Data: 2012-02-21 13:52:57
Temat: Re: Incepcja
Od: zażółcony <r...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-02-21 14:33, h...@h...hm pisze:
> W dniu 2012-02-21 12:54, zażółcony pisze:
>> W dniu 2012-02-20 22:49, medea pisze:
>>> W dniu 2012-02-20 22:34, Paulinka pisze:
>>>> Po prostu śnię o tym, jak ratuję dziecko. Okropne. Można zaliczyć do
>>>> snów o horrorze.
>>>
>>> Makabra, takie sny są najgorsze. Mnie się kilka razy śniło, że gubię
>>> gdzieś swoje dziecko. A raz w czasie jednego z moich "armagedonów".
>>
>> U mnie do najgorszych horrorów sennych zaliczają się pojawiające się
>> czasem takie, w których kogoś zabiłem, schowałem ciało i żyję
>> dalej, nikt nic nie wie, ja też prawie zapomniałem.
>
> Rzadko mam takie sny, jest baaardzo fajne, choc lekko irracjonalne
> w swoim natezeniu odczucie ulgi, ze to byl tylko sen, ze juz cie nikt
> nie bedzie scigal :) Tzn. we snie nigdy nie zapominam takiego czynu,
> ktos caly czas na mnie czyha.
Ja za to nigdy chyba nie miałem snu w stylu 'apokalipsy' o
których tu mówicie - aż zdziwiony jestem, że tak silny motyw,
a jednak nie wszystkim dostępny :) To rzeczywiście musi
robić mega-wrażenie. Ja z takich 'wrażeniowych' to miewałem
raczej scenerie baśniowe, środek jakiegoś magicznego lasu, smak
rycerskiej przygody, pęd na rumaku przez knieje, elfie
panie czy może rusałki wychodzące z pięknych, jasnych
strumieni itp.
Czyli raczej świat arturiańsko-tolkienowski, niż
apokaliptyczny :)
W kwestii latania, świadomego śnienia itp mam pewne
miłe doświadczenia, podobne do opisanych w wątku,
zdarzało mi się także takie nierównomierne wybudzanie,
że dźwięki i wizja się niezgrywały.
Do snów 'trudnych' to bym zaliczył motyw golizny.
Kiedyś chodziłem do szkoły bez spodni a nawet majtek,
teraz coraz częściej zdarza mi się zapomnieć po wyjściu
do pracy czy hipermarketu.
Najlepsze jest to, jak staram się robić dobrą minę
do złej gry - mężnie, po dorosłemu znoszę niefart
niekompletności, starając się wykonać poważne zadania :)
|