Data: 2011-03-14 11:34:02
Temat: Re: He..hw
Od: zażółcony <r...@x...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ilksl6$20tk$1@news.mm.pl...
>Z mojego punktu widzenia [ogólnie] jesteś kimś w rodzaju "wampira",
> który kompulsywnie "lgnie" do osób, z których poprzez zwykle jakieś
> wyjątkowo chore "zabiegi" stara się "wyssać" interesujące dla siebie
> pewne ich natywne atrybuty, przy czym wiąże się to z dyskredytacją
> i "upodleniem" tych atrybutów w tych osobach.
Tu masz rację, często tak działam. Wysysam, by wyciągnąć 'na wierzch'
i często mniej lub bardziej jawnie okazuję swoją negatywną ocenę
w stosunku do tego, za czym drążę.
> Np inteligencja, dyskusja, prowokacja.. itp.
Tu już zaczynasz być bardzo niedokładny ...
> Czyli jesteś wyczulony na pewne "wyzwalacze" - czasem sytuacyjne
> - które uruchamiają w tobie kompulsywną potrzebę "spijania",
> przejmowania (lepsze określenie), zagrabiania (jeszcze lepsze)
> pewnych deficytowych i ambicjonalnych (dla ciebie) cech od
> swoich ofiar.
Tu już imho bardzo poważna pomyłka.
Na początek spytam Cięo rzecz podstawową: kto jest wg
Ciebie w gronie moich ofiar ?
Nie muszę (choć się starzeję i zmieniam...) traktować
kwesti bycia inteligentnym ambicjonalnie :). A pomysł, że chcę
inteligencję 'zagrabiać' od osób, które odczuwam jako słabsze
ode mnie w tym wzgledzie - jest tym bardziej nietrafiony.
Niespójny. Dorabiasz coś do swoich tez.
Do najbardziej inteligentnych osób na tej grupie zaliczam np.
stalkera i vb. A i Qra też jest niezła w te klocki, co oceniam po
abstrakcji humoru. Czy zauważyłeś, żebym od nich coś podstępnie
spijał, może przez ataki ? A może źle Cię zrozumiałem ?
Inteligencja to twój wyzwalacz. To ty się upierałeś kiedyś, żeby
robić mi jakieś testy na IQ itp itd. Ocenianie ludzi po inteligencji
to Twoja domena. No niestety :) Ja się w tym nie lubuję.
A Ty od ręki jesteś w stanie wymienić nazwy specjalistycznych
testów (przynajmniej jeden, Twój ulubiony). Czyż nie ?
> W tym także zdolność do czerpania satysfakcji w relacjach z kobietami.
E tam ... Nie masz zadnych podstaw, by tak twierdzić. Że zaatakowałem
Twoją żonę wcześniej ? To była czysta kalkulacja, podpowiedziana
przez Ciebie. Sorry. Ale nie rozumiem żonatych facetów, którzy
co jakiś czas czują sie w obowiązku, by na grupach dyskusyjnych
podkreślać swoją intelektualną wyższość (!) w stosunku do kobiet.
Po co i na co komu to - zupełnie nie kumam. Musi być kompleks.
> Jesteś w tym tak bardzo obliczalny, że wręcz do bólu nudny, jak
> dla mnie.
Chodzi Ci o relacje moje z Tobą, czy tak generalnie ?
> Oprócz tego masz jakieś potężne deficyty w relacjach z ojcem
> i epatujesz tym (jak dla mnie) bardzo analogicznie jak zboczek
> obnażający swoje genitalia w miejscach publicznych.
Pominę, bo za mało konkretnie piszesz.
> Więcej nie chce mi się pisać.
Dzięki i za to. Coś w miarę normalnego, do czego da się odnieść
- jak artykuł premiera w wyborczej ...
|