X-Received: by 10.50.112.201 with SMTP id is9mr274286igb.10.1447084708246; Mon, 09
Nov 2015 07:58:28 -0800 (PST)
X-Received: by 10.50.112.201 with SMTP id is9mr274286igb.10.1447084708246; Mon, 09
Nov 2015 07:58:28 -0800 (PST)
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.unit
0.net!news.glorb.com!b51no12569qgf.0!news-out.google.com!l1ni1150igd.0!nntp.goo
gle.com!i2no1164842igv.0!postnews.google.com!glegroupsg2000goo.googlegroups.com
!not-for-mail
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Date: Mon, 9 Nov 2015 07:58:27 -0800 (PST)
In-Reply-To: <2...@g...com>
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: glegroupsg2000goo.googlegroups.com; posting-host=109.243.195.31;
posting-account=oxm6WwoAAABbNq-FrLxteMJGewUj6LHu
NNTP-Posting-Host: 109.243.195.31
References: <56351450$0$641$65785112@news.neostrada.pl>
<563b8a72$0$684$65785112@news.neostrada.pl> <n1h1n8$77o$1@dont-email.me>
<563ccfe9$0$643$65785112@news.neostrada.pl> <n1ijsq$2cn$1@dont-email.me>
<563ce7a1$0$22837$65785112@news.neostrada.pl>
<n1ipsc$rjk$1@dont-email.me> <n1jb4c$f9v$3@news.icm.edu.pl>
<n1jc9u$a0f$1@dont-email.me> <n1jd4a$o6i$2@news.icm.edu.pl>
<n1jdbe$d6v$1@dont-email.me> <n1jfpu$6rg$2@news.icm.edu.pl>
<n1jgs0$nnm$1@dont-email.me> <n1kfum$bnj$3@news.icm.edu.pl>
<n1kjon$f94$1@dont-email.me> <n1pv53$mtp$1@news.icm.edu.pl>
<8...@g...com>
<n1q015$oo4$1@news.icm.edu.pl>
<5...@g...com>
<5640890f$0$690$65785112@news.neostrada.pl>
<5...@g...com>
<56408dac$0$684$65785112@news.neostrada.pl>
<7...@g...com>
<56409e70$0$679$65785112@news.neostrada.pl>
<2...@g...com>
<5640bcf7$0$690$65785112@news.neostrada.pl>
<2...@g...com>
User-Agent: G2/1.0
MIME-Version: 1.0
Message-ID: <8...@g...com>
Subject: Re: I po raz trzeci
From: glob <r...@g...com>
Injection-Date: Mon, 09 Nov 2015 15:58:28 +0000
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:714932
Ukryj nagłówki
Ghost
Użytkownik "glob" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:2d5ac8a7-1d8a-4b57-b89a-ecf52739120f@go
oglegroups.com...
>>Nie pytam co uważasz, za chorobę psychiczną - pytam: czy jesteś
>>szczęśliwy?
>Problem w tym że muszę się do czegoś odnieść z zewnątrz żeby określić coś
>co wydaje mi się pozytywne i dające szczęście, a katolicy siebie
>martretują, niszczą bo próbują się wcisnąć w ciasne utopijne dogmaty, więc
>jeśli ja staram się korzystać z życia i otwierać na korzystanie z niego a
>nie >zamykanie, to to korzystanie daje mi pewne spełnienie.
Czy jesteś szczęśliwy?
Nawet w tym cytacie widać kto jest mniej lub więcej zadowolny z życia...
W systemach totalitarnych temat seksualności wypierany jest z oficjalnego życia, a
sfera ta ograniczona jedynie do funkcji prokreacyjnych. Temu celowi służyła np.
niemiecka instytucja Lebensbornu, której nie można ujmować w kategoriach erotycznych
a jedynie reprodukcyjnych. Purytanizm obyczajowy nazizmu przejawiał się również w
zakazach robienia makijażu czy farbowania włosów przez Niemki. Zakazana była aborcja,
za którą groziła kara śmierci oraz wszelka antykoncepcja. W edukacji przestrzegano
ściśle rozdziału płci. Nie lepiej sytuacja przedstawiała się w totalitaryzmach
komunistycznych. Znany z wielu cynicznych wypowiedzi Mao Tse-tung stwierdził nawet,
że: "Jest bardziej użyteczne zabijanie komarów niż kochanie się".
Oczywiście sfery seksualnej nie można było stłumić zupełnie. Egzystowała ona, często
w spaczonych formach, niejako w "podziemiu", co rodziło tak charakterystyczną także
dla chrześcijaństwa obłudę obyczajową i powodowało dramatyczne następstwa w życiu
jednostkowym i społecznym. Po cóż więc stworzono i utrzymywano taki stan?
Być może najtrafniejszej oceny tego zjawiska dokonał znany z krytycznych prac z
zakresu historii chrześcijaństwa Karlheinz Deschner.
Zauważył on, że: "Im bardziej totalitarny i despotyczny reżim, tym surowsze zazwyczaj
tabu seksualne. Co prawda radości nie można zohydzić całkowicie -- nie zniosłoby tego
żadne społeczeństwo -- ale można ją ograniczać. Stałe postponowanie lub fałszowanie
funkcji płciowych bardzo łatwo przemienia się w ukryty sadomasochizm, rodzi mniej
krytycznych, przeto usłużniejszych poddanych, którymi panujący wysługują się bez
zahamowań. Natomiast lud witalny, społeczeństwo bez zahamowań i kompleksów, wrażliwe
na urodę życia, nie da sobą tak łatwo manipulować, trudno też wykrzesać z niego
entuzjazm dla celów tyranii i spekulacji na temat życia w przyszłym świecie; pragnie
ono szczęścia tu i teraz i odczuwa niewielką skłonność, by niszczyć siebie lub
innych, cierpieć braki, umierać. A właśnie do takiej postawy jest wdrażany
chrześcijanin. Gdyż im mniejsze są jego oczekiwania, im jest mniej wrażliwy, tym
bardziej skłonny do ofiar i śmierci. Im bardziej zniewala własne ciało, tym łatwiej
poddaje się zniewoleniu siebie samego"
|