Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.task.gda.pl
!news.mm.pl!not-for-mail
From: "cbnet" <c...@n...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: I po świętach panie CB
Date: Fri, 29 Apr 2011 12:27:19 +0200
Organization: Multimedia Polska SA
Lines: 57
Message-ID: <ipe3ug$216$1@news.mm.pl>
References: <ipbbhh$q9u$1@news.onet.pl> <ipbenj$11ri$1@news.mm.pl>
<ipbilu$oet$1@news.onet.pl> <ipbl5g$1h95$1@news.mm.pl>
<ipbm0n$6e2$1@news.onet.pl> <ipc0g0$1q6o$1@news.mm.pl>
<ipc1r4$jbf$1@news.onet.pl> <ipc522$16p8$1@news.mm.pl>
<ipdogi$86n$1@news.onet.pl> <ipdtdv$2jmf$1@news.mm.pl>
<ipe22c$bdi$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: host-89-231-122-20.warszawa.mm.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.mm.pl 1304072976 2086 89.231.122.20 (29 Apr 2011 10:29:36 GMT)
X-Complaints-To: a...@m...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 29 Apr 2011 10:29:36 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.6090
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:596275
Ukryj nagłówki
Notabene: miałem kolegów, którzy nie chodzili na religię w krk
bo np mieli inne wyznanie.
U mnie nigdy nie stanowiło cos takiego problemu.
Moją córką "delikatnie" manipulowano na początku, w zerówce.
Stąd brały się jej pewne wąpliwości, które wspólnie omawialiśmy
"w 4-oczy" i podwójnie (oddzielnie z mamą i oddzielnie z tatą).
Z czasem odnalazła "obiektywne" negatywy związane z chodzeniem
na religię, oraz pozytywy wynikające z braku konieczności co do
tego chodzenia (m.in. zorganizowany czas wolny... itp).
Generalnie - mam wrażenie - podejście osób "w czarnych sukniach"
do spraw związanych z wiarą ją odstrasza i do pewnego stopnia
przeraża, w konsekwencji odczuwa wyraźną niechęć do tych klimatów,
na chwilę obecną.
Nawet na babcie, gdy próbują ją delikatnie "indoktrynować" patrzy
bokiem, z lekkiego dystansu i niejako przez palce, w ten sposób
tolerując ich powiedzmy "religijne dziwactwo".
Tak więc reasumując: jak na razie stereotypy nt problemów dzieci
nie chodzących na religię w szkole na szczęście nie potwierdzają się
w stopniu zauważalnym.
IMHO na dzień dzisiejszy jest o wiele lepiej niż się tego obawiałem.
Poza tym zauważam, że dziecko wychowywane bez homonta
religijnego jest nieco, choć zauważalnie "inne" niż jego rówieśnicy.
W sensie bardzo pozytywnym IMHO.
I to mnie cieszy. ;)
--
CB
Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
news:ipe22c$bdi$1@news.onet.pl...
> Na własnym przykładzie wiem, jak to wygląda. Problemy
> pojawiły się chyba około 3-4 klasy. Wyglądało to mniej wiecej tak, że
> zdaje się, że dzieci na religii omawiały z siostrą kwestię tego, że
> jest w klasie dwóch takich, co nie chodzą. Siostra oczywiście 'w dobrej
> wierze' zasugerowała, że może by ich 'zaprosić' na lekcje. Skończyło
> się tak, że kilku gorliwych szarpało mnie i próbowało siłą zaprowadzić
> do kościoła. Pamiętam też, że miałem chwilowy okres, kiedy
> bardzo chciałem pójść na religię. Dostałem od rodziców zielone
> światło - i w pół drogi sam zrezygnowałem.
> Mówię o tym dlatego, żeby wskazać, iż nastawienie Twojej
> córki (nie tylko jej otoczenia) do tematu także może się okresowo
> dość radykalnie zmieniać i warto to przyjmować 'na spokojnie'.
> jak jest oparcie w rodzicach, to no problemo.
> To jest tak, jak z koleżankami: jednego dnia koleżanki
> 'aż po grób', następnego skłócone, że 'cała klasa o tym mówi'.
> Nowa koleżanka - i być może nowy stosunek w podejściu
> do religii :)
|