INTELIGENTNA DIETA

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5

1. Data: 2004-07-17 09:28:57

Temat: INTELIGENTNA DIETA
Od: "Janusz Baczynski" <j...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/mozaika_040716/
mozaika_a_4.html

INTELIGENTNA DIETA

Otyłość uznawana jest za jedną z najgroźniejszych chorób epidemicznych XXI
wieku. Otyli żyją krócej, odczuwają brak społecznej akceptacji, mniej
zarabiają i wolniej awansują. Stąd rozliczne badania, nowe, rewolucyjne
diety, potężny przemysł związany z odchudzaniem i miliardy dolarów wydane na
leczenie skutków otyłości.

Dlaczego tyjemy, jak zdrowo i skutecznie schudnąć - te pytania Hanna
Osiecka-Samsonowicz kieruje do prof. dr. nauk med. Marcina Krotkiewskiego,
lekarza i pracownika naukowego Uniwersytetu w Göteborgu, wybitnego
specjalisty z dziedziny leczenia otyłości.

Hanna Osiecka-Samsonowicz - Panie Profesorze, uważamy zwykle, że grubi są
Niemcy czy Amerykanie, a jak wypadają Polacy w światowym rankingu grubasów?

Marcin Krotkiewski - Niestety, plasujemy się w czołówce. Ok. 60 proc.
Polaków to ludzie otyli lub przynajmniej z nadwagą. Otyłość i związane z nią
zaburzenia tzw. zespołu metabolicznego (cukrzyca, nadciśnienie, miażdżyca) w
wielu krajach urosły do rangi jednego z najważniejszych problemów
społecznych. Przyczyniła się do tego m.in. zmiana tradycyjnego, regionalnego
menu na sposób żywienia, którego symbolem stał się McDonald's, coca-cola,
chipsy i czekoladowe batony. Polacy także odeszli od diety przodków, w
której dominował żytni chleb, zupy i kasze. Jednocześnie coraz mniej zawodów
wymaga bezpośredniej pracy fizycznej i bardzo mało się ruszamy, najczęściej
spędzając biernie cały wolny czas, a wysiłek fizyczny jest jednym z
najważniejszych elementów w leczeniu i profilaktyce otyłości. Do wyjątków
należą np. Szwedzi, którzy posiadają wręcz naturalną potrzebę ruchu i nawet
osoby w zaawansowanym wieku po prostu biegają dla zdrowia, co w Polsce jest
zjawiskiem niezmiernie rzadkim i ciągle budzącym zdziwienie. Nie istnieje
fizjologiczny mechanizm równoważący spożycie i spalanie, więc jemy i tyjemy.

H.O.-S. - Przyczyny otyłości są jednak bardziej złożone.

M.K. - Dużą rolę odgrywają czynniki psychologiczne, powszechnie
funkcjonująca symbolika emocji. Jemy, żeby złagodzić smutek, depresję czy
agresję, ponieważ jedzenie kojarzymy z przyjemnością i zaspokojeniem. Wiele
otyłych kobiet rekompensuje sobie w ten sposób kompleksy związane z tuszą i
łączonymi z nią wszelkimi życiowymi niepowodzeniami i koło się zamyka. Nie
bez znaczenia pozostają czynniki socjalne. Oprócz wspomnianej już,
powszechnej makdonaldyzacji, tyjemy np. dzięki obiadom biznesowym oraz
tradycyjnym polskim obfitym przyjęciom, na których nie wypada odmówić
jedzenia, by nie urazić gospodarzy. Wiadomo także, że więcej ludzi otyłych
jest wśród niżej wykształconych i uboższych, którzy jedzą tanią,
skoncentrowaną żywność o dużej gęstości kalorycznej. Pewną rolę odgrywają
wreszcie uwarunkowania genetyczne, choć według najnowszych badań ich udział
wynosi tylko ok. 18 proc. Dziedziczymy pewną predylekcję do otyłości, która
się uaktywnia w sprzyjających okolicznościach.

H.O.-S. - Kiedy kończy się nadwaga, a zaczyna otyłość?

M.K. - Często pojęcia te używane są zamiennie, przy czym otyłość odnosi się
do znacznego nadmiaru tkanki tłuszczowej. Nadwaga to choroba charakteru,
otyłość zagraża zdrowiu i życiu. Aby ocenić, czy ciężar naszego ciała jest
prawidłowy posługujemy się tzw. Wskaźnikiem Masy Ciała (Body Mass Index -
BMI). Oblicza się go przez podzielenie wagi ciała w kg przez wzrost mierzony
w metrach i podniesiony do kwadratu. Jeśli wynik tego działania mieści się w
granicach 18,5-24,9 kg/m2, waga jest prawidłowa, łagodna nadwaga to 25-29,9,
od 30 kg/m2 zaczyna się otyłość, powyżej 40 to już chorobliwa otyłość.

H.O.-S. - Chociaż człowieka sukcesu i ideał piękna kojarzymy ze szczupłą
sylwetką, to mężczyzna "z brzuszkiem" i pulchna kobieta w okresie menopauzy,
która tłumaczy tuszę hormonami, ciągle spotykają się ze społeczną
akceptacją.

M.K. - Lekceważenie otyłości u mężczyzn to poważny problem. Od niedawna w
światowej literaturze medycznej funkcjonuje termin "bomba metaboliczna",
oznaczający zakumulowanie tłuszczu wewnątrz jamy brzusznej i w tkance
podskórnej górnej części brzucha. Tłuszcz ten łatwo się aktywizuje, uwalnia
kwasy tłuszczowe, co sprzyja rozwojowi cukrzycy późnego wieku, wzrostowi
poziomu "niedobrego" cholesterolu (LDL) i trójglicerydów, choroby wieńcowej
serca, nadciśnieniu. Bomba, najczęściej w średnim wieku, wybucha.

Jeśli chodzi o zaburzenia hormonalne u kobiet, to nie usprawiedliwiają one
wzrostu wagi. Najczęściej jest odwrotnie - to otyłość jest odpowiedzialna za
tego rodzaju nieprawidłowości. Zaburzenia funkcji jajnika czy nieregularne
miesiączkowanie są niemal typowe dla kobiet z większą nadwagą. Z wiekiem
podstawowa przemiana materii ulega obniżeniu, metabolizm spowolnieniu, a
jednocześnie ograniczana bywa aktywność fizyczna i występują tendencje do
tycia.

H.O.-S. - Obsesja odchudzania dotarła, choć z pewnym opóźnieniem, także do
Polski. Większość kolorowych tygodników, a także lekarze i "doświadczeni
praktycy" lansują "cudowne diety", które pomogą szybko i bez żadnego wysiłku
zrzucić zbędne kilogramy. Niektóre szokują wręcz zestawem dozwolonych
produktów.

M.K. - Niskokaloryczne, zwykle jednostronne diety dają rzeczywiście szybkie,
choć krótkotrwałe efekty. Każda ekstremalna metoda odchudzania powoduje
jednak zwykle groźny dla zdrowia niedobór koniecznych składników
pokarmowych, takich jak białko, witaminy czy sole mineralne, i przy dłuższym
stosowaniu niesie ryzyko zaburzeń rytmu i czynności serca, funkcji wątroby,
koncentracji uwagi oraz bolesne skurcze. Diety takie, podobnie jak
wysokobiałkowe preparaty, które niemal całkowicie zastępują normalne
pożywienie, można wykorzystać w początkowej fazie odchudzania - dla zachęty,
a potem kierować się zdrowym rozsądkiem.

H.O.-S. - Jaka kuracja odchudzająca jest nie tylko skuteczna, ale i zdrowa?

M.K. - Przede wszystkim trzeba mieć realistyczne podejście do czasu jej
trwania. Musimy zaplanować dietę pamiętając, że 1kg tkanki tłuszczowej,
której chcemy się pozbyć to 7000 kcal. Zdrowo chudniemy tracąc od 0,5 do 1
kg tygodniowo, przy ograniczeniu spożycia do ok. 1000 kcal dziennie. Samo
ich rzetelne obliczanie wywołuje spadek wagi, bo po prostu mniej jemy. Ważne
jest też, co jemy - dieta powinna być racjonalna i zawierać wszystkie
potrzebne składniki. Nowa "piramida żywienia", opracowana przez przodujące
amerykańskie ośrodki medyczne, całkowicie wyklucza tłuszcze zwierzęce,
znajdujące się w ciemnym mięsie, które niosą ryzyko nowotworów i
nadciśnienia, tzw. wielonasycone kwasy tłuszczowe (np. olej słonecznikowy i
kukurydziany) oraz węglowodany o wysokim indeksie glikemicznym. Zaleca
natomiast jedzenie białego mięsa, a więc drobiu i ryb, a także tzw.
jednonasyconych kwasów tłuszczowych, które znajdują się np. w oliwie z
oliwek, samych oliwkach, migdałach, orzechach oraz owocach awokado i
wpływają na wzrost dobrego cholesterolu (HDL) oraz obniżenie poziomu
trójglicerydów. Cenne są też węglowodany o tzw. niskim indeksie
glikemicznym, zawierające dużo błonnika. Warto sięgnąć po chleb z pełnego
ziarna, niełuskany ryż, ciemny makaron, warzywa i owoce.

W ustalaniu proporcji produktów bardzo pomocna jest "metoda talerza",
którego połowę powinny wypełnić jarzyny z oliwą, a na drugiej znaleźć się w
połowie białe mięso i w połowie dozwolone węglowodany. Jeść należy wolno,
dokładnie przeżuwając i oczywiście unikać niekontrolowanego podjadania,
zastanawiając się, jakie sytuacje skłaniają nas do takich zachowań i jak z
nimi walczyć. Bardzo ważna jest samokontrola - nie tylko codzienne liczenie
kalorii, ale także notowanie wskaźnika A/P, czyli stosunku godzin spędzonych
pasywnie do tych, które spędziliśmy aktywnie oraz ciężaru ciała, obwodu
talii i bioder. Dieta powinna być wspomagana środkami obniżającymi łaknienie
i wzmagającymi przemianę materii, które obniżają także poziom złego
cholesterolu (LDL) i trójglicerydów. Opisana kuracja to racjonalny,
udokumentowany i wszechstronnie przebadany Szwedzki Program Odchudzania,
prowadzący do trwałej redukcji masy ciała.

H.O.-S. - Dlaczego warto zastosować wspomniane przez Pana Profesora
preparaty wspomagające?

M.K. - W czasie odchudzania dochodzi do obniżenia przemiany materii, czyli
procesów spalania. W początkowym okresie chudniemy, ponieważ tracimy bardzo
dużo wody, co trwa 1-2 tygodnie. Organizm przyzwyczaja się do spowolnienia
metabolizmu, związanego ze zmniejszeniem masy mięśniowej, która maleje razem
z tkanką tłuszczową. Po zakończeniu diety metabolizm jest dalej obniżony,
więc jedząc więcej szybko tyjemy i występuje zjawisko określane "jo-jo".
środki wspomagające odchudzanie zapobiegają obniżeniu przemiany materii.

H.O.-S. - Sam preparat nie wystarczy jednak by powstrzymać wzrost wagi.

M.K. - Właśnie z powodu spowolnienia metabolizmu utrzymanie wagi jest
trudniejsze, niż samo schudnięcie. Po zakończeniu kuracji aż 95 proc.
odchudzających się powraca do poprzedniej wagi lub przekracza wagę
wyjściową. Zakończenie diety nie powinno następować gwałtownie, aby utrzymać
proporcje między tkanką mięśniową i tłuszczową. Warto też zwiększyć ilość
białka do 40 proc. spożywanego pokarmu i utrzymywać wysiłek fizyczny na tym
samym poziomie.

H.O.-S. - Wróćmy do środków wspomagających odchudzanie. Apteki są dziś pełne
różnych specyfików, mieszanek ziół, czy wyciągów z owoców.

M.K. - W Polsce, tak jak w innych krajach Europy i w USA lansuje się wiele
preparatów naturalnych o nieudowodnionych właściwościach w leczeniu
otyłości. Producenci powołują się na badania kliniczne, które z małymi
wyjątkami zazwyczaj nie stosują się do reguł GCP (Good Clinical Practice),
gdzie minimalny okres obserwacji dla tego typu środków wynosi 6 miesięcy, a
krótsze badania nie mają żadnej wartości naukowej. Kupujący często
wprowadzany jest w błąd, skazany na efekt typu placebo albo pada ofiarą
działań ubocznych. Nie mogą z pewnością uchodzić za odchudzające środki
regulujące przemianę materii o działaniu przeczyszczającym, żółciopędnym czy
diuretycznym, bo nie chodzi przecież o pobudzenie wydalania, ale o
zmniejszenie ilości tkanki tłuszczowej. Nie wspomnę już o tzw. lekach
"śmiesznościowych", jak homeopatyczne "krople przeciw otyłości", ziółka o
działaniu diuretycznym lub antyzaparciowym, lub preparaty, dla których brak
efektu został udowodniony naukowo, jak np. carcinia cambogia - lansowany w
Polsce w plastrach lub kreatyna. Do środków o udowodnionym działaniu
terapeutycznym należą bardzo nieliczne preparaty, np. oparte na działaniu
pęczniejącym substancji błonnikowych, zdolnych do absorbowania wody,
opóźnienia opróżniania żołądka i przez jego wypełnienie, do indukcji
sytości. Niektóre preparaty z tej grupy (np. chitosan) działają trochę
inaczej poprzez "opłaszczanie tłuszczu" i opóźnianie jego wchłaniania, co
powoduje aktywację hormonów przewodu pokarmowego i nerwu błędnego
odpowiedzialnych za uczucie sytości.

Wydaje się, że największą pomoc mogą jednak wnieść preparaty wzmagające
proces termogenezy. W badaniach klinicznych powodują one zwiększenie tempa
spadku wagi i wyhamowanie wzrostu wagi po zakończeniu odchudzania. Kupując
nietanie przecież preparaty trzeba sprawdzić ich wiarygodność, jako leków
faktycznie pomagających w likwidowaniu otyłości.

H.O.-S. - Dziękuję za rozmowę.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2004-07-17 12:05:10

Temat: Re: INTELIGENTNA DIETA
Od: WiRAHA <w...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

Janusz Baczynski napisał(a):
> http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/mozaika_040716/
mozaika_a_4.html

> Nadwaga to choroba charakteru

piekne zdanie - szkoda ze nie mozna tego na grupie podkleic na stale

pozd
WiRAHA

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2004-07-18 07:03:54

Temat: Re: INTELIGENTNA DIETA
Od: "Hafsa" <a...@n...ma> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Janusz Baczynski" <j...@p...com> napisał w wiadomości
news:cdb01e$af$1@news.onet.pl...
> http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/mozaika_040716/
mozaika_a_4.html
>
> INTELIGENTNA DIETA
>
[ciach] reklama preparatu wynalezionego przez pana profesora a podnoszacego
termogeneze.
Hafsa

--
moj adres:hafsa[małpa]poczta.onet.pl
strona domowa: www.hafsa.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2004-07-24 09:34:26

Temat: Re: INTELIGENTNA DIETA
Od: "czarnyjanek" <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Hafsa" <a...@n...ma> napisał w wiadomości
news:cdd7e3$he2$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Janusz Baczynski" <j...@p...com> napisał w wiadomości
> news:cdb01e$af$1@news.onet.pl...
> > http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/mozaika_040716/
mozaika_a_4.html
> >
> > INTELIGENTNA DIETA
> >
> [ciach] reklama preparatu wynalezionego przez pana profesora a
podnoszacego
> termogeneze.
> Hafsa

ty już też wszędzie wyczuwasz spisek ??:-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2004-08-04 13:26:06

Temat: Re: INTELIGENTNA DIETA
Od: "nowac" <g...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora

> M.K. - Często pojęcia te używane są zamiennie, przy czym otyłość odnosi
się
> do znacznego nadmiaru tkanki tłuszczowej. Nadwaga to choroba charakteru,
> otyłość zagraża zdrowiu i życiu. Aby ocenić, czy ciężar naszego ciała jest
> prawidłowy posługujemy się tzw. Wskaźnikiem Masy Ciała (Body Mass Index -
> BMI). Oblicza się go przez podzielenie wagi ciała w kg przez wzrost
mierzony
> w metrach i podniesiony do kwadratu. Jeśli wynik tego działania mieści się
w
> granicach 18,5-24,9 kg/m2, waga jest prawidłowa, łagodna nadwaga to
25-29,9,
> od 30 kg/m2 zaczyna się otyłość, powyżej 40 to już chorobliwa otyłość.

Przeciez BMI to kompletna bzdura!! Skoro tu sie mowi o "nadmiarze tkanki
tluszczowej" to przedstawie dwu kolesi u jednego z bmi 22 10 razy wiecej
tluszczu niz u takiego co ma bmi 28. BMI jest dobre jak porownujemy dwie
podobne osoby (i nie tylko o genetyke chodzi ale o sposob zycia itp).

Nie wspomnę już o tzw. lekach
> "śmiesznościowych", jak homeopatyczne "krople przeciw otyłości", ziółka o
> działaniu diuretycznym lub antyzaparciowym, lub preparaty, dla których
brak
> efektu został udowodniony naukowo, jak np. carcinia cambogia - lansowany w
> Polsce w plastrach lub kreatyna.

Jak sie o czyms pisze to dobrze jest wiedziec o czym - o kreatynie
przeczytalem juz troche, ale w zadnym nie bylo nic o odchudzaniu...