Strona główna Grupy pl.soc.edukacja Ile zarabia nauczyciel...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ile zarabia nauczyciel...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 436


« poprzedni wątek następny wątek »

141. Data: 2009-05-17 07:23:08

Temat: Re: Ile zarabia nauczyciel...
Od: januszek <j...@p...irc.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marcin Gryszkalis napisał(a):

> A tak na poważnie - jak wielu nauczycieli ROZUMIE (i potrafi wyjaśnić)
> zagrożenia na jakie może natknąć się dzieciak w sieci? Dlaczego tak
> bagatelizuje się informatykę - kiedy dzieci spędzają więcej czasu w
> intenecie niż na podwórku czy przed telewizorem.

Dokładnie o to chodzi...

j.

--
www.e-glosowanie.org - 4 czerwca weź udział w
pierwszym w Polsce głosowaniu przez Internet!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


142. Data: 2009-05-17 08:49:24

Temat: Re: Ile zarabia nauczyciel...
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jotte napisal:
[ ciach ]

Jotte, uwazaj co komentujesz, bo <pawelj> nie stosuje znakow
komentarza i w efekcie czesciowo jedziesz po moim tekscie,
a czesciowo po jego :)
--
Pozdrawiam,

Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


143. Data: 2009-05-17 09:02:25

Temat: Re: Ile zarabia nauczyciel...
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marcin Gryszkalis napisal:
> Chociażby sami uczniowe (którzy nie są głupi) mogą to zrobić -
> na wyższych uczelniach to się już szeroko praktykuje (ankiety oceniające
> prowadzących po każdym semestrze).

Mialem wglad do takich ankiet. Mieszanka owocowo-warzywna. Ewidentnie
bylo widac dwie grupy oceniajacych: cwaniakow dobrze oceniajacych luzakow
i tych, ktorzy chcieli studiowac, oceniajacych za jakosc zajec. Regulacje
nie pozwalaja na selekcje, wiec promowani sa i luzacy, i dobrze podchodzacy
do prowadzenia zajec. Nie musze wspominac, jak demoralizujaco dziala to
na tych drugich. Bo pierwszym i tak wszystko zwisa.

> A ja bym chciał utopii - która sprawdza się w sensownych szkołach prywatnych
> (są takie, już o tym dyskutowaliśmy tutaj). Dyrektor zatrudnia nauczyciela
> i po miesiącu widzi, że ten wykonuje swoją pracę tak, że spokojnie znajdzie
> innego - bardziej "starannego" - a nie ma problemów ze znalezieniem, bo
> dysponuje budżetem, który powoduje, że nie brakuje mu cv na biurku.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Kluczowa sprawa. I to zalatwia sprawe w szkolnictwie publicznym.

> chorego systemu pieniędzy będzie dawać efekty bardzo powoli (uważam, że

Ale to chyba jedyna droga. Szybkich i nieskutecznych reform to ja juz
duzo widzialem. Wszystkie mialy jedna ceche wspolna: ignorowaly
rzeczywistosc ekonomiczna.

> > Zly przyklad. Szkoly porownaj raczej z jadlodajniami dla biedoty
> > finansowanymi z ograniczonych srodkow pomocy spolecznej.
> Wiem, ale chciałbym, żeby było inaczej - i o tym piszę.

Tez bym chcial, bo moja mala za trzy lata ma ruszyc do szkoly.
I z przerazeniem patrze na ich poziom.
--
Pozdrawiam,

Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


144. Data: 2009-05-17 09:04:18

Temat: Re: Ile zarabia nauczyciel...
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marcin Gryszkalis napisal:
> > Faktycznie utopia.
> Ale dlaczego?

1. Bo nie bylo pieniedzy.
2. Bo nie ma pieniedzy.
3. Bo nie bedzie pieniedzy.
--
Pozdrawiam,

Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


145. Data: 2009-05-17 09:12:06

Temat: Re: Ile zarabia nauczyciel...
Od: Klara Bemol <h...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

pawelj pisze:

> który nauczyciel na to pójdzie?
> Brakuje mijesca w szkole? - no niech idzie do domu i tam siedzi nad
> kartkówkami (zwłaszcza wuefista, a może jakiś ketechista :)) .
> Są chętni?
> Czy to tylko tani przepis nierealny?

Jestem katechetą, średnio w domu nad przygotowaniem lekcji, sprawdzaniem
zeszytów, kartkówek spędzam 2 -2,5 godziny. Nieodpłatnie prowadzę w
szkole kółko, czyli kolejna godzina tygodniowo. W parafii (to też zakres
obowiązków katechety!) prowadzę grupę (2 godziny na tydzień +
przygotowanie), obowiązuje mnie także bycie na konkretnej mszy św. (2
godziny na tydzień.) Nie mówię o szkoleniach, rekolekcjach, spotkaniach
- obowiązkowych. Nie mówię, o próbach do bierzmowania/komunii. O
przygotowywaniu gazetek.
Więc może zanim obrazisz, sprawdź.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


146. Data: 2009-05-17 09:16:40

Temat: Re: Ile zarabia nauczyciel...
Od: Klara Bemol <h...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

januszek pisze:
)
>
>> Dla mnie jest to wierutna bzdura.
>> Te 18 godzin jest policzalne. I to powinno być płacone.
>
> To jest 18 godzin lekcyjnych czyli 13,5 godzin zegarowych.
>
> j.
>

podczas przerw mamy dyżury i jesteśmy do dyspozycji uczniów, to także
czas naszej pracy!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


147. Data: 2009-05-17 09:32:52

Temat: Re: Ile zarabia nauczyciel...
Od: JMM <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 17 May 2009 11:12:06 +0200, Klara Bemol <h...@w...pl> w
wiadomości <guokd7$1lf$1@news.wp.pl> napisał(a):

>Jestem katechetą, średnio w domu nad przygotowaniem lekcji, sprawdzaniem
>zeszytów, kartkówek spędzam 2 -2,5 godziny. (...)

Jeżeli ktoś nie pracował w szkole, to tego nie zrozumie. A filozofów
od 13,5h tygodniowo zapraszam do pracy w szkole. Po przepracowaniu
trzech miesiący możemy porozmawiać na temat tych 13,5h zegarowych...

--
Z wyrazami szacunku
Jan M. Mayer <j_m_mayer (_a_) poczta.onet.pl>
Archiwum grupy pl.sci.historia: http://horyzonty.org/psh/
Klucz PGP: http://horyzonty.org/psh/download/jmm.txt keyID: 0x95B6A5B7

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


148. Data: 2009-05-17 10:51:46

Temat: Re: Ile zarabia nauczyciel...
Od: januszek <j...@p...irc.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jacek_P napisał(a):

> Wszyscy nie musza dostac duzej podwyzki, ale WSZYSCY musza
> dostac pensje umozliwiajaca utrzymanie sie z niej.

Wracamy więc do "czy się stoi czy się leży utrzymanie się należy". To
oczywiście dotyczy wszystkich grup zawodowych, wszystkich obywateli,
jeżeli nawet nie wszystkich ludzi. Historia zweryfikowała, że taki model
nie ma realnie szans istnieć.
Po drugiej stronie są poglądy, że każdy ma prawo do wędki ale ryby musi
złowić samemu. To roznicuje tez dochody rybakow bo jeden zlowi wiecej,
drugi zlowi mniej. Podobnie jest z pracą nauczyciela, są lepsi i są
gorsi. Ci drudzy pasozytują na tych pierwszych bo obie te grupy maja
porownywalne dochody.

> Utopia. Po pierwsze divide et impera jest zbyt ogranym
> chwytem, aby ktokolwiek to kupil. Jezeli zas w desperacji
> to kupia, to gwarantuje ci, ze nie bedziesz chcial oddac
> swego dziecka pod kuratele takiego bezwzglednego frustrata.
> To po pierwsze. Po drugie: to jest obsluga ludzka, a nie tasma,
> czy proces technologiczny. Przepustowosc jest ograniczona
> i nie da sie wziac pracy innych osob na swoje barki, bo
> albo braknie ci godzin w dobie, ale dostaniesz taka liczebnosc
> klasy, ze jakiekolwiek nauczanie stanie sie fikcja.

Najwyraźniej bardzo dosłownie zinterpretowałeś moje słowa a tu chodzi o
to, że zarobki muszą ozwierciedlać umiejętności. Gdyby szkołą zarządzał
menager dbający o to, żeby biznes edukacyjny zamykał się ekonomicznie to
może i metody dziel i rządź miałyby rację bytu? Fachowiec w swojej
dziedzinie nie jest skazany na jednego pracodawcę. W przypadku
większości nauczycieli tak nie jest bo zamiast narzekać i eskalować
swoje socjalistyczne roszczenia po prostu wykorzystaliby swoje
umiejętności do zarabiania pieniędzy gdzieś indziej. Wniosek, są
fachowcami w postawie roszczeniowej bo ich umiejętności na rynku po za
szkolnym wyceniane są jeszcze niżej niż dostają w szkołach.

> Nie. Jest gorna granica liczebnosci klasy przy ktorej
> mozna prowadzic zajecia. I jest to pomiedzy 20 a 30 osob.

To chyba zalezy od tego czego i w jaki sposob sie tych osob uczy?

>> Gdyby nie ta prywatyzacja to obecny kryzys by nam zmiótł gospodarkę.

> Obecny kryzys w Polsce dopiero sie zaczyna. Opoznienie jest ok. 6 miesiecy
> w stosunku do Niemiec. Wlasnie koncza sie podpisane wczesniej
> kontrakty. Patrz uwazniej na wskazniki makroekonomiczne.
> Nieprzypadkowo wlasnie teraz zaczyna sie Rostkowskiemu rozjezdzac
> budzet.

Masz na mysli kryzys budzetowy? Bo ten faktycznie jest opozniony w
stosunku do tej rynkowo dzialajacej gosdpodarki...

>> Swoją drogą to powinno być rozumowanie stoczniowca a nie nauczyciela...

> Tani chwyt demagogiczny. Ostatnie kilkanascie lat rzadow cwaniakow
> spod znaku eseldowskiej uwlaszczonej nomenklatury i hochsztaplerow
> z eks-KLD wyleczylo ludzi ze zludzen. Kazdy pracownik patrzy na
> swoje interesy. Opowiesci o etoscie i powolaniu zostaw juz
> dzisiaj bajkopisarzom. Nikt inny tego kitu nie kupi przez najblizsze
> kilkadziesiat lat. Bo opowiesci o ostanich aferach, milionerach,
> hochsztaplerach sejmowo-senatorskich za bardzo przypominaja
> czarne bajki Grimmow.

Mógłbym próbować tłumaczyć, że - przed prywatyzacja każdy z nas oddawał
Państwu ponad 70% swoich dochodów co i tak nie wystarczało do utrzymania
99% sektora państwowego a z tego co zostało i tak nie mógł niczego kupić
bo Państwo tego nie oferowało. Dóbr podstawowych brakowało, były
reglamentowane więc każdy je sobie kombinował i .załatwiał. (warto
pamiętać, że większość metod, którymi wtedy 'załatwiano' sobie dostęp do
podstawowych dziś klasyfikowane są jako przestępstwa)... Luksus dostępny
był w PEWEX-ach za prawdziwą walutę a nie wewnątrzpaństwowe talony
nazywane biletami NBP... - ale dalej mi się nie chce - zapytam więc
prosto: swoje zęby leczysz u stomatologa za pieniądze z NFZ? To wyobraź
sobie, że prywatyzacja nigdy się nie zdarzyła i nie masz alternatywy
wobec takie publicznego stomatologa, którego sprzęt i wiedza są dekadę
lub dwie za nowoczesną resztą świata.

Na marginesie - być może to jest właśnie problem Oświaty, że przez brak
prywatyzacji została większą połową w poprzednim ustroju?

j.

--
www.e-glosowanie.org - 4 czerwca weź udział w
pierwszym w Polsce głosowaniu przez Internet!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


149. Data: 2009-05-17 10:54:27

Temat: Re: Ile zarabia nauczyciel...
Od: januszek <j...@p...irc.pl> szukaj wiadomości tego autora

Klara Bemol napisał(a):

> podczas przerw mamy dyżury i jesteśmy do dyspozycji uczniów, to także
> czas naszej pracy!

Zbierając dane na potrzeby tego wątku trafiłem tu:
http://legologos.blog.polityka.pl/?p=241 i znalazłem dwa ciekawe wpisy,
jeden od nauczycielki z Melbourne (pracuje pół etatu, co oznacza, 35
godzin lekcyjnych na każde 10 dni nauczania) a drugi od najwyraźniej
zirytowanego ojca uczennicy liceum, która tygodniowo ma 42 godziny
lekcyjne i do tego 20 godzin dodatkowych zajęć w domu, żeby się
przygotować do matury. Irytację rzecz jasna wywołuje zestawienie ilości
zajęć ucznia z nauczycielskim pensum. Nasuwa się więc pytanie droga
Klaro: dlaczego czasu swoich uczniów nie szanujecie tak samo jak
walczycie o własny?

j.

--
www.e-glosowanie.org - 4 czerwca weź udział w
pierwszym w Polsce głosowaniu przez Internet!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


150. Data: 2009-05-17 10:57:44

Temat: Re: Ile zarabia nauczyciel...
Od: januszek <j...@p...irc.pl> szukaj wiadomości tego autora

Klara Bemol napisał(a):

> Jestem katechetą,

Zupełnie nie potrzebny nikomu przedmiot, z ekonomicznego punktu widzenia
zmarnowane pieniądze. No i nowi "nauczyciele" do wynagrodzenia z
sztywnego przecież budzetu...

j.

--
www.e-glosowanie.org - 4 czerwca weź udział w
pierwszym w Polsce głosowaniu przez Internet!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 30 ... 40 ... 44


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

kurs ARR
Matura 2010 - jak to jest z przedmiotami dodatkowymi?
Glupi, glupszy, najglupszy czyli Dzien Kobiet w Liceum w Łukowie
prawda - istotączłowieczeństwa
nauka i prawda

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

September the 10-th. International Silver Cleaning Day
Blog edukacyjny
Nowa przeredagowana i uzupełniona wersja monografii "Sztuka Edukacji"
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Sztuka Edukacji - wersja ostateczna!!!

zobacz wszyskie »