es_ <es_uomikim@ALA_MA_KOTA.pl> napisał(a):

> >> M.in. za "Psychologia miłości" Wojciszke Bogdan.

> > A na jakiej podstawie autor ow wniosek wyciagna? I czy aby owa ksiazka nie
> > jest juz nieco "przeterminowana"? Czy nie pojawila sie ona przed epoka
> > brukowo-kolorowej prasy kobiecej, w ktorej chyba o niczym tak sie nie trabi
> > jak o seksie i orgazmie? No moze poza odchudzaniem i kosmetyka.

> Copyright jest z 1994 r ; )

Hmmm... Ksiega jakis czas sie pisala i wydawala, wiec najprawdopodobniej
najswiezsze dane, na ktorych bazuje zostaly zebrane we wczesnych latach 90.
Tak wiec jeszcze przed "eksplozja seksu" w postPRLowskim zascianku, a
przynajmniej zanim zdolala ona wywrzec trwaly wplyw na spoleczenstwo. Ergo:
tak jak mowilem - przeterminowane.

> A na jakiej podstawie...wiesz, proponuje ci po prostu przeczytać

(ciach)

Nie o to mi przeciez chodzilo, zebys mi fragmenty cytowal. Chodzilo o namiary
na *opublikowane w czasopismach naukowych dane empiryczne*, na ktorych opieral
sie autor. Jesli jest to ksiazka naukowa, lub przynajmniej dobra
popularno-naukowa, to zawiera bibliografie. A jesli nie - no coz, mozna ja
sobie w buty wsadzic...


> >>>> Do tego dochodzą tabu "dziewictwa", mam wrażenie, że
> >>>> nawet męska masturbacja jest bardziej akceptowana społecznie niż
> >>>> kobieca.

> >> "Mam wrażenie"

> > Tak, ale ja pytam na jakiej podstawie opierasz swoje wrazenie?

> Obserwacji, nie podam konkretnych przykładów itp.

Eeee, to tez do tych butow doloz... ;-)


pozdrawiam
quasi-biolog

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/