
> pola walki": Podobnie jak niepohamowany liberalizm ekonomiczny, z
> analogicznych powod w liberalizm seksualny wytwarza zjawiska skrajnej
> pauperyzacji. Niekt rzy uprawiaj mi o codziennie, inni pi czy
> sze razy w yciu albo nigdy. Niekt rzy uprawiaj mi o z
> dziesi tkami kobiet; inni z adn . To w a nie si nazywa "prawem
> rynku". W systemie ekonomicznym ca kowicie liberalnym niekt rzy
> dochodz do znacznego maj tku; inni s bezrobotni i gnij w n dzy.
> W systemie seksualnym ca kowicie liberalnym niekt rzy maj r norodne
> i ekscytuj ce ycie erotyczne; inni skazani s na masturbacj i
> samotno . Niekt rzy wygrywaj na obu polach; inni na obu przegrywaj .
> Houellebecq le pojmuje ca kowity liberalizm seksualny. Prawdziwie
> wolny rynek panuje u bonobo - ka dy pieprzy si z ka dym i wszyscy s
> zwyci zcami.
> - Lud mi, rz dz ograniczenia, cho by ch posiadania d br tylko dla
> siebie i niedzielenia si nimi, dlatego prawo rynku wywo uje w
> ludziach tyle nieszcz .
> Andrzej Kota ski pisa w wierszu "Canto":
> Cz owiek nie powinien sp dza ycia w pracy
> bo to grzech
> B g da nam Pary , Wenecj
> architektur secesyjn , zegarki
> i zegary art d co
> da nam poziomki
> zamglone wity za oknem kawiarni
> sklepy
> da nam Tomasza Manna oraz Prousta
> a tak e wrzosowiska Irlandii
> oraz wymy li bilard i nastolatki
> i tysi c innych rzeczy
> jak wodospady, "Bosk Komedi ",
> fajki, wiersze Rilkego,
> ulice wysadzane platanami na po udniu,
> ameryka skie samochody z lat czterdziestych,
> pi ra Mont Blanc, przewodnik
> po Grenadzie oraz
> Koniaki Giny Whisky i Bordeaux
> na pewno nie w tym celu
> ebym siedzia
> przez osiem godzin dziennie
> w pracy
> jak jaki chuj
> Mo na spiera si o to, czy te dobrodziejstwa, o kt rych pisze poeta,
> s darem od Boga, czy te mo e efektem ludzkiej aktywno ci, niemniej
> zbli a si epoka, w kt rej nie trzeba b dzie ju zapieprza .
> Je li p jdziemy w kierunku, kt ry pokazuj nam dzi szympansy
> kar owate, Ziemia mo e sta si wreszcie zno nym miejscem do ycia.
>
> PS Bycie szympansem kar owatym wi e si czasem z niedogodno ciami.
> Podczas bombardowania przez aliant w Monachium w czasie II wojny
> wiatowej wszystkie bonobo z miejscowego zoo zdech y ze strachu na
> zawa serca, podczas gdy innym ma pom nic si nie sta o.
Zadna to rewelacja naukowa, bo jak wiadomo wszystko przez "prawo
dziobania", czyli uzależnienie zachowań seksualnych od pozycji i
stopnia atrakcyjności partnera. Jeśli ocena współpartnera jest wysoka,
to (niezależnie od tego, czy oparta na przesłankach subiektywnych, czy
obiektywnych) rośnie podporządkowanie, potrzeba akceptacji, gotowość
zaspokajania potrzeb i upodobań seksualnych. Prawo dziobania jest
prawidłowością etologiczną u ludzi i zwierząt poświadczoną badaniami
zachowań jednostki w zbiorowości. Gdyby czlowiek swoje zachowania
podporzadkowal jedynie celom prokreacyjnym to pewnie do dzis mieszkali
bysmy na drzewach i jedli banany!
|