Data: 2015-11-12 18:58:57
Temat: Re: I po raz trzeci
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2015-11-12 18:30, obywatel Pszemol uprzejmie donosi:
> "Qrczak" <q...@q...pl> wrote in message
> news:5644cb62$0$683$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>>> Natomiast za mojej młodości mówiło się dzieciom
>>>>>>> o grzechach głównych czy tam śmiertelnych i tłumaczyło
>>>>>>> się że za takie grzechy dusza idzie po śmierci do piekła.
>>>>>>> Nie widzę powodu aby Ci sami księża/katecheci zmienili
>>>>>>> swoją formułę "nauczania" (czytaj: zastraszania).
>>>>>>> Sugerujesz że już się dzieciom o piekle i diable nie mówi?
>>>>>>> A co się zmieniło?
>>>>>>
>>>>>> Chociażby to, że moich dzieci nie uczyli Twoi katecheci.
>>>>>
>>>>> A mówili im o piekle i diable?
>>>>> Tłumaczyli im co się dzieje z duszą potępioną,
>>>>> która przez grzech ciężki "nie poszła do nieba"?
>>>>> Czy może nie zadawały tak drążących pytań? :-)
>>>>
>>>> Może kiedyś sami Ci o tym opowiedzą.
>>>
>>> A Ty, ich matka, nie wiesz o czym słuchają
>>> czy wiesz i nie chcesz powiedzieć?
>>
>> Wiem, ale że to o nich chodzi, ich dotyczy i sami nie są
>> ubezwłasnowolnieni, może kiedyś Ci o tym powiedzą.
>
> Nie, nie chodzi o nich.
> Chodzi o to, czego się dzieci naucza w szkole.
> Oni występują tutaj tylko jako mikrofon, odbiornik.
>
> Nie rozumiem powodów dla których robisz z tego
> tajemnicę.
Zdjęcia z niemowlęctwa z gołą dupą i na kocyku też chcesz?
Czy po prostu musi być jak u Jerry Springera, kawa na ławę, matki na stół?
Bo zdaje się nie potrafisz przyjąć, że dla niektórych sprawa ich wiary,
przekonań i poglądów, jest ich sprawą. I nie potrzebują rzeczników w
postaci nawet najbardziej zatroskanych opiekunów.
Dlatego, jak zechcą, same się wypowiedzą. Adres znają.
Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.
|