Strona główna Grupy pl.sci.psychologia I po raz trzeci Re: I po raz trzeci

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: I po raz trzeci

« poprzedni post następny post »
Data: 2015-11-06 16:21:19
Temat: Re: I po raz trzeci
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki

Pszemol
"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:n1icul$tk7$1@news.icm.edu.pl...
>>>> On różni się od innych dzieci, że dał radę się z tej klątwy
>>>> wyzwolić. Jest biologiem, zainteresował się ewolucją
>>>> i działa aktywnie na kanwie zwalczania zabobonów... :-)
>>>
>>> To może jednak nie (zawsze) jest tak źle? :)
>>
>> No nie każdy jest na tyle intelignenty aby pełne konsekwencje
>> rozumieć z tych pierdół jakie tłuką mu na katechezie do głowy...
>> Po niektórych katecheza spływa jak po kaczce, tak jak majca
>> w szkole - nie wyciągają wniosków ani z tego ani tamtego.
>
> Jest cała masa ludzi, którzy są szczęśliwi, a (Ty byś może tu napisał -
> "pomimo że") wierzą. Są pewnie i tacy, którym wiara w byciu
> szczęśliwymi pomaga.

Oczywiście - nie da się zaprzeczyć że jest taka grupa ludzi.
Używają tej wiary (często nieświadomie) jako opium
łagodzącego strach przed śmiercią swoją czy utratą tą
drogą bliskich, tłumaczą sobie "przeznaczeniem" swoje
życiowe niepowodzenia - i faktycznie, szczerze, czują
się z tym szczęśliwi. I uważam że takich ludzi nalezy
zostawić w spokoju, nie burzyć im tego szczęścia, nawet
jeśli nam się wydaje że wypływa ono z ignorancji, o ile
Ci ludzie nie próbują wpływać na decyzje podejmowane
przez innych ludzi, np. organizując publiczne prawo
według jakiejś religii którą oni wyznają.

> BTW Nie wiem, co to majca.

U Was w szkole się tak na matematykę nie mówiło? 8-)

>>>> No cóż, musiałem Cię z kimś pomylić... Niedawno dyskutowaliśmy
>>>> o Syryjczykach w Polsce, których dzieci posłano do katolickiej
>>>> szkoły i wkrótce potem rodzina uciekła z Polski na Zachód Europy.
>>>
>>> Wolałabym, żebyś mnie nie mylił z XL.
>>
>> To musisz się jaskrawiej wyróżniać, kochana... :-P
>
> Nie odczuwam takiego wewnętrznego imperatywu,
> liczę jednak na pewną spostrzegawczość rozmówcy.

Macie dużo różnic między sobą, niestety w kwestiach
religijnych/wiary jesteście bardzo podobne - przynajmniej
z mojej perspektywy wszyscy ludzie wierzący są w większym
lub mniejszym stopniu "delusional" (jak to jest po naszemu?).

> Z mojego punktu widzenia fanatyczny katolicyzm i walczący ateizm są
> jednakie.

Fanatyczny katolicyzm i walczący ateizm jednakowe w jakim sensie?

> O zagrożeniach wojującego katolicyzmu sam wiesz, to nie będę pisać.
> Natomiast obawiam się, że postawa wojującego ateizmu prowadzi w
> konsekwencji do takich chociażby cynicznych postaw, co uznanie prostytucji
> za zawód jak każdy inny.
> Każdy kij ma dwa końce.

Co tu cynicznego w stwierdzeniu faktu, że to JEST zawód jak inne?
Zawód, który jak inne zawody wymaga talentu, ma zalety i wady,
są z nim połączone ryzyka - mnóstwo ludzi podtrzymujące fasadę
tabu w tym temacie korzysta powszechnie z prostytutek...
Tylko naiwność u pewnych ludzi powoduje że nie dostrzegają tego.

A co do fanatycznego katolicyzmu u byłych komunistów, takich jak XL,
nie ma nic spólnego z wiarą w boga - jak chorągiewka jej poglądy
zmieniają się jak zmienia się panujący ustrój w kraju w którym mieszka.
Jej rodzice i ona sama byli komunistami gdy panował komunizm.
Teraz są niesamowidzie patriotycznymi katolikami narzekającymi
na niedobrych muslimów gdy rządzą czarni... Fasada, hipokryzja
- całe życie na pokaz. Nawet na testach dla daltonistów widziała
tam (razem z Chironem zresztą) cyfry których nie było. Rozumiesz?

>> Znam paru takich rodziców, moich rówieśników, co to nie wierzą
>> ale dzieci na religie posyłają aby się bały grzeszyć i dobre były...
>> Znam też takich co posyłają aby dzieci nie czuły się w szkole inne
>> i aby 99% dzieci (reszta klasy) nie wytykali palcami - różnie bywa.
>
> Jeśli tak jest, to żadna trauma tym dzieciom nie grozi. Dzieci zazwyczaj
> powielają model religijności rodziców, ew. innych najbliższych, którzy w
> wiarę je wprowadzają i z którymi mają stały kontakt (moje obserwacje).

Miejmy nadzieję, że im nie grozi. Tym mądrzejszym dzieciom napewno
lekcje religii (katechezy) nie zaszkod


No coś ty idoktrynacja dzieci w Korei Północnej w żaden sposób nie wpływa na psychikę
dzieci według Feniksa, wyglądają na szczęśliwe razem ze swoimi rodzinami. Ach ta
Hameryka znowu się czepia i namawia do niewiary, no ewidentni jacyś fanatycy, dzieci
po takiej szkole będą normalnie funkcjonującymi ludzmi, paranoicznie widzących
wszędzie wrogów ich kultu wodza i paniczne przerażone że ktoś o coś posądzi i
doniesie, czyli wszystko normalne.

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
06.11 Ghost
06.11 glob
06.11 glob
06.11 Qrczak
06.11 Ghost
06.11 Pszemol
06.11 Pszemol
06.11 glob
06.11 glob
06.11 glob
06.11 glob
06.11 glob
06.11 glob
06.11 Ghost
06.11 Ghost
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6