| « poprzedni wątek | następny wątek » |
161. Data: 2011-04-30 18:13:31
Temat: Re: I po świętach panie CB
Użytkownik "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:iphj04$60j$1@inews.gazeta.pl...
> "Chiron" <c...@o...eu> wrote in message
> news:iph1a2$9gq$1@node2.news.atman.pl...
>> Użytkownik "Hanka" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:c0dc6b02-e84f-4f45-879c-747aef3a8221@hd
10g2000vbb.googlegroups.com...
>>
>>
>> No wiec, tu masz od razu konkret, dokladnie
>> wg swojej definicji:
>> JP II (katolik) nie milowal blizniego swego jak
>> siebie samego. Bo slodka mina i najzacniejsze
>> nawet slowa, to nie wszystko, co MOGL zrobic
>> dla bliznich, a nie zrobil.
>> ====================================================
===============
>> I tak dużo słów osądzających, a wręcz odsądzających ludzi, którzy w swym
>> życiu zrobili wiele dobrego, może nawet coś złego, bo- byli LUDŹMI.
>> Hanko- skąd_w_Tobie_tyle_nienawiści_do_duchowieństwa? A może nawet do
>> Boga? Odpowiesz?
>
>
> ale tutaj nie ma nienawisci? stwierdza fakty. To co napisala to po prostu
> fakt, to raczej ty jestes slepawy. Przeciez tyle bogactwa ma w sobie
> kosciol jako instytucja, a tylu jest na swiecie biedy. Mozna zyc
> skromniej,
> rozdac bogactwo ubogim- jak glosi biblia- a nie bylo to zrobione. I nie
> jest.
Ale zauwazylas, ze Hanka o czyms innym?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
162. Data: 2011-04-30 18:22:04
Temat: Re: I po świętach panie CBUżytkownik "Iwon(K)a" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iphj04$60j$...@i...gazeta.pl...
"Chiron" <c...@o...eu> wrote in message
news:iph1a2$9gq$1@node2.news.atman.pl...
> Użytkownik "Hanka" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:c0dc6b02-e84f-4f45-879c-747aef3a8221@hd
10g2000vbb.googlegroups.com...
>
>
> No wiec, tu masz od razu konkret, dokladnie
> wg swojej definicji:
> JP II (katolik) nie milowal blizniego swego jak
> siebie samego. Bo slodka mina i najzacniejsze
> nawet slowa, to nie wszystko, co MOGL zrobic
> dla bliznich, a nie zrobil.
> ====================================================
===============
> I tak dużo słów osądzających, a wręcz odsądzających ludzi, którzy w swym
> życiu zrobili wiele dobrego, może nawet coś złego, bo- byli LUDŹMI. Hanko-
> skąd_w_Tobie_tyle_nienawiści_do_duchowieństwa? A może nawet do Boga?
> Odpowiesz?
ale tutaj nie ma nienawisci? stwierdza fakty. To co napisala to po prostu
fakt, to raczej ty jestes slepawy. Przeciez tyle bogactwa ma w sobie
kosciol jako instytucja, a tylu jest na swiecie biedy. Mozna zyc skromniej,
rozdac bogactwo ubogim- jak glosi biblia- a nie bylo to zrobione. I nie
jest.
====================================================
==================
Nic_bardziej_mylnego. Chcesz przykłady z historii? Wiele społeczeństw po
otrzymaniu i rozdaniu dużego bogactwa popadało w nędzę. I na odwrót:
społeczeństwa pozbawione bogactw potrafiły szybko się wzbogacić. Przecież
pieniądze nie biorą się z tego, że ktoś nam je da. Bogactwo jest w nas.
Rozdając pieniądze- KRK nie zmniejszył by biedy na świecie (owszem,
zmniejszył na chwilkę- potem było by gorzej)- a siebie pozbawił by
możliwości praktycznie jakichkolwiek likwidacji nędzy. Zobacz ile dobra
przynoszą ludzkości darmowe jadłodajnie, przytułki, szpitale etc prowadzone
przez Kościół.
Owszem- w skali jednostkowej- jak napiszesz np, że ksiądz w Wólce Małej
jeździ nowym Mercedesem- (co się zdarza)- to faktycznie jest to przegięcie.
Jednak to pojedyńcze sytuacje.
--
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
163. Data: 2011-04-30 18:41:25
Temat: Re: I po świętach panie CB
Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:iphk0e$rui$1@node2.news.atman.pl...
> Użytkownik "Iwon(K)a" napisał w wiadomości grup
> ale tutaj nie ma nienawisci? stwierdza fakty. To co napisala to po prostu
> fakt, to raczej ty jestes slepawy. Przeciez tyle bogactwa ma w sobie
> kosciol jako instytucja, a tylu jest na swiecie biedy. Mozna zyc
> skromniej,
> rozdac bogactwo ubogim- jak glosi biblia- a nie bylo to zrobione. I nie
> jest.
> ====================================================
==================
>
> Nic_bardziej_mylnego. Chcesz przykłady z historii? Wiele społeczeństw po
> otrzymaniu i rozdaniu dużego bogactwa popadało w nędzę. I na odwrót:
> społeczeństwa pozbawione bogactw potrafiły szybko się wzbogacić. Przecież
> pieniądze nie biorą się z tego, że ktoś nam je da. Bogactwo jest w nas.
> Rozdając pieniądze- KRK nie zmniejszył by biedy na świecie (owszem,
> zmniejszył na chwilkę- potem było by gorzej)- a siebie pozbawił by
> możliwości praktycznie jakichkolwiek likwidacji nędzy. Zobacz ile dobra
> przynoszą ludzkości darmowe jadłodajnie, przytułki, szpitale etc
> prowadzone przez Kościół.
Nikt o zdrowych zmyslach nie zaproponuje rozdawnictwa, ale przychody z
ziemi, bankow, kamienic mozna zuzyc na mercedesy, a mozna i na doksztalcanie
tych, ktorych na to nie stac. Tyle, ze Papiez akurat ma tu najmniej do
powiedzenia. Ba, nawet w zamordystycznych reżimach, dyktator nie zadzi sam -
musi sie liczyc z reszta. Tak jest w kazdej organizacji.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
164. Data: 2011-04-30 21:01:49
Temat: Re: I po świętach panie CBDnia 30-kwiecień-11 w ramce
<news:c0dc6b02-e84f-4f45-879c-747aef3a8221@hd10g2000
vbb.googlegroups.com>
pędzel Hanka zmalował:
> On 30 Kwi, 00:23, Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy>
> wrote:
>>>> Dnia 29-kwiecień-11 pędzel Hanka zmalował:
>>>>> On 29 Kwi, 21:17, Nowy lepszy tren R wrote:
>>>>>> Hmmm... patrząc na przywódców religijnych - papieża i dalajlamę, znajdujesz
>>>>>> w nich potwierdzenie swojej tezy?
>>>>> Tak.
>>>>> Nie ma religii bez dogmatow i ograniczen
>>>>> charakterystycznych dla kazdej z nich.
>>>>> A za tym idzie szlaban na okreslone kierunki
>>>>> myslenia i dzialania.
>>>>> Zawezanie pola widzenia.
>>>>> Odrzucanie tych elementow osobnika rodzaju
>>>>> ludzkiego, ktore nie pasuja do danej religii.
>>
>> Tak pierdolić to można godzinami.
>
> Jak na razie to Ty pierdolisz, misiu.
>
> Rozmawiam z Toba jako ze swiadomym czlekiem,
> z ktorym nie musze uzgadniac literek ani obrazkow.
>
> No... nie mow mi, ze musze?
A czemu niby miałabyś coś musieć?
Rozmawiam z Tobą jak ze świadomym człekiem.
No... nie mów mi, ze muszę?
> Czyli - albo widzisz CALOSC zagadnienia,
> albo bedziemy sie bawic w podszczypywanki
> i przysrywanki.
No i oczywiście, Ty widzisz całość, a ja tylko kawalątek, nespa?
Odgórnie i hankowo zadekretowana prawda ma wlać mi się za kołnierz, a ja do
nóg mam paść i rączęta całować?
To mi się mało chce, bogini śledziowa.
> To drugie mnie niezbyt interesuje, wiec zapewne
> dalszej rozmowy nie bedzie. Bo widze, ze niezbyt
> potrafisz / chcesz / wyjsc ze swojej jak najbardziej
> zamknietej puszki sardynkowej na tyle, by moc
> spokojnie sprobowac szukac konsensusow w
> rozmowach z ludzmi, ktorzy widza inaczej, choc
> nigdzie nie powiedzialam, ze gorzej czy lepiej.
No no no, bez trzymanki się tarabanisz.
Toć gdy ja tu coś widzę inaczej, to przeca Ty mnie tu postponujesz co i
rusz.
I jakieś daremne i dziecinne tłumaczenia teraz, że nigdzie nie mówisz, że
gorzej czy lepiej. A jasno jakoś mówisz, że gorzej, bo tak mniej otwarcie.
I potem to uzasadniasz jeszcze. Więc pitolisz i nie widzisz, że pitolisz,
taka jest moja koncepcja.
Hanka, wciskaj to komu innemu, ja odpadam.
Możesz to również uznać za podsrywanie, włala.
> Rozmowy z osobami, ktore PRZERAZA innosc
> blizniego (ktorego wszak powinnismy kochac jak
> siebie samego !! ) - do niczego sensownego nie
> prowadza, a juz na pewno nie do konsensusu.
A kogo przeraża?
>> Poproszę o konkretne przykłady z życia
>> dwóch w/w przeze mnie postaci cechujących się szlabanem i czymś tam
>> jeszcze, a żeby dobrze uchwycić, o czym mówimy, poproszę również o dwa
>> dowolne kontrprzykłady.
>
> Tylko dwa?
> Laskawca.
No, dwa z jednej, dwa z drugiej. Dla równowagi.
Jakieś wąty, miłośniczko konsensusów?
> Ani JP II ani dalajlama nie zrobili nic, aby
> w sposob znaczacy ulżyc doli biedoty tego
> świata.
A kto zrobił zatem wg Hanki to w sposób znaczący?
I kiedy się ów "znaczący" zaczyna?
> Posiadając tak przemożne wpływy jak JP II
> (Dalajlama nieco mniejsze, ale na pewno nie
> "żadne") - wstydziłabym się karmić ogromne
> rzesze ubogich bliznich swoim wizerunkiem
> zamiast zywnosci uzyskanej jako wynik zmian
> ekonomicznych, wyproszonych lub wymuszonych
> przez obu w/w "Wielkich", na politykach / bogaczach
> / drapieznikach calego swiata.
Imho, wypowiadasz się o czymś, o czym TOTALNIE nie masz pojęcia.
I brzmi to jak "te one pany to nakradły, a nam nie dały chuje jedne".
> Doskonale znasz rozklad sil / finansow / na swiecie.
Nie znam. Ale rozumiem, że tutaj Ty jesteś ekspertem.
W takim razie szacunek. Cofam poprzednią zwrotkę.
> "Bedac kims takim" jak JP II czy Dalajlama nigdy
> nie pozwolilabym na kontynuacje poszczegolnych
> procesow wyniszczania konkretnych rejonow
> swiata. A juz na pewno nie bylabym na tyle
> bezczelna, by mamic biednych, ale wiernych,
> obrazem bogactwa po śmierci - samemu oplywajac
> w bogactwa doczesne i pozwalajac sie
> utrzymywac bliznim, niejednokrotnie za
> "wdowi grosz".
Farmazonisz, jak nie przymierzając pijok z piwnej budki.
Nawet nie mam ochoty tego jakoś konkretniej rozbierać i polemizować.
> Nie mow mi, ze to, o czym opowiadam, jest
> niewykonalne. Dla instytucji, ktora od ponad
> dwoch tysiecy lat uklada sie z finansjerami
> calego swiata, nie ma rzeczy niemozliwych.
> Bedac szefem takiej instytucji, mozna zrobic
> wiele wiele wiecej _dla czlowieka_
> niz "probowal" to zrobic JP II.
A ile zrobił i co mógł jeszcze zrobić? Wiesz? Rozumiem, że masz to
rozpracowane i podliczone w jakimś arkuszu excelowym?
> Bedac przywodca duchowym i mentorem takim
> jak dalajlama Tenzin Gjaco, czy aby na pewno
> nie bylbys w stanie uczynic niczego wiecej
> _dla czlowieka_, niz zrobil on?
>
>>>> Wszystko niesie ze sobą dogmaty i ograniczenia.
>>>> Pytałem o coś innego - o konkretne postacie i ich przystawanie do twojej
>>>> tezy. I o uzasadnienie, króciutkie.
>>> Przeciez podalam powyzej.
>> Nie, podałaś ogólnikowe uzasadnienie do swojej ogólnikowej tezy.
>
> Nie bede sie babrac w nocniku po defekacji
> Wielkiego, zeby koniecznie wywnioskowac,
> co jadl na kolacje.
> Widze Calosc, czego nie chcesz, lub jeszcze
> nie mozesz, dostrzec Ty.
Przepraszam, proszę, dziękuję.
> Widze wszechobecny pieniadz, ktory zbyt czesto jest
> wazniejszy od blizniego. Rowniez w dzialaniach JP II
> i dalajlamy.
> Widze uklady polityczne, z ktorymi jakze czesto,
> ZBYT CZESTO, wspolgraja Wielcy typu JP II czy
> kolejny dalajlama.
Każdy patrzy po sobie. Wsio w temacie w zasadzie.
> I choc wiem, ze wielu ludzi powie mi tu, iz "nic sie nie
> da zrobic, bo tak ma byc" - twierdze, ze to tylko miganie
> sie od dzialania.
>
> Tak byc nie musi.
> I o to mam zal do Wielkich, ze tak latwo daja sie
> wpychac na wyznaczane NA PEWNO NIE PRZEZ BOGA
> koleiny.
Ejże, Maluczka, mieć żal do ludzi, że są ludzcy właśnie?
>>>> Będąc autentycznym katolikiem wg mnie - jest się maksymalnie otwartym na
>>>> drugiego człowieka.
>>> Zdefiniuj autentycznego katolika, wtedy pogadamy.
>> To proste:
>> "Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego".
>
> No wiec, tu masz od razu konkret, dokladnie
> wg swojej definicji:
> JP II (katolik) nie milowal blizniego swego jak
> siebie samego. Bo slodka mina i najzacniejsze
> nawet slowa, to nie wszystko, co MOGL zrobic
> dla bliznich, a nie zrobil.
Konkret? Tak wg Ciebie wyglądają konkrety?
"Bo nie zrobił wszystkiego co mógł"?
Czyli czego?
Czy widzisz o jakich Ty wszędzie ogólnikach mówisz? Czy widzisz jak mizerną
masz wiedzę (bo nie możesz mieć innej będąc po prostu Hanką, a nie papieżem
czy dalajlamą), a jakiego eksperta starasz się udawać?
Z otwartości zostały Ci tylko jazgotliwie otwarte usta. No niestety.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
165. Data: 2011-04-30 21:06:47
Temat: Re: I po świętach panie CBDnia 30-kwiecień-11 w ramce <news:iph09c$8gr$1@node2.news.atman.pl> pędzel
Chiron zmalował:
> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:1...@t...karma...
>
> Dnia 30-kwiecień-11 w ramce <news:ipfef2$bja$1@news.onet.pl> pędzel Chiron
> zmalował:
>
>> Bez pierwszego przykazania- drugie nie istnieje. Przynajmniej- nie dla
>> katolika...
>
> Ok, ale w kwestii otwartości, szło o to drugie. Zresztą - "kochaj i rób co
> chcesz" men, a reszta jest międleniem.
> ====================================================
======================================
> Heh, ciekawe; to przecież hasła, które niejako dojrzały podczas demonstracji
> socjalistycznych Europy i Ameryki. To pokolenie, które wtedy zbierało pały
> od policjantów- a wręcz ci konkretni ludzie- obecnie nami rządzą, i
> konsekwentnie realizują to, o co walczyli. "Bądź miły", "kochaj", "bądź
> tolerancyjny", "bądź dobry"- zamiast rugowanego z każdego zakątka życia Boga
> chrześcijan.
> No to są dobrzy- dają na fundusze dobroczynne. Są mili- uśmiechają się. Są
> tolerancyjni- możesz kopulować na ulicy- ich to nie interesuje. Kochają- w
> różnych konfiguracjach i płciach:-). I- mimo :-) - to nie żart. Tak wygląda-
> wyglądać musi- miłość nie oparta o Boga.
>
> p.s.
> I nie chodzi mi tu o wyjątki. Bo są ludzie, którzy (np mistrzowie buddyjscy)
> nie szukają umocowania swojej miłości w żadnej religii, bogu. I to, co mają
> do dania innym- to szczera miłość. Tyle, że nie piszemy tu o pewnym
> marginesie ludzkim, a społeczeństwie, trenejro...
Jest aż tak źle, powiadasz?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
166. Data: 2011-04-30 21:11:36
Temat: Re: I po świętach panie CBDnia 30-kwiecień-11 w ramce <news:iph0ec$8os$1@node2.news.atman.pl> pędzel
Chiron zmalował:
> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:njity5z6bes2$....@t...karma...
>
> Dnia 30-kwiecień-11 w ramce <news:ipfef4$2jol$1@news.mm.pl> pędzel cbnet
> zmalował:
>
>> Twoja zajebiście mocna strona?
>> I ulubiony temacik.
>>
>> Mam propozycję: weź - by nie szukać daleko - najwiekszych
>> religijnych oszołomów grupowych: XL, Chiron, Pimpek.
>>
>> I co?
>> Dupa zbita.
>>
>> Ale ~znając ciebie wyprzesz to bez najmniejszego problemu. ;)
> ====================================================
======================
> To napisał cbnet. A Ty odpowiedziałeś:
>
> Weź się z laski swojej nie powtarzaj, bo czytam i mam daja vu :)
> Pimpek jest religijnym oszołomem? To jakaś tam ~nowina, ale ja mam
> dramatycznie odmienny pogląd na te kwestię. Chiron - nie wiem, brnięcie
> przez jego elukubracje jest dla mnie mordownią. XLi nie czytam programowo.
>
> Jednym słowem - otwarcie wyznaję, że powyższe trzy persony, nie są w moim
> pojęciu jakimś fantastycznym wzorcem katolika. Przy okazji - nikt nie jest
> idealny.
> Tak segregując grupę, w szufladzie katolik, chyba bym zamknął Fragile.
> ====================================================
=======================
> Zdanie o Fragile skreślam- bo podpisuję się. Sam odbieram Fragile jako osobę
> o dobrym sercu, głęboko religijną. Nie o to mi chodzi. Ja po prostu nie
> potrafię sobie przełożyć tej reszty. Chodzi mi o to, że nie bardzo widzę
> związku między określeniem kogoś jako religijnego oszołoma lub nie, na
> podstawie próby przebrnięcia przez jego nudne pisanie- bo nie widzę żadnego
> związku? No a w ogóle już zaciekawiłem się tym- jak myślę- skrótem myślowym
> o Iksi: skoro jej programowo nie czytasz, to skąd takie pewne opinie?
> Odpowiesz, skoro tak grzecznie pytam?
> :-)
Programowo nie czytam Iksi od pewnego czasu. Dałem se luz i makabrycznie,
przepotwornie mi z tym dobrze :)
I te wszystkie wnioski o ludziach tutaj, wysuwam z wielką ostrożnością, co
miała podkreślać uwaga, którą w przypadku Fra, wyciąłeś:
"Choć to ryzykowna sprawa, bo w zasadzie znam ją tak mało."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
167. Data: 2011-04-30 21:14:00
Temat: Re: I po świętach panie CBOn 30 Kwi, 23:01, Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy>
wrote:
> Z otwartości zostały Ci tylko jazgotliwie otwarte usta. No niestety.
Jak sobie zyczysz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
168. Data: 2011-04-30 21:14:07
Temat: Re: I po świętach panie CBOn 30 Kwi, 23:11, Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy>
wrote:
> I te wszystkie wnioski o ludziach tutaj, wysuwam z wielką ostrożnością,
Jassne :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
169. Data: 2011-04-30 22:40:41
Temat: Re: I po świętach panie CBUżytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
wiadomości news:1r31oeqkcl8zz.dlg@trenerowa.karma...
> Dnia 30-kwiecień-11 w ramce <news:iph0ec$8os$1@node2.news.atman.pl>
> pędzel
> Chiron zmalował:
>
>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:njity5z6bes2$....@t...karma...
>>
>> Dnia 30-kwiecień-11 w ramce <news:ipfef4$2jol$1@news.mm.pl> pędzel cbnet
>> zmalował:
>>
>>> Twoja zajebiście mocna strona?
>>> I ulubiony temacik.
>>>
>>> Mam propozycję: weź - by nie szukać daleko - najwiekszych
>>> religijnych oszołomów grupowych: XL, Chiron, Pimpek.
>>>
>>> I co?
>>> Dupa zbita.
>>>
>>> Ale ~znając ciebie wyprzesz to bez najmniejszego problemu. ;)
>> ====================================================
======================
>> To napisał cbnet. A Ty odpowiedziałeś:
>>
>> Weź się z laski swojej nie powtarzaj, bo czytam i mam daja vu :)
>> Pimpek jest religijnym oszołomem? To jakaś tam ~nowina, ale ja mam
>> dramatycznie odmienny pogląd na te kwestię. Chiron - nie wiem, brnięcie
>> przez jego elukubracje jest dla mnie mordownią. XLi nie czytam
>> programowo.
>>
>> Jednym słowem - otwarcie wyznaję, że powyższe trzy persony, nie są w moim
>> pojęciu jakimś fantastycznym wzorcem katolika. Przy okazji - nikt nie
>> jest
>> idealny.
>> Tak segregując grupę, w szufladzie katolik, chyba bym zamknął Fragile.
>> ====================================================
=======================
>> Zdanie o Fragile skreślam- bo podpisuję się. Sam odbieram Fragile jako
>> osobę
>> o dobrym sercu, głęboko religijną. Nie o to mi chodzi. Ja po prostu nie
>> potrafię sobie przełożyć tej reszty. Chodzi mi o to, że nie bardzo widzę
>> związku między określeniem kogoś jako religijnego oszołoma lub nie, na
>> podstawie próby przebrnięcia przez jego nudne pisanie- bo nie widzę
>> żadnego
>> związku? No a w ogóle już zaciekawiłem się tym- jak myślę- skrótem
>> myślowym
>> o Iksi: skoro jej programowo nie czytasz, to skąd takie pewne opinie?
>> Odpowiesz, skoro tak grzecznie pytam?
>> :-)
>
> Programowo nie czytam Iksi od pewnego czasu. Dałem se luz i makabrycznie,
> przepotwornie mi z tym dobrze :)
> I te wszystkie wnioski o ludziach tutaj, wysuwam z wielką ostrożnością, co
> miała podkreślać uwaga, którą w przypadku Fra, wyciąłeś:
> "Choć to ryzykowna sprawa, bo w zasadzie znam ją tak mało."
>
Nie_o_to_szło: na stwierdzenie cb, że ja i Ixi do katolickie oszołomy-
zaprzeczyłeś argumentami, których nie rozumiem:
1. argument o mnie: Chiron pisze nieciekawie - a ja trener nie ma siły się
przez to przebijać. I to ma być argument przeciw mojemu (rzekomemu czy też
nie) katolickiemu oszołomstwu?
2. Ixi trener nie czyta programowo. No i znów- co to za argument przeciw
katolickiemu oszołomstwu Ixi?
no właśnie tego jakby co- nie skumkałem:-)
--
Prawda, Prostota, Miłość
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
170. Data: 2011-04-30 22:54:10
Temat: Re: I po świętach panie CBUżytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
wiadomości news:1w7agg3ym1cls$.dlg@trenerowa.karma...
> Dnia 30-kwiecień-11 w ramce <news:iph09c$8gr$1@node2.news.atman.pl>
> pędzel
> Chiron zmalował:
>
>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:1...@t...karma...
>>
>> Dnia 30-kwiecień-11 w ramce <news:ipfef2$bja$1@news.onet.pl> pędzel
>> Chiron
>> zmalował:
>>
>>> Bez pierwszego przykazania- drugie nie istnieje. Przynajmniej- nie dla
>>> katolika...
>>
>> Ok, ale w kwestii otwartości, szło o to drugie. Zresztą - "kochaj i rób
>> co
>> chcesz" men, a reszta jest międleniem.
>> ====================================================
======================================
>> Heh, ciekawe; to przecież hasła, które niejako dojrzały podczas
>> demonstracji
>> socjalistycznych Europy i Ameryki. To pokolenie, które wtedy zbierało
>> pały
>> od policjantów- a wręcz ci konkretni ludzie- obecnie nami rządzą, i
>> konsekwentnie realizują to, o co walczyli. "Bądź miły", "kochaj", "bądź
>> tolerancyjny", "bądź dobry"- zamiast rugowanego z każdego zakątka życia
>> Boga
>> chrześcijan.
>> No to są dobrzy- dają na fundusze dobroczynne. Są mili- uśmiechają się.
>> Są
>> tolerancyjni- możesz kopulować na ulicy- ich to nie interesuje. Kochają-
>> w
>> różnych konfiguracjach i płciach:-). I- mimo :-) - to nie żart. Tak
>> wygląda-
>> wyglądać musi- miłość nie oparta o Boga.
>>
>> p.s.
>> I nie chodzi mi tu o wyjątki. Bo są ludzie, którzy (np mistrzowie
>> buddyjscy)
>> nie szukają umocowania swojej miłości w żadnej religii, bogu. I to, co
>> mają
>> do dania innym- to szczera miłość. Tyle, że nie piszemy tu o pewnym
>> marginesie ludzkim, a społeczeństwie, trenejro...
>
> Jest aż tak źle, powiadasz?
A ty jak uważasz?
--
Prawda, Prostota, Miłość
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |