Witam na grupie :)

Ja jestem z tych optymistów :)
Ci co mnie znają do dobrze wiedzą :)


> Czesc wszystkim!!!!
>
> Jestem tu zupelnie nowa.Do dyskusji pragne sie przylaczyc poniewaz moj
> chlopak jest inwalida.Poza tym brat jest chory na nerki.problem tu poruszony
> bardzo mnie zaskoczyl.
> Moj Rafal mimo swej choroby(dzieciece porazenie konczyn dolnych i gornych)
> jest wspanialym czlowiekiem.Potrafi zawsze gdy jest mim zle odnalezdz ta lepsza
> strone zycia.Ba malo tego to jeszcze dzieli nas 300km.
> Wydaje mi sie,ze nie wazne jest jak sie wyglada i czy jest sie osoba
> sprawna,lecz to co zawiera mozg.Kocham Rafala i to raczej ja jestem pesymistka
> a nie on.

Martuniu - nie mózg ale dusza - ta jest sprawcą wszystkiego :)
To nasza duszyczna a nie ciało jest odpowiedzialna za nas - a ciałko te kochane
ciałko może tylko ograniczać :)

A dusza istnieje - nawet naukowcy określili jej wagę na kilka gramów, ale to
chyba byli szaleńcy - bo ta duża waży więcej niż ciałko - dużo więcej :)

> Podziwiam wszystkich sprawnych inaczej,ktorzy radza sobie w zyciu.Dzieki
> ludziom takim jak wy mozna dostrzec szerszy horyzont.

Dzięki za pozdrowienia


Z pozdrowieniami

Jacek K.