Data: 2002-11-21 21:40:22
Temat: Re: Ja w sprawie samobojstwa
Od: "NEVERMORE" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Greg"
> "Inka" w news:ari689$cls$1@news.tpi.pl napisał(a):
> > Moze ta osoba ma poprostu gleboko zakorzeniona , depresje
> > (czy cos), ktorej nie jest swiadoma ona, ani jej bliscy.
>
> Jest cos takiego mozliwe? Zawsze wydawalo mi sie, ze depresja jest
> wyrazna - totalny dol, zniechecenie, wszystko widzi sie w czarnych barwach
> itp.
"Nietypowy depresyjny przypomina trochę chodzącą śmierć. Pozornie
funkcjonuje, prowadzi w miarę normalne życie, choć jest bez przerwy
przygnębiony, niemal zawsze uwikłany w myśli samobójcze. Nietypowa depresja
nie jest drobną niedyspozycją, lecz poważnym schorzeniem, które pozwala
jednak choremu na prowadzenie pozornie normalnego życia, ponieważ z czasem
staje się jego częścią. Kłopot z tym, że nie leczona przybiera na sile i
chory popełnia samobójstwo z czystej frustracji jaką jest życie, zarazem
efektywne i pełne rozpaczy.
Depresja nietypowa nie ma punktu kulminacyjnego, nie ma logicznego
uwarunkowania, za to nawarstwia się latami i może doprowadzić swoją ofiarę
do stanu takiej desperacji, że chory nie zawraca sobie nawet głowy terapią,
tylko od razu popełnia samobójstwo."
[Elizabeth Wurtzel, "Kraina prozaca"]
|