From: "Mirosław Stępiński" <s...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <437cd2e2$1@news.home.net.pl> <dlikkj$e4f$1@news.onet.pl>
<4...@n...home.net.pl> <dlimqd$iur$2@inews.gazeta.pl>
<dlio6p$vsi$5@walbrzych.wlb.vectranet.pl> <dliqv9$6qq$1@news.onet.pl>
Subject: Re: Ile warta jest solidarność zawodowa psychologów
Date: Fri, 18 Nov 2005 11:11:22 +0100
Lines: 31
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2670
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2670
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
NNTP-Posting-Host: 83.16.75.226
Message-ID: <437da8ca$1@news.home.net.pl>
X-Trace: news.home.net.pl 1132308682 83.16.75.226 (18 Nov 2005 11:11:22 +0100)
Organization: home.pl news server
X-Authenticated-User: soundtrade
Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.home.net.pl!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:333726
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dliqv9$6qq$1@news.onet.pl...
> Ja bym się z nim zgodził -zabawne ze oczekujesz jawnego złamania
> solidarności... ;)
Nie, po prostu wbijam kij w mrowisko. Obracając się w środowisku psychologów
często zadaję im to pytanie. Wywołuje to w każdym przypadku święte oburzenie
:-) Szukam więc takiego psychologa, który się nie oburzy, a wyznaczy
stosowną cenę. Potrzebuję tego argumentu w dyskusji i tyle. Do samych testów
psychologicznych dostęp mam bardzo swobodny - moim zyciowym partnerem jest
psycholog, więc po domu wala się mnóstwo "tajnych" pudełek. Ich "tajność"
mnie śmieszy, przestanie mnie śmieszyć, gdy ktoś w swoim regulatorskim
zapale wpadnie na pomysł delegalizacji swobodnego posiadania i obrotu
testami, posługując się wielokrotnie spotykaną przeze mnie argumentacją o
szkodliwości kontaktu nie-psychologa z testami.
> A poza tym kto cię tam wie -pachniesz prowokatorem na odległość ;P
Jakim prowokatorem? Nie namawiam do złamania prawa, nie chcę prowokować,
zadaję czysto teoretyczne pytanie, czy ktoś posiadający "stosowny" dyplom
wyświadczy mi przysługę, za którą odwdzięczę się np. butelką wódki ;-) Chcę
zapytać, na ile całe środowisko jest jednomyślne i lojalne wobec
"współwyznawców".
A'propos któregoś postu wyżej, na inwektywy nie reaguję. :-)
--
Z wyrazami szacunku, Miro
http://www.soundtrade.pl
|