Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: I znowu o XL,ten artykuł jest lepszy.
Date: Mon, 23 Mar 2009 23:02:11 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 74
Message-ID: <7y7ak3dunmo1.751n16uc10wk$.dlg@40tude.net>
References: <f...@g...googlegroups.com>
<a...@s...googlegroups.com>
<1...@e...googlegroups.com>
<3...@j...googlegroups.com>
<1...@c...googlegroups.com>
<a...@q...googlegroups.com>
<c...@q...googlegroups.com>
<a...@h...googlegroups.com>
<d...@p...googlegroups.com>
<3...@h...googlegroups.com>
<f...@h...googlegroups.com>
<1...@4...net>
<7...@j...googlegroups.com>
<11iqn0oyw124j$.k8swo87w6w0c$.dlg@40tude.net>
<gq90j1$97r$3@nemesis.news.neostrada.pl>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: bnj101.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1237845751 28600 83.28.255.101 (23 Mar 2009 22:02:31 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 23 Mar 2009 22:02:31 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:447285
Ukryj nagłówki
Dnia Mon, 23 Mar 2009 22:47:41 +0100, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 23 Mar 2009 14:14:05 -0700 (PDT), glob napisał(a):
>>
>>
>>> Ja dopiero teraz zrozumiałem ,dlaczego mnie tak irytujesz.Patrz ;w
>>> momencie kiedy coś ze mnie do ciebie dociera,jakaś cząstka którą
>>> wziełaś w siebie i zweryfikowałaś pod swoim kontem,jestem spokojny i
>>> dobrze mi się z tobą rozmawia,
>>
>> Typowe: każdy by tak chciał i większości się dobrze rozmawia tylko z tymi,
>> którzy się z nimi zgadzają lub ich nie atakują swoimi koncepcjami,
>> niezgodnymi z ich :->
>>
>>> ale kiedy całkowicie szarżujesz tylko
>>> sobą,
>>
>> A kim mam szarżować - tobą??? Albo jeszcze kimś trzecim? Chybabym musiała
>> oszaleć wpierw.
>>
>>> upełnie zamknięta w sobie,ciarki nerwowe się we mnie budzą,a jak
>>> wogóle się nie odzywasz, to globa szlak trafia,bo jesteś zupełnie
>>> zamknięta i myślę że to też jest motywem irytacji innych,a jeszcze
>>> bardziej kiedy z tej irytacji innych tworzysz zamknięty obraz swojej
>>> wyjątkowości.
>>
>>> Czyli fałszujesz rzeczywistość i innych,co jest zupełnie
>>> wyprowadzające z równowagi.To nie chodzi o relacje erotyczne,że tylko
>>> męża starasz się zrozumieć[jeśli tak jest]
>>
>> Tak jest, ale że piszę głownie o mężu, to nie znaczy, że mam sąsiadów lub
>> znajomych, których nie rozumiem i oni z tego powodu podpalają mi dom lub
>> mnie wyganiają :->
>>
>>> ,ale o zwykłe relacje
>>> interpersonalne.
>>
>> Moje relacje interpersonalne istnieją tylko w realu, nie tutaj.
>> I tam są jak najlepsze. Żyję tu, gdzie żyję, już niemal 30 lat - jest tu
>> spokój i mili ludzie, z którymi codziennie przez płot lub na drodze czy
>> mijając się samochodami mówimy sobie dzień dobry, spotykamy na imprezach i
>> zapraszamy do domów. Nasi meżowie jeżdżą wspólnie na ryby, a my baby gadamy
>> jak nakręcone, kiedy się spotykamy. One podziwiają moje kulinarne i inne
>> (sto razy pisałam) zdolności, pomagam im rozwijać swoje, podziwiam ich
>> domy, ogrody, pomagam w nauce obsługi komputera (dzięki mnie wszystkie
>> buszują obecnie w necie i obsługują na komputerze programy przydatne w ich
>> gospodarstwach agroturystycznych i innych). Śmiejemy się, że niedlugo
>> będziemy sól sobie pozyczać przez internet. Wymieniamy się roślinami,
>> doświadczeniami... długo mogłabym pisać. Kiedy idę drogą wśród domów, zza
>> każdej niemal bramy ktos życzliwy mi mówi część lub ja mu mówię. Jeździmy
>> latem wspólnie na rowerach , na zakupy, na aerobik (w sumie jest tego ze 20
>> osób w różnych układach).
>> Myslę, że mój real jest zwykły, normalny, niczego mu nie brakuje.
>>
>> A tu - cóż, moje boje. Taka strefa. Bo i ludzie tutaj szczególni :->
>
> I gdzie Ty jeszcze znajdujesz czas na taką aktywność w internecie.
> Normalnie podziwiam. Mi by doby nie starczyło.
Ano widzisz. Dziś tylko, z powodu nastawiania szynek i schabów do
peklowania rano (boby się zepsuły leżąc bez zabezpieczenia), zawaliłam kurs
unijny i jeszcze pare razy, bo się nie wyrabiam - normalnie chodzę tam w
poniedziałki, czwartki i piątki, prawie we wszystkie. W dodatku cały
weekend miałam gości, i w dwa poprzednie też. I ciasta i inne potrawy sama
przygotowuję dla nich. I jeszcze w miedzyczasie PRACUJĘ niedomowo :-> I
nawet się wysypiam i mam czas i ochotę na seks. Normalnie potwór w związku,
nie baba.
Aha - i kończę właśnie torebkę z syntetycznej rafii - ekstra mi wychodzi.
Co by tu... bo to na pewno nie wszystko. Nie zdazyłam dziś pograć na
skrzypcach, jak córka prosiła (skrzypce "umierają", kiedy się na nich nie
gra), ale i tak bym nie mogła, bo mnie łapy bolą od tej rafii... Drapie
troszkę, kiedy się długo ma z nią styczność "szydełkową" - palce mam bardzo
delikatne...
|