Data: 2009-10-17 20:45:01
Temat: Re: Heteromatrix
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 17 Oct 2009 06:21:05 -0700 (PDT), de Renal napisał(a):
> No bo to można podeprzeć przykładem, gdy np; żona moralnie uważa się
> za czystą, a męża za tego gnanego instynktami dzikusa, to w takiej
> relacji nie tworzy się współpraca seksualna między ludzmi, i ona
> poniża to co jest dla niego ważne, a sama jest zamknięta na to żeby on
> zrozumiał jej potrzeby, aż mamy wrażenie że po co ci ludzie wogóle
> spółkują, jak są dla siebie obcy. Więc taki facet słusznie pójdzie na
> dupy, gdzie jego potrzeby będą szanowane i jeśli znajdzie oczywiście
> kochankę , to dziwne, ale to z kochanką stworzy więzi.
> Bo jego żona już ma wszystko uporządkowane, czyli tworzy alienację do
> męża i swoich pragnień.
A skąd niby mają się wziąć w związku takie ludzkie przeciwności, co? Z
Księżyca? Nagle mamy związek, ba, AŻ małżeństwo - cnotki ze zwierzęciem?
:-/
Wymyślasz zupełnie nieprawdopodobny niby-przykład, po czym się nim
ekscytujesz. To jest chore.
--
Ikselka.
|