Użytkowniczka "Małgoś" <m...@o...wytnij.pl> napisała w wiadomości
news:d8q2n0$t1v$1@nemesis.news.tpi.pl...
................
> Ale koleżanka w pracy dzwoniła dzis do ZUS, powiedziano jej, ze dochód
> uzyskany dzieli się na dwa, czyli ona i współmałzonek, ona ma tez dwoje
> dzieci, i taka informacje uzyskała. Dzieci sie w to nie wilcza. Jesli
> żona nie pracuje, to musisz dochód podzielic na dwa:)
--------------
Nie publikowałbym wiadomości typu "jedna baba drugiej babie...". [cytując
owo popularne powiedzenie nie mam zamiaru nikogo obrazić...].
Jeśli przeczytamy ze zrozumieniem tekst publikowany na stronie ZUS, to
wynika z niego niedwuznacznie, że do obliczenia dochodu na członka rodziny
należy uwzględnić wszystkie składniki dochodu podane w objaśnieniu. Należy
przy tym uwzględnić dochody wszystkich członków rodziny osoby uprawnionej do
otrzymania owego jednorazowego dodatku z tym, że należy je pomniejszyć o
składniki wymienione w objaśnieniu, a następnie podzielić przez liczbę
członków rodziny, w tym również dzieci o których wspomina Sir Opix [w razie
potrzeby mogę zacytować odpowiedni fragment objaśnienia].
Wobec powyższego to, co powiedzino w ZUS - ie i co jest cytowane wyżej to
zwykła ściema wynikajaca prawdopodobnie z niekompetencji pracowników ZUS,
którzy udzielając informacji telefonicznych lub ustnych nie odpowiadają
absolutnie za to co i komu mówią.
Nie należy więc brać tego na serio.

Niezależnie od tego komu ile wypadnie, uważam, że jest to nędzny ochłap
rzucony ON i mający robić za kielbasę wyborczą, bo innego uzasadnienia nie
potrafię wydedukować, a ponadto odbieram to jak plunięcie w twarz ludziom
zaliczanym do ON przez arogantów rządzacych naszym krajem. Nie liczmy na
godne traktowanie nas.
--
Zbig A Gintowt