Dnia Thu, 28 Apr 2011 15:37:09 +0200, zażółcony napisał(a): > U mnie na stole był żywy zając. > A dokładniej: świnka morska z uszytym przez córkę kubraczkiem, > który miał za zadanie dodać śwince króliczy okonek . A uszy poszli w las?
Zobacz także