Data: 2003-04-21 20:08:46
Temat: Re: Integracja Niepełnosp. z Pełnosprawnymi !!!
Od: "D.n V.r" <o...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Wojtop" <w...@m...polbox.pl> napisał w
wiadomości b81i63$972$...@n...polbox.pl...
> Nadkontrola może być bardzo szkodliwa. Mnie też
przechodzą ciarki. Nad
> niepełnosprawnymi umyslowo stosunkowo łatwo przejąć
kontrolę, ale
> niekoniecznie wychodzi im to na zdrowie.
Wszystko może być szkodliwe, nawet nadmiar tlenu który
człowiekowi jest niezbędny do zycia.
Pesymista zobaczy wszystko zle, optymista dobrze,
realista sie zastanowi, czlowiek ze słabym Ja bedzie
sie lękał, wahał, bedzie tracił szanse, osoba z dobrze
ugruntowanym ja ruszy!
> Jakiego języka używasz i co dajesz innym od siebie na
płaszczyźnie
> psychologicznej można się zorientować czytając Twoje
maile. A to, jak myjesz
> kible MZ nie ma wielkiego znaczenia dla integracji.
1. - Języka - zrozumiałego (Pan mgr. Kotański uzywał
znacznie bardziej ulicznego języka niż ja - a osiągnął
prawie niebo) - mówił językiem rozmówcy.
2. - Mycie kibli może być doskonałym początkiem
integracji - ale to juz w książkach nie pisze, to jest
samo zycie.
> Może olbrzymia potrzeba potwierdzenia i akceptacji?
A może potrzeba gdybania?
|