Data: 2015-09-25 12:48:00
Temat: Re: Islam, czyli normalność
Od: krys <w...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
FEniks wrote:
> W dniu 2015-09-25 o 11:52, krys pisze:
>
>> Właśnie właśnie. I dlatego mnie się nie podoba pomaganie ludziom, którzy
>> maja tę pomoc głegboko w D.
>
> Dokładnie - ci, którzy mają tę pomoc w dupie, i tak uciekną dalej.
Skoro mają pomoc w dupie - widac jej nie potrzebują. Pomóżmy tym, którzy
proszą o pomoc.
>
>> A tymczasem naszych RODAKÓW nikt nie kwapi się ewakuować z Donbasu, oni
>> pewnie by nie wiali z mieszkań na zachód?
>
> O tym też właśnie miałam. Chyba nawet rok nie minął od czasu, kiedy
> TUTAJ toczyły się dyskusje o tym, że zalewają nas Ukraińcy. Jak się
> domyślasz (a może nawet pamiętasz), że też wtedy były głosy szerzące
> popłoch (bardzo donośne głosy w rozmiarze XL) o tym, jak to nam biednym
> Polakom Ukraińcy zagrażają.
Batalionu Azow na swojej drodze spotkać bym nie chciała. O Wołyniu i miłosci
do Polaków tez co nieco mi sie obiło. Wypowiedzi "wyzwolicieli" Ukrainy
niestety tez do mnie dotarły. I wolę, niech oni sobie siedzą jak najdale od
nas.
Ukraińcy przyjeżdżaja do nas DO PRACY, ba, cieszyli się, że nie docierały do
nich wezwania na front... Moja Biedronka niedzielami mówi po ukraińsku, a ci
ukraińscy "uchodźcy" zapieprzają od świtu do zmroku bez wzgledu na pogodę i
nie robią burd, bo im warunki nie pasują.
> A teraz co? Nagle okazuje się, że jednak
> wolelibyśmy ludzi z Ukrainy.
Polaków z Ukrainy.
> Po prostu jak zwykle dajemy się porwać
> kampanii wyborczej, tym razem opartej na kilku tysiącach
> uchodźców/imigrantów. I już o niczym innym się nie mówi. :)
To chyba raczej odwrotnie;-) Kampania utopiła sięna uchodźcach.
>
> NB Też jestem za tym, żeby przyjmować imigrantów z Ukrainy. Oni są
> przeszczęśliwi, kiedy do nas przyjeżdżają. Im się w Polsce bardzo
> podoba, mimo przecież tej całej beznadziei i niesprawiedliwości, jaka u
> nas panuje. :) W dodatku są to zazwyczaj młodzi, często wykształceni
> ludzie, chętni do pracy, z planami rodzicielskimi. Takich nam trzeba.
Ba! znam parę, która od kilkunastu lat tu żyje, jak w ziemi obiecanej...
On, jako pół - potomek zesłańców syberyjskich musiał naście lat czekać aż
władze uznaja go za "naszego".
>
>>> Tak na marginesie - kilka lat temu przyjęliśmy bodajże 90tys. Czeczenów.
>>> "Zgubili się" w tłumie.
>> Nie zgubili sie, tylko wsiedli w pociągi "made in Germany".
>
> Jeśli tak, to też dobrze. Ci obecni też wyjadą.
To po co im pomagać na siłe? ,mamy ich więzić jak zwierzęta, bo Angela tak
wydumała?
>
>> Chciałabyś, żeby Twoja córka chodziła do klasy z Czeczeńcem, który nosi
>> przy sobie nóż sprężynowy, bo taki mają zwyczaj?
>
> Nie chciałabym, żeby w szkole mojej córki był ktoś taki, bez względu na
> narodowość.
Norodowość ma znaczenie, bo jakoś chłopcom z naszego kręgu kulturowego
(mimo, że z szemranej dzielnicy), nic takiego do głowy nie wpadło.
> Chciałabyś, żeby z Twoim dzieckiem do szkoły chodzili
> chłopcy, którzy hejtując w internecie doprowadzają kogoś do samobójczej
> śmierci, a potem cieszą się, że hejtowany zdechł? Czy ci chłopcy byli
> Czeczeńcami?
Nie ma takiej opcji, bo ja duszę coś takiego w zarodku i nie czekam, aż ktoś
to za mnie załatwi. I mam w dupie poprawność polityczną. Przerabiałam na
nauczycielu "chwila do emerytury".
>
> Ewa
--
J
|