Aicha wrote:
>> Czytając te i wszystkie najnowsze Twoje "święte słowa" (a może
>> tylko świątobliwe...) zachodzę w głowę, jak Ty wytrzymujesz ze
>> swoim mężem, który uciekł się do straszenia mnie i szantażowania,
>> kiedy śmiałam zwątpić w Twoją prawdę o Tobie.

> Biedna IXI. Co REALizacja netowej znajomości, to poraszszka :)

O, przepraszam! Z liścia tylko ode mnie dostała! ;D

--
pozdrawiam
michał