Data: 2015-09-27 11:23:17
Temat: Re: Islam, czyli normalność
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Qrczak" <q...@q...pl> napisał w wiadomości
news:56070b6a$0$8366$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia 2015-09-26 22:29, obywatel Chiron uprzejmie donosi:
>>
>>>>>>>> A Chiron jest muzułmaninem, czy jednak z naszego kręgu kulturowego?
>>>>>>>> Bo
>>>>>>>> nóż to jednak tylko narzędzie.
>>>>>>>
>>>>>>> I śródmiejskie chłopaki znajdowali poważanie obierając nim
>>>>>>> ziemniaki...
>>>>>>
>>>>>> Możesz myśleć, że to żadna różnica, muzułmanin czy nasz. Ale
>>>>>> pozwól, że
>>>>>> ja
>>>>>> pozostanę przy swoim zaściankowym zdaniu.
>>>>>
>>>>> Nie chcę Cię nigdzie przeciągać.
>>>>
>>>> Miło.
>>>>
>>>>> Tak samo, jak mogę myśleć, co chcę.
>>>>
>>>> Tylko wśrod "naszych". Nie wśród muzułmanów.
>>>
>>> Zawsze i wszędzie.
>>
>> Problem w tym, ze oni Ci nie dadzą pomyśleć...nie zdążysz.
>
> Masz już jakieś doświadczenia w tym względzie, czyżby?
>
Mam. Ba! Pisałem o tym. Nawet kilkanaście lat temu sam rozmawiałem z Jakubem
Krzewickim- jakiego wspaniałego wahabite poznałem. Chłopak wypije, lubi się
zabawić. No i wybrał sobie na narzeczoną (potem żonę)- kogoś nam bliskiego.
W jego kraju okazało się, że na ziemi chrześcijan on mógł tak postepować
(nie wiem, dlaczego)- ale teraz, będąc na ziemi islamu...zmienił sie nie do
poznania. No cóż- to dosyć osobista historia, ale znam kilkanaście
podobnych.
No ale skoro musisz się przekonać na własnej...kuperku- to prosze bardzo. Od
razu chcę Cię uprzedzić- ja, nosząc krzyżyk na szyi- moge zostać pobity. Ty-
jako ateistka- stracisz głowę
--
Chiron
|