Data: 2014-01-18 23:58:53
Temat: Re: Ideał kobiecej urody
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 18 Jan 2014 23:45:47 +0100, Ikselka napisał(a):
> Dnia Sat, 18 Jan 2014 23:28:15 +0100, Fragile napisał(a):
>
>> Dnia Sat, 18 Jan 2014 23:21:59 +0100, zdumiony napisał(a):
>>
>>> W dniu 2014-01-18 23:18, Ikselka pisze:
>>>> No wybacz, żaby w piórniku? głupiej Elce?
>>>> 33333333333333333333333333333333333333-]
>>>
>>> Mogła by docenić,
>>> Tak bardzo się starałem,
>>> A Ty teraz nie chcesz mnie.
>>> Dla Ciebie tak cierpiałem;
>>> Powiedz mi, dlaczego nie chcesz mnie/
>>>
>>> Ja dla Ciebie byłem gotów
>>> Kilo wiśni zjeść z pestkami.
>>> Ja! Tak, tylko ja!
>>> Teraz, kiedy Cię spotykam,
>>> Mówisz mi, że się nie znamy;
>>> Czy to ładnie tak?
>>>
>> Oj, zdumiony, nie można kogoś zmusić do miłości :)
>
> Gdzie tu masz zmuszanie?
>
Sprawic, by pokochał.
>
> Kiedyś były turnieje, dziś też można zawalczyć o
> damę swego serca - inaczej. :-)
>
Ale i 'walka' nie zawsze jest gwarancją, że kobieta pokocha.
Weźmy np. chociażby sytuację zdumionego. Podobno zabiegał o kobietę, a ona
pokochała innego... I do tego odnosił się mój poprzedni post.
Jednak to nie oznacza, że mężczyzna ma nie zabiegać :) Wręcz przeciwnie.
Jeśli mu zależy, niech daje temu wyraz...
--
Pozdrawiam,
M.
|