Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Jagodowe jagody :)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jagodowe jagody :)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-07-06 15:47:33

Temat: Re: Jagodowe jagody :)
Od: "walkie!" <w...@w...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Oleńka napisał:
> Witam,
> Czy ktoś z Grupowiczów zna jakiś przepis na jagody w słoikach? taki, żeby
> były jak najbardziej "jagodowe" po wyjęciu - nie dżemowate, nie
> przecierowate.....takie, które można w zimie użyć do różnych celów, typu
> ozdabianie ciasta lub lodów.
> Pozdrawiam,
> Ola
>
Ja :-)
Bierzesz jagody umyte, wyczyszczone z listkow i wysuszone.
Nakladasz do sloiczkow na przemian z cukrem. Ilosc uzalezniona jak
bardzo chcesz miec slodki syrop i jagody pozniej. I tak warstwami jagod
i cukru wypelniasz sloiczki. Potem prosisz jakiegos mezczyzna zeby
zakrecil je dobrze. Na dno garnka ukladasz scierke kuchenna, na niej
kladziesz sloiki, nie zbyt ciasno zeby sie nie obijaly. Potem nalewasz
do garnka wody, tak do 3/4 wysokosci sloika i pasteryzujesz. Na sloiczki
dzemowe trzeba poswiecic ok 15-20 minut od chwili zagotowania wody.
Potem dajesz sloikom wystygnac w tej wodzie, wycierasz i siup do
ciemnego miejsca.


--

o
ooo walkie!
o http://walkie.cegla.art.pl
+ Nawet ząb bywa wstawiony

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-07-06 15:59:08

Temat: Jagodowe jagody :)
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,
Czy ktoś z Grupowiczów zna jakiś przepis na jagody w słoikach? taki, żeby
były jak najbardziej "jagodowe" po wyjęciu - nie dżemowate, nie
przecierowate.....takie, które można w zimie użyć do różnych celów, typu
ozdabianie ciasta lub lodów.
Pozdrawiam,
Ola

--
--------------------
Księgarnia Internetowa "Kraina Książek"
http://www.ksiegarnia.com.pl/
Sprowadzamy książki z całego świata.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-06 16:08:32

Temat: Re: Jagodowe jagody :)
Od: "janek" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Oleńka" <o...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:be9gq4$nmf$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> > Bierzesz jagody umyte, wyczyszczone z listkow i wysuszone.
> > Nakladasz do sloiczkow na przemian z cukrem.
>
> Genialne w swej prostocie. A jagódki sie nie "rozciapują" po tym
gotowaniu?
> Ola (wdzięczna za ten przepis)
Hehhehehehe Atrapo!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-06 16:12:40

Temat: Re: Jagodowe jagody :)
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Bierzesz jagody umyte, wyczyszczone z listkow i wysuszone.
> Nakladasz do sloiczkow na przemian z cukrem.

Genialne w swej prostocie. A jagódki sie nie "rozciapują" po tym gotowaniu?
Ola (wdzięczna za ten przepis)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-06 16:26:53

Temat: Re: Jagodowe jagody :)
Od: "walkie!" <w...@w...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Oleńka napisał:
>>Bierzesz jagody umyte, wyczyszczone z listkow i wysuszone.
>>Nakladasz do sloiczkow na przemian z cukrem.
>
>
> Genialne w swej prostocie. A jagódki sie nie "rozciapują" po tym gotowaniu?
> Ola (wdzięczna za ten przepis)
>
Nic a nic :-) Sa okraglutkie i nierozciapane. Tylko musisz je wsadzac do
sloika suchutkie bo wilgotne moga sie zrobic ciapowate. Wiadomo ze kilka
z nich moze sie rozciapac ale generalnie zawsze mam cale. Super sie
wlasnie do lodow nadaja, do ciasta czy na pierogi. A jak sama robisz
jogurt w domu to rowniez bomba :-).

--

o
ooo walkie!
o http://walkie.cegla.art.pl
+ Nawet ząb bywa wstawiony

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-06 17:05:43

Temat: Re: Jagodowe jagody :)
Od: "pini" <p...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

nie chce być wścipski ale to jest dobry pomysł na jagodowe jagody zimą do
wszystkiego sie nadazę nie wykluczę, że do ciasta także.
http://www.wino.art.pl/frames/jagoda.html


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-06 17:23:56

Temat: Re: Jagodowe jagody :)
Od: "pini" <p...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

moze spróbuj je kandyzować czy jakoś tak słyszałem że da się to ucynić z
jagodami tylko nie wiem jak to robic


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-06 17:25:26

Temat: Re: Jagodowe jagody :)
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "pini" <p...@p...fm> napisał w wiadomości
news:be9kt8$7da$1@korweta.task.gda.pl..
.
> nie chce być wścipski

nie jesteś wścipski...niby dlaczego?

ale to jest dobry pomysł na jagodowe jagody zimą do
> wszystkiego sie nadazę nie wykluczę, że do ciasta także.
> http://www.wino.art.pl/frames/jagoda.html

Może to i dobry pomysł, ale ja chciałam jagody w kulkach, nie w płynie ;-)
O.
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-06 18:47:11

Temat: Re: Jagodowe jagody :)
Od: Sabinka <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 06 Jul 2003 17:47:33 +0200, "walkie!" <w...@w...net.pl>
wrote:

>Nakladasz do sloiczkow na przemian z cukrem. Ilosc uzalezniona jak
>bardzo chcesz miec slodki syrop i jagody pozniej. I tak warstwami jagod
>i cukru wypelniasz sloiczki. Potem prosisz jakiegos mezczyzna zeby
>zakrecil je dobrze.

Chcialam zwrocic uwage, ze zbyt mocne zakrecanie sloikow moze dac
skutek niewklesnietych zakretek.
Kiedys mialam taki problem ze mi sie nie wklesaly i brat, co sie zna
na wszystkim powiedzial, ze moze za mocno zakrecam. Zaczelam zakrecac
slabiej i pomoglo.
Teraz stosuje sposob wyczytany tu na grupie, podany nie pamietam przez
kogo: zakrecic lekko przed gotowaniem, wyjac zaraz po ugotowaniu i
dokrecic, postawic na zakretce. Czasami przed dokreceniem jeszcze
lekko odkrecam - czasami jeszcze puffnie i wtedy dokrecam.
Ale jak sie je tak normalnie, nie za mocno i nie za slabo zakreci
przed gotowaniem to chyba moga spokojnie postac w garnku w goracej
wodzie po zgaszeniu ognia, tak robi np. moja mama.

--
Pozdrawiam, Sabina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-06 19:51:34

Temat: Re: Jagodowe jagody :)
Od: "walkie!" <w...@w...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Sabinka napisał:

> Chcialam zwrocic uwage, ze zbyt mocne zakrecanie sloikow moze dac
> skutek niewklesnietych zakretek.
U mnie na odwrot. Jak mocno nie zakrece to nie chwytaja mi.
> Kiedys mialam taki problem ze mi sie nie wklesaly i brat, co sie zna
> na wszystkim powiedzial, ze moze za mocno zakrecam. Zaczelam zakrecac
> slabiej i pomoglo.
To ja tego problemu jeszcze nie doswiadczylam. Monz zakreca mocno i
dziala ;-)
> Teraz stosuje sposob wyczytany tu na grupie, podany nie pamietam przez
> kogo: zakrecic lekko przed gotowaniem, wyjac zaraz po ugotowaniu i
> dokrecic, postawic na zakretce. Czasami przed dokreceniem jeszcze
> lekko odkrecam - czasami jeszcze puffnie i wtedy dokrecam.
> Ale jak sie je tak normalnie, nie za mocno i nie za slabo zakreci
> przed gotowaniem to chyba moga spokojnie postac w garnku w goracej
> wodzie po zgaszeniu ognia, tak robi np. moja mama.
>
To ja robie tak jak Twoja mama z tym ze zakrecone sa mocno :-)

--

o
ooo walkie!
o http://walkie.cegla.art.pl
+ Nawet ząb bywa wstawiony

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Apel
Dziekuję za skanowanie portów i..
wegetariański fanatyzm...
zadumanie nad pieczenią cielęcą
babka ziemniaczana

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »