Data: 2011-03-14 08:53:11
Temat: Re: He..hw
Od: zażółcony <r...@x...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ilkj5r$2o3t$1@news.mm.pl...
> Ale ty mądry jesteś.
> Na twoim miejscu to chyba z godzinę dziennie modliłbym się
> do siebie samego przed lustrem.
> Co najmniej.
I.
A ja na Twoim bym się zastanowił, czy aby na pewno byłeś zmuszony do tego,
by
się wiązać z kobietą głupszą od siebie. Naprawdę nie miałeś wyboru ?
Naprawdę musisz teraz tak racjonalizować ?
To co wyżej tu bylo tylko po to, żeby Cię wkurwić, oczywiscie :)
Jeśli jednak strzymałeś, krew (czy co tam) Cie nie zalewa i dalej
Twój mózg pracuje tak sprawnie, jak tylko powinien pracować duży
mózg męski, to wrzucę troszkę bardziej merytorycznie.
II.
Oczywiście mózgi kobiet i męzczyzn się różnią. Tak samo, jak różnią się
mózgi ludzi z różnych ras. Gdzies czytałem, że średnio najwyższe
IQ wychodzi w rasie żółtej (białasy są na drugim miejscu).
Ale wracając do spraw damsko-męskich: różnice nie muszą być genetyczne.
Np. powszechnie sądzi się, że kobiety są bardziej narażone na przypadłości
typu depresja itp. Okazuje się jednak, że wystarczy, że zmienia się
struktura
społeczna i kobiety ruszaja do pracy, a coraz więcej mężczyzn zostaje w
domach
przy dzieciach. I co ? I psyche im siada. Zaczynają zrzędzić jak stare baby
i zapadać częściej na depresję. Na choroby 'typowo kobiece'.
Może z inteligencją jest podobnie ? Może to kwestie kulturowe i wychowawcze
?
Statystycznie nieco większy mózg to naprawdę słaby argument w kontekście
tego, co wiemy o związkach inteligencji z rozmiarem. Duże jest fajne, ale
czasem małe szybciej działa (lepiej upakowane, krótsze drogi dla impulsów).
|