Dnia Tue, 19 Apr 2005 21:20:14 +0200, Teresa napisał(a):


>> Mam wrażenie, że jakoś nie wierzycie w siły witalne roślin i mądrość Matki
>> Natury:-(
>
> Basiu strzeżonego pan Bóg strzeże ,raz nie przykryłam i faktycznie zmroziło
> mi, hortensje niezakwitły ,a róże póżno odbiły ,serduszki poskręcane przykry
> widok,
> zależy jeszcze jaki rejon kraju :-)


Też, ale róże to spokojnie te minus kilka stopni powinny przeżyć.
Cóż okaże się w sobotę.
Nie wyobrażam sobie, zebym musiała teraz okrywać na jedną noc 60 krzewów
róż, ponad 30 host, wszystkie serduszki, bylice, hortensje itd... toż to
cały dzień roboty.
Jeśli coś sobie nie poradzi - wypadnie, trudno. Ogród ma być powodem
radości a nie stresu.


Pozdrawiam
Marta