Data: 2002-11-21 13:15:13
Temat: Re: Ja TEŻ w sprawie samobójstwa
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Qwax" w news:4247-1037882052@213.17.138.62 napisał(a):
>
> > IMHO bowiem osoba, ktora ma takie podejscie rozegra
> > to w ten sposob, ze pierwsza proba przekroczenia granicy
> > bedzie ostatnia.
> Ja mam pecha - mnie się nie udało.
To cos malo kreatywny jestes ;)
> A opisywana sytuacja prawie się zgadzała z moją. Prawie
> bo podejście jest podobne mimo znacznie gorszej sytuacji
> życiowej.
A widzisz! Gorsza sytuacja zyciowa wiec i emocje jednak wieksze. Byla chec
wyrwania sie z tego bagna, nie zas rezygnacja z pewnych mozliwosci.
> > Jest szansa odratowac kogos kto dziala w afekcie.
> Nie zupełnie - szczególnie jak zna się efekty działań a
> nie chce się ani zostać warzywem ani wylądować na wózku.
I to jest wlasnie osoby, ktora nie dziala w afekcie ale kalkuluje sobie na
zimno IMHO.
pozdrawiam
Greg
|