Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news2.icm.edu.pl!new
sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: Hedera 'Arborescens'
Date: Fri, 2 Jan 2004 10:57:26 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 35
Message-ID: <bt3fp6$gpl$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <X...@1...17.1.38>
<bt39v1$s30$1@atlantis.news.tpi.pl>
<X...@1...17.1.38>
NNTP-Posting-Host: pc107.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1073037927 17205 213.76.10.107 (2 Jan 2004 10:05:27 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 2 Jan 2004 10:05:27 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:102852
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> napisał w wiadomości
news:Xns946364308C01Fewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8...
> "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> wrote in
> news:bt39v1$s30$1@atlantis.news.tpi.pl:
>
> > Ale np. hedera colchica, ukorzeniał mi
> > się długo ponad dwa miesiące, z tym, że sadzonkę obcięłam pod koniec
> > czerwaca. Przyjęło się 100% tzn jedna obcięta, jedna ukorzeniona :)
>
> Aha, ale colchica rozmnazasz normalnie, z pedow plonnych, bo ten un u nas
> nie kwitnie. A plonne pedy z natury w koncu korzen wypuszcza, nawet u tego
> uparciucha :-)
> Usiluje ukorzenic kwitnace pedy naszego bluszczu, ktore sa generalnie
> oporne i w szkolkach je po prostu szczepia na ukorzenionych plonnych.
No cóż! Pamiętam, że próbowałam tej sztuki chyba przez dwa sezony z rzędu,
przyjęły się w końcu dwie sadzonki na ...no nie pamiętam. Dwadzieścia co
najmniej jeśli nie więcej i dalej uważam, że to fuks. I trwało to piekielnie
długo, cztery mesiące lub więcej. Na pocieszenie: warunki do ukorzeniania u
mnie są nieksiążkowe i w ogóle nie najlepsze, więc jeśli dotrzymasz wilgoci,
folii itp., to rezultaty powinny być lepsze. A o tym, że z rośliny rosnącej
już od paru lat nagle zaczął wyrastać pęd płonny (uwstecznienie?), to Ci
meldowałam:-)
O szczepieniu nie wiedziałam - może byłoby łatwiejsze? Widziałam u jednego z
grupowiczów szczepiony własnoręcznie bluszcz, domowy wprawdzie.
Pozdrawiam, Basia.
|