Data: 2003-02-02 17:34:14
Temat: Re: Jaak myslicie?
Od: "Elvira" <e...@p...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Matjas wrote:
> Ostatnio przy uroczystej kolacji moja kochana dziewczyna
> powiedziala mi ze chcialaby pojsc z kolega z pracy jako osoba
> towarzyszaca (gdyz niby on nie ma innych kolezanek?!?!?)
I takie to dziwne? Niektóre kobiety lepiej dogadują się z facetami, nie
wszystkie obowiązkowo muszą mieć przyjaciółki.
> na slub a po nim na takie male przyjecie... Moja odpowiedz
> brzmiala NIE z wiadomych przyczyn.
A ona w ogóle pytała Ciebie o pozwolenie? ;-) I jakie to są te "wiadome
przyczyny"? Brak zaufania, traktowanie dziewczyny jak swojej własności, a
może Twoja niska samoocena i lęk, że każdy inny będzie lepszy od Ciebie?
> Wtedy uslyszalem kilka slow o zaufaniu, milosci itd.
> Jestesmy ze soba ponad dwa lata i na kazdym kroku pojawiaja sie > u mnie
symptomy zazdrosci gdyz co chwile ktos proponuje jej
> kawe, dostaje jakies dziwne smsy od
> znajomych i nieznajomych o tresci np "co tam slychac slonko"
> lub "co slychac w swiecie pieknych kobiet..." itd. Ona nie
> reaguje na takie rzeczy ale mnie normalnie trafia gdy cos
> takiego widze.
Wielu facetów ma dziwną manię zwracania się do kobiet, często nawet
nieznajomych, per "słonko". Natomiast Twoja dziewczyna najwyraźniej nie lubi
się ograniczać do jednego mężczyzny i zrywać wszystkich swoich znajomości
tylko dlatego, że jest Twoja dziewczyną. To wszystko nie musi oznaczać, że
Cię zdradza. Według mnie, ona chce pokazać, że jest niezależna emocjonalnie
i że prócz Ciebie ma wiele innych, interesujących znajomości z mężczyznami.
Może to jakiś lęk przed zbytnim zaangażowaniem się w związek? Jednak
psychologiem nie jestem i mogę się mylić.
> Czy macie jakas recepte bym sie tak tym wszystkim nie
> przejmowal?
A może zastosuj metodę walki tą samą bronią? Zacznij umawiać się na kawę z
koleżankami z pracy, czy z uczelni, spotykaj się więcej ze znajomymi.
Ciekawe, jak zareaguje. Być może to sprawi, że postanowi z Tobą poważnie
porozmawiać o całej sytuacji. Zamiast odstawiać sceny zazdrości czy
zakazywać jej spotkań z kolegami, zacznij zachowywać się podobnie. Może
właśnie o tę zazdrość jej chodzi? A jeśli będzie to dla niej całkowicie
obojętne z kim się widujesz, to może warto zastanowić się nad tym związkiem.
Skoro Tobie jej sposób bycia nie odpowiada, a ona njawyraźniej nie zamierza
się zmienić, to widocznie źle się dobraliście.
> i czy Waszym zdaniem takie pojscie z kolega na przyjecie to
> normalne i za bardzo sie tym faktem przejmuje? Czy spotkaliscie > sie z
czyms takim?
> Pomozcie!!!
A dlaczego idzie z kolegą, a nie z Tobą?
--
pozdrawiam,
Elvira
|