Data: 2015-11-13 16:52:20
Temat: Re: I po raz trzeci
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"krys" <w...@n...pl> wrote in message
news:5645f409$0$678$65785112@news.neostrada.pl...
> Pszemol wrote:
>
>> "krys" <w...@n...pl> wrote in message
>> news:5645e262$0$22823$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>>> Krzyż na ścianie w szkolnej klasie _jeszcze_ nie oznacza,
>>>>>>> że żyjemy w państwie wyznaniowym.
>>>>>>
>>>>>> To co on tam robi?
>>>>>
>>>>> Wisi. Tak samo jak godło, reprodukcje, tablice i gazetki.
>>>>
>>>> Nie bądź niepoważna. Godło reprezentuje WSZYSTKICH Polaków.
>>>
>>> Do mnie do szkoły chodziły dzieci czekoladowe.
>>> I dały radę, chociaż miały dwa godła. Widok krzyża tez ich nie zabił.
>>> Armeńczycy też nie wnosili pretensji o godło i krzyż, kiedy ich dzieci
>>> chodziły do tejże szkoły.
>>
>> Nie rozumiem przykładu... To oczywiste że imigrantom
>> nie może przeszkadzać godło państwa do którego przyjechali.
>> Chyba są świadomi i nie będą protestować aby nie było
>> np. biało czerwonej flagi. Chyba nie zaszłaś już tak daleko
>> w swej indoktrynacji że miesza Ci się w jedno godło państwa
>> polskiego i krzyż katolicki? Oj, niedobrze, niedobrze....
>
> Skoro imigrantom to nie przeszkadza,
> dlaczego ma przeszkadzać Polakom?
Dobre pytanie!
Róznica jest zasadnicza: emigranci
są gośćmi w Polsce. Polacy sa u siebie...
Jak przyjdę do Ciebie w odwiedziny to będę gościem,
i też będę tolerował obrazki czy symbole jakie sobie
U SIEBIE na ścianie zawiesisz. Nie będę oczekiwał że
to czy tamto zdejmiesz bo mi to przeszkadza...
Uszanuję to, że jestem gościem i Ty tu rządzisz.
Co innego gdy jestem u siebie w Polsce i nie jestem
katolikiem. Dlaczego ja u siebie, w swojej szkole, mam
mieć jakies krzyże???
> Nie potrafią zignorować?
Dlaczego u siebie, w swoim kraju, mają ignorować
narzucanie im symboliki religijnej w publicznej szkole???
>> Sama widzisz na Tobie samej że symbolika ma przemocny wydźwięk!
>
> Jaki?
No taki, że zlewa Ci się godło Polski z krzyżem katolickim w jedno.
>>>> Krzyż nie! Krzyż jest symbolem JEDNEJ, dominującej religii: religii
>>>> katolickiej. Ja się z nim nie utożsamiam mimo że jestem Polakiem.
>>>
>>> I przeszkadza Ci?
>>
>> Przeszkadza w stwarzaniu religijnie neutralnej szkoły.
>> Szkoły gdzie również mniejszości religijne nie czują się obco.
>
> A pytałes ich, czy w ogóle zauważają?
Nie muszę pytać, bo to oczywiste że przeszkadza.
Tobie też przeszkadzałaby w Twojej szkole flaga obcego państwa
i nie musiałbym o to Ciebie pytać.
> czy ktos robi im problemy, że mają
> swoje swieta w innym terminie, niz reszta?
A to jest już ciut inna sprawa...
>>>> Dla mnie jest on symbolem dominacji jednej religii nad inną.
>>>
>>> W Polsce jest to dominująca religa, czy chcesz, czy nie.
>>
>> Niech sobie będzie - ale dlaczego wpuszczać najeźdzcę i do szkoły?
>
> A co powiesz na świętowanie w polskim Sejmie Chanuka?
Nie podoba mi się to! Sejm, szkoła, budynek Rady Miejskiej,
budynek Sądu - to są miejsca gdzie według konstytucji,
Państwo Polskie powinno reprezentować WSZYSTKICH POLAKÓW
a nie tylko większości Polaków. Aby to osiągnąć nie można tam
ani wieszać symboli religijnych ani też świętować religijnych świąt.
>>>> Religii NARZUCONEJ Polakom z powodów politycznych dawno
>>>> temu, religii pochodzącej z obcego państwa i z obcego państwa
>>>> kontrolowanej. Religię tą narzucił nam Bolesław Chrobry mieczem,
>>>> który za nieprzestrzeganie postu obcinał ludziom za karę języki.
>>>> Chrobry dawno nie żyje, a w narodzie polskim wciąż strach przed KRK.
>>>> Wszyscy katolicy dzisiaj tak walecznie bronią religii narzuconej
>>>> im przez obce państwo że to aż wstyd dla ich patriotyzmu.
>>>
>>> Pozwolisz Polakom decydować o tym, czy chcą bronić tego
>>> narzuconego krzyża, czy przyślesz Patrioty, żeby ich przekonać,
>>> że nie mają racji?
>>
>> Sam jestem Polakiem i nie używam siły lecz argumentacji.
>>
>>> Ja Tobie nie bronię być ateistą, dlaczego Ty chcesz mnie uświadamiać,
>>> że moja wiara w Boga z któregokolwiek kościoła jest be?
>>
>> Nic podobnego nie robię, i dziwię się że tak odbierasz rozmowę
>> o wieszaniu krzyży w szkołach czy też uprawianiu religijnej
>> indoktrynacji w publicznych szkołach.
>
> No wiesz, skoro zarzucasz rodzicom krzywdzenie dzieci poprzez
> wychowanie w wierze i posyłanie na religię, to się nie dziw.
To jest moja opinia którą wyrazam publicznie i mam do tego prawo.
Nie mam prawa narzucać Tobie jak wychowujesz swoje dzieci
i tego nie robię.
> Dzieci innych wyznań oraz bezwyznaniowcy mają prawo
> indoktrynować się w wyznaniach ich rodziców, a to, że nie chce
> im się z tego korzystać, to nie jest wina większości.
Winą większości jest przeniesienie nauczania religjnego na
poletko szkoły publicznej. Nie byłoby tematu gdyby katecheza
była w salkach przykościelnych.
>> Ja również nie bronię
>> Ci być katolikiem. Nie wiem czy to zauważyłaś. Nie zmuszam
>> Ciebie również abyś wychowywała dzieci na niekatolików.
>
> Wiesz, akurat mnie to nie jest łatwo nawet namówić,
> a zmuszanie przynosi efekt odwrotny do zamierzonego.
> Wręczanie książeczek mogłoby być nawet niebezpieczne;-)
W jakim sensie niebezpieczne?
I ja nie planuję ich nikomu "wręczać".
Ja planowałem bierne położenie ich na półce razem z innymi.
>>> Co Cię obchodzi, jak wychowuję własne dzieci?
>>
>> Nie mówimy o tym jak masz wychowywać dzieci.
>
>> Odbierasz tą rozmowę zbyt personalnie i niepotrzebnie ją
>> interpretujesz jako atak na Ciebie.
>
> Nie jesteś w stanie mnie zaatakować.
Ale jednak uruchamiasz jakieś mechanizmy obronne.
Zupełnie niepotrzebnie czujesz się z mojej strony zagrożona.
> Ale wiesz co -
> Ty masz rację. Państwo powinno przestać się mieszać do szkół.
No ale teraz to wyskoczyłaś jak Filip z konopii.
Gdzie ja taką tezę postawiłem że wnioskujesz że mam rację?
Nie uważam tak wcale, nic a nic. Wręcz przeciwnie.
> Jakby je sprywatyzować, to rodzice decydowaliby, czy dzieci uczy się
> religii, matematyki czy geografii, i do której szkoły - tej z krzyżem czy
> tej
> bez poślą dzieci.
Pójdźmy jeszcze jeden krok dalej, i zróbmy jak robią Muzułmanie
w swoich "szkołach", gdzie dzieci mają ZAKAZ nauki matematyki,
fizyki, chemii i wszelkich innych nowoczesnych nauk i jedyne
czego się uczą to Quranu na pamięć, tłukąc całymi dniami
starożytne wierszyki... Wyrastają na bardzo oddanych Baranków
Bożych co to z petardami zapiętymi wokół pasa biegają i do siebie
strzelają. Tego chcesz od polskich dzieci? Już dziś nasze nauczanie
kuleje w porównaniu do tego co się dzieje w Niemczech czy Azji.
|