Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!not-for-mail
From: "Mr.FX" <m...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: Informatycy do tablicy:-)
Date: Sun, 10 Oct 2004 16:43:28 +0200
Organization: Netia Telekom S.A.
Lines: 106
Message-ID: <ckbhq5$9k8$1@83.238.47.100>
References: <ck9s1s$fkm$04$1@news.t-online.com><ckb27f$i8c$1@nemesis.news.tpi.pl>
<Y...@c...pbz>
NNTP-Posting-Host: 83.238.47.100
X-Trace: nefryt.internetia.pl 1097419397 9864 83.238.47.100 (10 Oct 2004 14:43:17
GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 10 Oct 2004 14:43:17 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: ELOemiM-X
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
X-Tech-Contact: u...@i...pl
X-Newsreader: NCC.1701-E
X-Priority: 3
X-Server-Info: http://www.internetia.pl/news/
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:39746
Ukryj nagłówki
[ ... ]
> Nie rozumiem.
> Jak to jest, że jednym ciągle "wpadają" trojany, a innym nie?
> Skąd to sie bierze?
Internet staje się coraz powszechniejszy.
Nie jest wymagane zdanie egzaminu na
"Internetowe Prawo Jazdy"
> Zauważam, że jest to już w tej chwili coś "naturalnego" - ludziska
> mówia o tym jakby o dopuście bożym.
Bo nie ma nic dziwnego w tym, że ktoś złapie wirusa/trojana.
> A to tak naprawdę jest tak:
> Wyobraźmy sobie, że na różnych listach dyskusyjnych i innych forach co
> chwila ktoś nadsyła informacje w stylu:
> - Wczoraj znowu mnie potrącił samochód na jezdni, będę musiał sobie
> kupić lepszy pancerz, bo ten, który mam w niewystarczającym stopniu
> chroni mnie przed uderzeniami samochodów.
Nie, to nie jest tak.
Lepszym porównaniem byłaby podróż z Iraku do Afganistanu.
Wirusy i trojany są bardzo agresywne i nie poruszają się wyłącznie
własnymi, wydzielonymi trasami.
> No i większość czytających stwierdza, że faktycznie, najważniejsze,
> jak się chodzi po ulicy, to mieć dobry pancerz.
Jeśli strzelają do Ciebie z wszystkich stron to czemu nie?
> A ja mówię, że to nieprawda. Samochody potrącają tych, którzy włażą na
> jezdnię w miejscach niestrzeżonych i na czerwonym świetle i to TO jest
> nienormalne! Można DOSKONALE sobie poradzić beż żadnego pancerza na
> ulicy.
Ale wirusy i trojany to nie samochody a Internet to nie ulica.
> Mam w domu sieć (3 komputery) i TROJE dzieci w wieku nastoletnim.
A Neostradę masz podłączoną przez routerek i używasz w swojej
sieci NAT? Bo wiesz,... sam NAT już chroni przed dużą częścią
trojanów i wirusów. Dużo ludzi jednak podłącza komputery
bezpośrednio do Internetu.
> Wydałem kilka PROSTYCH zarządzeń. PROSTYCH.
> 1. Nie WOILNO otwierać ŻADNYCH załączników do maila jeśli nie wie się
> dokładnie CO TO JEST.
Fajnie, a jak w pracy przyjdzie poważnie wyglądająca oferta,
z załącznikiem, zadzwonisz do nadawcy i potwierdzisz zawartość
ale mimo to będzie zawierała wirusa to co?
> 2. Nie wolno chodzić po pornograficznych stronach.
A jak ktoś lubi? :-) (statystyki pokazują, że większość ludzi lubi :-)
Poza tym nie tylko takie strony mogą być niebezpieczne.
> 3. Nie wolno zgadzać się nja instalowanie CZEGOKOLWIEK bez mojej zgody
> w czasie przeglądania stron internetowych.
Szkoda tylko, że trojany potrafią instalować się bez zgody ani wiedzy
użytkownika Windows. Od odkrycia luk w systemie do czasu wydania
odpowiednich łat mijają często tygodnie a nawet i miesiące.
> Nie mam żadnego antywirusa.
Gratuluję odwagi :-)
> Firewall tylko systemowy, z XP
Rzeczywiście dobrze skonfigurowany potrafi być skuteczny,
chociaż zdarzały się w nim błędy.
> Od 2 lat nie porzyszedł do mnie ŻADEN wirus.
Szczęściarz, powinieneś spróbować zagrać w Lotto :-)
> Raz w tygodniu sprawdzam 3 komputery pod kątem obecności różnych
> świństw i jest OK.
> Najdziwniejsze jest to, ze zasady, które mogą SKUTECZNIE ochronić
> przed różnymi świństwami są POWSZECHNIE znane. Nie wymagają ŻADNEJ
> specjalistycznej wiedzy, tylko zwyczajnej OSTROŻNOŚCI, tak, jak należy
> być ostrożnym na przykład na ulicy, żeby nas nie przejechał samochód.
Bzdura. Jedyną w 100% skuteczną metodą jest nie podłączać
się do Internetu.
> A jednak ciągle ludziska wybiegają na jezdnię na czerwonym świetle,
> dają się potrącać samochodom i uważają, że najważniejsze, to mieć
> dobry pancerz.
> Dziwne. Naprawdę dziwne.
Jasne... a o skanerach szukających luk, na które nie ma jeszcze patchy,
które przeszukją na chybił trafił po kolei wszystkie IP świata słyszałeś?
To jest jak strzelanie do tłumu na chodniku i czekanie na czerwonym świetle
niestety nie pomoże.
ps. Prawdą jest, że jak ktoś nie robi aktualizacji systemu (Windows Update
w przypadku produktów MS) to jest sam sobie winny i wtedy cały czas łapie
jakieś trojany, wirusy itd.
--
Mr.FX [ myryfykysy ]
|