W dniu 2018-10-21 o 15:52, XL pisze:
> Trybun <c...@j...ru> wrote:
>> W dniu 2018-10-20 o 14:51, Kviat pisze:
>>> W dniu 2018-10-20 o 13:10, Trybun pisze:
>>>
>>>> Co do roboli z Azji to okazuje się że taki mieszkaniec Filipin może
>>>> mieć więcej dumy niż ci z Europy. Po prostu odmówił założenia ubrania
>>>> ochronnego przy cięciu waty szklanej
>>> Co dumnego jest w odmowie nałożenia ubrania ochronnego do pracy?
>> Ludzie wschodu, możemy się wiele od nich nauczyć o honorze i poczuciu
>> własnej wartości. Tam nie ma obyczajów wchodzenia w tyłek przełożonemu,
>> aby go zadowolić.
> Chyba trochę idealizujesz.
> Przykład - całe Chiny i odwieczny kult jednostki, w jakiej by nie był
> postaci.

Nie możesz dawać za przykład wolności azjatyckiej Chin. Chinom za
sprawą  powszechnej edukacji znacznie bliżej do Europy i Ameryki niż do
Azji.

>
>
>>>> mówiąc do bossa ( mojego kolegi, nawiasem pisząc) dosłownie - "nie
>>>> założę, i tobie radzę to ściągnąć, gdzie twoja ludzka godność".
>>> I ten twój boss dopuścił go do pracy?
>>>
>>> Powrotu do zdrowia życzę.
>>> Piotr
>>>
>> Nie był to na tyle władny boss aby zwalniać, nie swoich ludzi. Ten
>> oporny to był do niego skierowany tylko w roli podwykonawcy. Boss tylko
>> rozdzielał i nadzorował  robotę.
> Ten robotnik po prostu nie został przeszkolony - na temat BHP i znaczenia
> ochrony dla jego dobra.
> Jednak ręczę, że w razie wypadku lub innego uszczerbku na zdrowiu
> natychmiast by się doszkolił w prawnych przepisach odszkodowawczych.
>
>

A może mu pozwolić samemu o sobie decydować. Skąd zaraz przypuszczenie
że mamy do czynienia z jakimś niedorozwojem którego trzeba prowadzić za
rączkę?

W samych ZEA nie istnieje coś takiego jak BHP, a co tu dopiero mówić o
firmach zewnętrznych..