Data: 2009-11-03 11:57:02
Temat: Re: Heteromatrix
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>
>>> OK- można tak przyjąć. Więzienie córki- było by zaprzeczeniem miłości.
>>> Jednak- jak napisałem: osoba, która kocha córkę może jej dać
>>> przyzwolenie na jazdę samochodem. Nie będzie jednak chciała, żeby
>>> ta córka piratowała 150 po Radomiu. Kochający ojciec może jednak
>>> zaproponować, by ta córka pojechał na motodrom- poszaleć sobie pod
>>> okiem instruktora. To IMO też jest działanie osoby kochającej.
>>>
>>> Teraz należy tylko córką zastąpić sobą- bo nie ma powodu, żeby te 2
>>> istoty, które się kocha- traktować inaczej. Znasz moze powód?
>>
>> Ja nie kwestionuję tego, że należy kochać siebie na równi z własnym
>> dzieckiem.
>>
>> Ale zdaje się, że Ty kierowców rajdowych (jeżdżących na specjalnych
>> torach) też uznałeś w którymś z postów za niekochających (mniej
>> kochających) siebie. Czy się mylę?
>
> Nigdzie tak nie twierdziłem. Jak teraz się zastanowię- to zależy. Jeśli
> chęć zaimponowania, stania się celebrytą, stanie się silniejsza od woli
> życia- no cóż, taki człowiek raczej nie darzy siebie miłością
To ja zapytam tak: do jakiej prędkości człowieki się jeszcze kochają?
Qra
|