Data: 2004-04-17 12:55:26
Temat: Re: Inwazja niecierpków!!!
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Gusiek" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:c5jdut$k4c$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ale
> niecierpki odziedziczyłam (razem z pokrzywami, chmielem i rdestem
> sachalińskim oraz toną psich kupek - ale z nimi już wygrałam).
Niecierpki sa najmniej uciazliwe z tych w/w (nie liczac psich kupek).
> Kiełkują w tzw. "nieco dzikszej" części
> ogrodu pomiędzy zawilcami, przebiśniegami, ziarnopłonami i konwaliami
[...]
Ja bym pare zostawil dla wiekszej roznorodnosci.
> Marzy mi się jakiś wysoce selektywny herbicyd...
A po co? Wystarczy nie dopuscic do zawiazania nasion i po klopocie. U mnie
rosna bo ich nie zwalczam. Pewnego razu troche pozwalczalem i znalazly sie
na krawedzi wyginiecia.
Plytko sie korzenia, wiec z ich wyrywaniem nie ma zadnych problemow.
> Na razie sterczą tylko te wstrętne liścienie, ale jak sie toto puści...
Bardzo ladna roslinka - co w niej wstretnego? Nie jest z pewnoscia
"wulgarna", jak niektorzy okreslaja magnolie z powodu ich duzych kwiatow.
> Co robić?
Jesli chcesz je usunac, to mechanicznie - herbicyd bylby w tym przypadku
niczym armata przeciw komarom.
Herbicyd pomoze, ale po co przytruwac sobie ogrod?
Pozdrawiam,
Bpjea
|