Data: 2012-02-21 14:45:57
Temat: Re: Incepcja
Od: zażółcony <r...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-02-21 15:18, Qrczak pisze:
> Dnia dzisiejszego niebożę zażółcony wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2012-02-21 13:27, Ghost pisze:
>>
>>> Mam to samo, zawsze krok w tyl. Bedac w szkole srednej, sny o
>>> podstawowce, na studiach o szkole sredniej, teraz - na studiach cos nie
>>> zaliczone. Z ta ciekawostka w przypadku studiow, ze zawsze wkoncu sobie
>>> przypominam, ze mam przeciez juz dyplom, wiec moga mnie z tymi
>>> zaliczeniami pocalowac gdzies.
>>
>> He, he, mam identyczne klimaty z maturą. Chodzę na jakieś dziwne
>> zajęcia, czasem nawet z dziećmi, coś tam zadają, męczą, a potem do
>> mnie dociera, że przecież już dawno pracuję i na studia bym przecież
>> nie poszedł bez matury, nie ten etap :)
>
> Wiesz od razu?
> Czy jednak na początku mobilizujący stresik jest?
>
> Qra, ach... matura...
Nie no, jest parcie, próba zakumania zadań z matmy,
jakieś przebłyski wspomnień własnej niegdysiejszej
swobody w temacie, część twarzy ludzi pasuje,
częścć nie ...
Ostatnio chyba latałem po klasach dla dzieci
w podstawówce taki trochę zdziwiony,
że szatnie takie małe i stoliki a ja nie mogę
sobie przypomnieć w której klasie są moje lekcje ...
Ale od samego początku jest dojmujące poczucie,
że coś nie tak, takie deja vu, że przecież już się
bardziej złożone i poważniejsze problemy rozwiązywało,
takie bardziej życiowe, dorosłe ...
|