« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2007-01-16 09:08:16
Temat: Re: Ja chcę o kuchni!
Użytkownik "Panslawista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:eoi2ve$bo8$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>> wycieczka
> >> piesza lub rowerowa w ostępy,
Pooglądać co się złapało w wnyki..
A potem patroszenie, i dziczyzna do chaty.
Wędrówka zdrowa i pożyteczna.........
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2007-01-16 09:12:38
Temat: Re: Ja chcę o kuchni!Misiek <p...@o...pl> napisał(a):
> Sprobuj zrobic kotlety mielone "inaczej"... /.../
Szczypiorek lubi.
A podobne kotlety nazywamy w domu "kotletami z niespodzianką" - z tym, że w
środek wkładam marchewkę z groszkiem.
Dzięki wszystkim za rady, chociaż z Emilką walczyć nie będę. Naprawdę,
niejedzenie zieleniny to nie jest wielki problem. To jest naprawdę jedyne,
na co w kuchni musimy uważać. No i jeszcze jedno - starsza nie znosi wręcz
organicznie ryżu zapiekanego z jabłkami. No to jej nie serwujemy.
Może z czasem i te smaki się zmienią? Dwadzieścia lat temu mój mąż z
przypraw uznawał tylko pieprz i sól, za szarlotkę z cynamonem by mnie
zabił /ze złości/, a teraz - proszę bardzo...
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2007-01-16 09:16:04
Temat: Re: Ja chcę o kuchni!ikselka <i...@w...pl> napisał(a):
> Dlaczego g=B3upio? Przecie=BF jest zima, wi=EAc korzystamy w=B3asnie z
> zapas=F3w :-)
> A =BFe si=EA nawarstwia - to normalne u nas, =B3akomczuszk=F3w :-)
> Kluseczki lane zr=F3b - takie cieniutkie... Mniam... ja mieszam zup=EA "w
> k=F3=B3eczko" i lej=EA ciasto cienkim strumyczkiem.
>
Głupio,bo zabrzmiało dość luksusowo, i będzie luksusowo. Wczoraj były kotlety
ziemniaczane :)
A za kluseczkilane dziękuję, faktycznie lepsze będą niż kładzione.
Choc muszę oddać sprawiedliwość wspomnieniu z dzieciństwa, zupa grzybowa w
barze dworcowym z makaronem typu spagetti - niezapomniana pychotka.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2007-01-16 09:22:44
Temat: Re: Ja chcę o kuchni!
"czeremcha " <c...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:eoi4il$jf7$1@inews.gazeta.pl...
> Panslavista <p...@w...pl> napisał(a):
>
>> Najlepszy doradca kulinarny to......... głód. Jest sposób - wycieczka
> piesza
>> lub rowerowa w ostępy i zielenina lub coś będące integralną i nie do
>> rozdzielenia potrawą jako danie głowne i jedyne.
>
> Emilka jest osobą bardzo aktywną /co mnie dziwi, że tak można :-) /.
> Trenuje taekwondo, i to solidnie, nie tak, żeby nóżką pomachać. Zje
> wszystko - byle bez zieleniny. Na przykład - flaczki uwielbia. Od dziecka.
> Jak niewiele innych dzieci.
My całą rodziną uwielbiamy flaczki, kiedy bito krowy w sąsiedniej wsi
jechałem od czasu do czasu - przywozilem dwa całe żołądki - goniłem rodzinę
do czyszczenia (bez wapna) i 35 litrów flaków - część do zamrażarki, część
do weków, a sporą część na kuchence - prawie nie stygły... Najmłodsze lubily
pieczone, reszta na rosole z pręgi...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2007-01-16 09:23:50
Temat: Re: Ja chcę o kuchni!
"czeremcha " <c...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:eoi4u6$l19$1@inews.gazeta.pl...
> Misiek <p...@o...pl> napisał(a):
>
>> Sprobuj zrobic kotlety mielone "inaczej"... /.../
>
> Szczypiorek lubi.
>
> A podobne kotlety nazywamy w domu "kotletami z niespodzianką" - z tym, że
> w
> środek wkładam marchewkę z groszkiem.
>
> Dzięki wszystkim za rady, chociaż z Emilką walczyć nie będę. Naprawdę,
> niejedzenie zieleniny to nie jest wielki problem. To jest naprawdę jedyne,
> na co w kuchni musimy uważać. No i jeszcze jedno - starsza nie znosi wręcz
> organicznie ryżu zapiekanego z jabłkami. No to jej nie serwujemy.
>
> Może z czasem i te smaki się zmienią? Dwadzieścia lat temu mój mąż z
> przypraw uznawał tylko pieprz i sól, za szarlotkę z cynamonem by mnie
> zabił /ze złości/, a teraz - proszę bardzo...
>
> Ania
Zdolna treserka z Ciebie!!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2007-01-16 10:01:51
Temat: Re: Ja chcę o kuchni!Panslavista <p...@w...pl> napisał(a):
> Zdolna treserka z Ciebie!!!
Nieeee, to SIŁA wdzięku i uroku osobistego :-)))
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2007-01-16 10:32:47
Temat: Re: Ja chcę o kuchni!
Użytkownik "czeremcha " <c...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:eoi4c5$ile$1@inews.gazeta.pl...
> Misiek <p...@o...pl> napisał(a):
>
>> Salmonella z warzyw?? hehehe
>
> Podejrzewałam raczej gronkowca. Za szybko zadziałało, jak na salcię.
> A na obiad w feralnym barze /"Ludowy" chyba?/ jedliśmy w różnych
> konfiguracjach kotlety schabowe, gołąbki i ziemniaki. Mąż bodaj kotlet z
> ziemniakami, ja - gołąbki z ziemniakami, starsza - gołąbki bez ziemniaków,
> młodsza chyba też gołąbki bez ziemniaków. Tylko młodsza nie miała dania
> posypanego pietruszką /czy koperek to był?/.
>
> Czyli - albo osoba siekająca zieleninę była nosicielem, albo deska do
> zieleniny była "nie tego", albo miseczka, w której zielenina leżała...
Hmmm No coz.. fakt
Wystarczy zeby zielenina byla siekana na desce na ktorej uprzednio "robiono"
cos z surowego drobiu
(ciach)
> Aha, przecieraną zupę porową zje. Prawdopodobnie cały problem w oślizłej
> konsystencji gotowanego pora krojonego np. w paseczki.
>
> Mówiąc szczerze, i tak jestem zadowolona z upodobań kulinarnych moich
> dzieci. Zjedzą wszystko, a przynajmniej spróbują. Uwielbiają nowości,
> kuchnię całego świata. Tak że pietruszka i koperek to pikuś wobec zachowań
> niektórych /nawet i dorosłych/ osób, które nowe danie najpierw powąchają,
> potem szturchną widelcem, a na koniec powiedzą, że nie spróbują. Z
> komentarzem: a nie mogłaś zrobić, jak zawsze? /komentarz z życia wzięty/.
>
Wiesz... tak ja jak i MOja Zona jestesmy optwarci na nowosci kulinarne :-)
tak wiec obce mi jest takie zachowanie ale... nie znaczy to ze nie znam
takiegoz.
A jadaja szpinak? Wszag to tez "znienawidzona" przez mlodsze pokolenie
zielenina heh.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2007-01-16 10:35:30
Temat: Re: Ja chcę o kuchni!
Użytkownik "czeremcha " <c...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:eoi4u6$l19$1@inews.gazeta.pl...
> Misiek <p...@o...pl> napisał(a):
>
>> Sprobuj zrobic kotlety mielone "inaczej"... /.../
>
> Szczypiorek lubi.
>
> A podobne kotlety nazywamy w domu "kotletami z niespodzianką" - z tym, że
> w
> środek wkładam marchewkę z groszkiem.
(ciach)
Ooo znalem ale zapomnialem o tym :-)
paprobujem nastepnym razem :-)
Dzieki za przypomnienie
Smacznego :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2007-01-16 10:37:20
Temat: Re: Ja chcę o kuchni!
zebra napisał(a):
> Głupio,bo zabrzmiało dość luksusowo,
> i będzie luksusowo. Wczoraj były kotlety
> ziemniaczane :)
Ha, a najbardziej to ja lubię ziemniaki ze śledziem :-)
Co do luksusu - "zapodam" coś (czy ja juz tego nie opowiadałam?) :
kiedy moje córki były kilkuletnimi dziewczynkami, poszłam z nimi do
sklepu mięsnego po "coś do chleba". Stałam i zastanawiałam się, co
kupić, a moje dzieci coraz głośniejszym szeptem z dwóch stron mojej
głowy prosiły o pasztetową. Lubię pasztetową, ale ta w
chłodziarce sklepowej była jakaś wyschnięta i nieapetyczna, więc
starałam się delikatnie sprowadzić zainteresowanie dzieci na
szyneczkę :-) Robiłam to w miarę dyskretnie, więc sprzedawczyni nie
słyszała tej wymiany opinii. Nagle moje starsze dziecko w żalu i
rozpaczy, że pasztetowa odpływa w dal, wykrzyknęło ze łzami na
cały sklep: "Bo ty chcesz, żebyśmy obie z głodu zdechły!!!"
Jak myślisz, co zrobiłam? - zapadłam się pod ziemię i wyszłam z
nimi z tego sklepu :-)))))
> A za kluseczkilane dziękuję, faktycznie lepsze będą niż kładzione.
Ja robię często, bo to i wygodne, i lubiane u nas.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2007-01-16 10:41:13
Temat: Re: Ja chcę o kuchni!
Hau hau napisał(a):
> Pooglądać co się złapało w wnyki..
> A potem patroszenie, i dziczyzna do chaty.
>
> Wędrówka zdrowa i pożyteczna.........
No, Hau hau, to nawet kulinarnie zabrzmiało. Choć do nas i nie bocz
się :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |