Data: 2009-11-26 21:06:03
Temat: Re: I wogle atam!
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 26 Nov 2009 11:39:32 -0800 (PST), Iza napisał(a):
> On 26 Lis, 20:29, XL <i...@g...pl> wrote:
>> Pyzy robię na jutro, smaka mam. Nie gorzknieć mi tu!
>> :-)
>>
>> --
>>
>> Ikselka.
>
>
> A ja bym poszła do restauracji i zjadła jakieś milyjon sałatek z
> milyjonów krajuf...nie stać mnie.
> A potem na tańce, lodowisko albo basen ;)))
> Albo do filharmonii na to :)
>
> http://www.youtube.com/watch?v=1XO-KXCGplo&translate
d=1
SKONT WIESH że od tego to ja się rozpływam w obłoczek i znikam, zeby mi
nikt nie przeszkadzał słuchac?... Aaaaaaa..... dzięki....
>
> Albo chociaż, żaby mi choć raz w życiu TŻ ugotował, coś prócz herbaty :
> (
> Twój gotuje?
Umie, umie, tylko kiedy? Kiedy???
Nie licząc śniadań do łożka od czasu do czasu, ostatnio gotował, kiedy
pracowałam. Najostatniejszy był kapuśniak. I własnie goście przyszli wtedy
i wszystko zjedli, a to miało być dla nas na dwa dni, bo ja byłam
"wyłączona" - leżałam w zagrożonej ciąży i mu instrukcje podawałam z piętra
na parter "głosowo"...
Ale wtedy pracował mniej. Teraz ciagle - z małymi przerwami na ryby, do
łowienia których wrócił po kilkudziesiecioletniej przerwie, przedtem
bywajac na rybach tylko w latach dziecinnych, z ojcem.
> ___
> Iza
--
Ikselka.
|