Data: 2002-07-15 10:59:55
Temat: Re: Iglaki i pieski
Od: "Gośka z Lublina" <g...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mój sąsiad posadził pod blokiem kilka iglaczków, a przed pieskami ogrodził
zieloną siatką plaskikową i krzaczki sobie rosły, w tym roku stwierdził, że
już im żadne pieski nie zaszkodzą i nieopatrznie zdjął siatkę. Na drugi
dzień krzaczki skutecznie "wyszły", zostały tylko dołki. Gorsze od piesków
są ssaki na dwóch nogach.
Gośka - miłośniczka piesków różnej maści (Lublin)
Użytkownik "Tomasz Łukowski " <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:104e01c22be9$4f621ec0$8501a8c0@gk.incochg.pl...
> ----- Original Message -----
> From: "Joanna Huzarska" <a...@...pl>
> > W przypadku wlasnych psow mozna oczywiscie oduczyc zasikiwania, albo
> > chociazby podawac tabletki, ktore niweluja ten skladnik moczu, ktory
> niszczy
> > rosliny (krzaki, trawniki, itp....)
> > Asia
> O psach wiem niewiele ale slyszalem o czlowieku ktory mieszkal w w poblizu
> baru piwnego i probowal oduczyc jego klientow od polewania sciany. Podobno
> zauwazalne rezultaty daje jedynie rozciagniecie przewodow pod napieciem na
> powierzchni chronionego obiektu. Powinna byc mozliwosc regulowania
napiecia
> w zaleznosci od upodoban i stopnia determinacji. Ale moze to zbyt
radykalny
> sposob na pieski ;-)
> Tomek
>
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
>
|