Data: 2010-05-06 20:17:56
Temat: Re: Ile kosztuje bilet wstępu na Wawel?
Od: Piotr <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet pisze:
> Stefan przekroczył 40-stkę. Był miłośnikiem literatury, więc kupował
> "Nową
> Wieś". Albowiem mieszkał w Kaznowie, niedaleko Ostrowa Lubelskiego.
> Lubił też rozwiązywać rebusy. No i raz los się uśmiechnął - wygrał
> tygodniowe wczasy w Ustce.
> Pojechał, więc Stefan do Ustki, położył się na plaży i wypoczywa.
> Zagadnęła wnet go niewiasta. W latach nieco posunięta, ale z wyglądu
> przypominająca miastową:
> - Może mnie pan dymnie?
> - Nie staje mi.
> - Mam na to sposób uroczy.
> I poszli do domu kobitki. Ta wyjęła śmietanę, posmarowała Stefanowi
> przyrodzenie i zawołała:
> - Puciek!
> Wpadł pudelek i zaczął lizać Stefanowi przyrodzenie, aż mu stanął! Puknął
> Stefan damę i odszedł.
> Po tygodniu wraca Stefan zadowolony do Kaznowa. Wieś cała go przywitała.
> Wchodzi do zagrody, patrzy, a tam żonka zajmuje się inwentarzem.
> - Dawaj, stara, do chałupy! Spółkować będziem!
> - Ale ci nie staje, Stefek!
> - Spoko, mam sposób. Miastowy!
> Poszli do chaty. Wyjmuje z szafki śmietanę Stefan, oblewa przyrodzenie i
> krzyczy:
> - Reksio!
> Podbiega Reks, pies podwórzowy. Popatrzył, popatrzył i odgryzł Stefanowi
> przyrodzenie. Stefan zdegustowany tylko mruknął:
> - No wiocha... po prostu wiocha...
Fajny dowcip Czaruś,
musisz chyba brylować na salonach.
Dobrze cie teraz odbieram? ;-)
Piotrek
|