Data: 2015-09-24 18:46:55
Temat: Re: Instynkty
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
zdumiony
W dniu 24.09.2015 o 18:40, glob pisze:
> Nie ma ani jednego takiego związku który się nie rozpadł właśnie z braku seksu,
ideologie kłamstw to sobie w pizdzisko wsadz, bo seks jest elementem miłości, jego
brak tworzy to co nauka nazywa chłodem emocjonalnym, czyli zerwane więzi między
partnerami.
Można uprawiać seks a być w chłodzie emocjonalnym, tak zwany "seks
naskórkowy", czyli sama gimnastyka
"Psychiatria dostarcza w tej materii dostatecznie szeroki materiał badawczy. Osoby
pozbawione możliwości realizacji potrzeb natury seksualnej, jak również osoby, którym
się pożycie nie układa, cechują zmiany, a raczej odstępstwa w postawach względem
normatywów seksualnych. Rzadko jest to nadmierne pobłażanie. Najczęściej psychika
ewoluuje w kierunku rozerwania miłości międzypłciowej od seksualności, wytwarza się
tendencja do stawiania rygorów "na żyletę", zaostrzania obowiązujących norm,
nahalnego moralizowania. Dominuje negatywizm, umniejszanie znaczenia seksu w roli
więziotwóczej, a nawet aseksualizm i wstręt.
Oznacza to, że określone grupy poglądów i postaw nie są po prostu oceną, przekonaniem
czy normami etycznymi, choć często są racjonalizowane właśnie religią, ale wypływają
z frustracji lub wręcz degeneracji osobowości. Są one zaburzeniem psychicznym,
ponieważ są niespotykane u par małżeńskich o udanym pożyciu. Innymi słowy, cierpienie
wypacza postrzeganie i odbiór rzeczywistości. "
|