Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jak? Co? Dlaczego?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak? Co? Dlaczego?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 185


« poprzedni wątek następny wątek »

111. Data: 2010-09-18 02:07:07

Temat: Re: Jak? Co? Dlaczego?
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4c940a88$0$27038$6...@n...neostrad
a.pl...
> W dniu 2010-09-18 02:37, Chiron pisze:
>> Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:4c940874$0$21009$65785112@news.neostrada.pl...
>>> W dniu 2010-09-18 02:14, Chiron pisze:
>>>> Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:4c93f239$0$20999$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>> W dniu 2010-09-17 23:26, Paulinka pisze:
>>>>>> malkontent pisze:
>>>>>>>
>>>>>>> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
>>>>>>> news:i70jtl$8p9$1@news.onet.pl...
>>>>>>> ..
>>>>>>>> Ha! Stój i nie uciekaj mi teraz!
>>>>>>>> Co to ma znaczyć- poddajesz się?
>>>>>>>
>>>>>>> oczywiście - od razu przyznaje Ci racje :-))
>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> Tak całkiem poważnie zwróć proszę uwagę na kontekst: on tu
>>>>>>>> najważniejszy: przychodzi ktoś do poradni, przecież po to, żeby
>>>>>>>> naprawić a wręcz ratować swój związek- i uzyskuje poradę, po
>>>>>>>> zastosowaniu której z całą pewnością nie dość, że się nie polepszy-
>>>>>>>> to się pogorszy. A druga strona nie odbierze tego jako
>>>>>>>> demonstracji- "patrz, co ja czuję"- tylko upewni się, że warto
>>>>>>>> tamtą osobę zdradzać, bo przecież to tamta zdradza.
>>>>>>>
>>>>>>> no - nie bądź dzieckiem
>>>>>>> oczywioście , że tak porada dla kogoś
>>>>>>> z ulicy to szkodliwa głupota
>>>>>>>
>>>>>>> ale jak po wyczerpaniu wszystkich środków
>>>>>>> brak dalszych pomysłów - to już nic
>>>>>>> nie można posuć -
>>>>>>>
>>>>>>> choć gdy pewna szansa jeszcze jest
>>>>>>> to czemu nie spróbowac ?
>>>>>>
>>>>>> A może ugryźć to tak : Zdradza, bo jest pewny, że zawsze ma gdzie
>>>>>> wrócić, kiedy zdradzana osoba zachwieje tą pewnością, bo pokaże, że
>>>>>> też może odejść do kogoś innego, to nastąpi otrzeźwienie?
>>>>>> Tak BTW to nie jestem zwolennikiem klina klinem ;)
>>>>>>
>>>>>>
>>>>> Zgadzam się z Tobą Paulinko.
>>>>> Jeśli ktoś zdradził - nieważne z jakiego powodu - to dostaje kopa w
>>>>> tyłek i niech spada na drzewko.
>>>>> Prosta sprawa. Kto by chciał powrotu zdrajcy?! Ja bym się takim
>>>>> brzydziła. Bllleeeee....
>>>> Nie ma takiej możliwości, żeby to była wina tylko jednej strony. Poza
>>>> tym- jeśli zdradził- i z całego serca żałuje- naprawdę byś nie chciała,
>>>> żeby mu dać szansę?
>>>>
>>> Nie, nigdy w życiu.
>>> Kto kocha szczerze - nie zdradza.
>>> Żadnej szansy po zdradzie.
>>> Spakowane manatki i wynocha.
>>
>> A dlaczego to zrobił? Oczywiście- to Twoja decyzja. IMO- jeśli miałby
>> nastąpić powrót- to_wyłącznie_w_Prawdzie.
>>
> Ale ja nic nie wspominałam o zdradzie.
> Mówiłam tylko teoretycznie. Co bym zrobiła, gdyby....
> A jeśli ktoś już zdradził, to przecież skłamał... nie ma powrotu.
Czy nigdy nie przebaczasz?

--
Chiron

Prawda, Prostota, Miłość.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


112. Data: 2010-09-18 02:26:54

Temat: Re: Jak? Co? Dlaczego?
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4c941de9$0$21000$6...@n...neostrad
a.pl...
> W dniu 2010-09-18 04:00, Chiron pisze:
>>
>> Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:4c940db3$0$22806$6...@n...neostrad
a.pl...
>>> W dniu 2010-09-18 02:35, Chiron pisze:
>>>> Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:4c93f56b$0$27030$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>> W dniu 2010-09-17 22:14, glob pisze:
>>>>
>>>>> Wiem...... ale.......
>>>>> Te oszczerstwa są tak samo bezsensowne, jakbym Ci teraz powiedziała,
>>>>> że jesteś kobietą z przyrodzeniem na czole, z oczami pod stopami i z
>>>>> ustami zamiast tyłka.
>>>>> I żeby było "milej" święcie bym w to wierzyła.
>>>>> Takie to niedorzeczne.
>>>>> A co do skali bólu....... gdyby ktoś Ciebie oskarżył o coś
>>>>> najpotworniejszego na świecie (o jakąś krzywdę komuś wyrządzoną),
>>>>> czego nigdy nie mógłbyś sobie w stanie nawet wyobrazić...
>>>>> I że np. ktoś (ktoś, kogo kochasz najwięcej na Świecie) i ten ktoś by
>>>>> powiedział, że zrobiłeś to właśnie jej... A Ty byłbyś czysty jak
>>>>> łza........
>>>>> nie bolałoby Ciebie takie słowa?
>>>> Stop. Przestań pieścić i pielęgnować własną krzywdę.
>>>> To_jest_jedna_z_przyczyn_Twojej_sytuacji. Tak to widzę.
>>> A nie mam nawet takiego zamiaru.
>>> Przecież nie będę się nakręcać jak idiotka.
>> Odnoszę wrażenie, że się nakręcasz. Jak idiotka- to Ty napisałaś. Ja tak
>> nie uważam. Nakręcasz się jak osoba, która nie potrafi poradzić sobie z
>> problemem- obnosi swoją krzywdę.
>>
> Problem mam nie ja - tylko osoba, która uważa, że nie ma sama ze sobą
> problemu i nic z tym problemem nie chce zrobić....
> Mój problem to nie problem....
Skoro to nie Ty masz problem- to jesteś osobą wyluzowaną i szczęśliwą, tak?

--
Chiron

Prawda, Prostota, Miłość.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


113. Data: 2010-09-18 03:26:50

Temat: Re: Jak? Co? Dlaczego?
Od: Magdulińska <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-09-18 04:07, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> grup dyskusyjnych:4c940a88$0$27038$6...@n...neostrad
a.pl...
>> W dniu 2010-09-18 02:37, Chiron pisze:
>>> Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
>>> news:4c940874$0$21009$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> W dniu 2010-09-18 02:14, Chiron pisze:
>>>>> Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:4c93f239$0$20999$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>> W dniu 2010-09-17 23:26, Paulinka pisze:
>>>>>>> malkontent pisze:
>>>>>>>>
>>>>>>>> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
>>>>>>>> news:i70jtl$8p9$1@news.onet.pl...
>>>>>>>> ..
>>>>>>>>> Ha! Stój i nie uciekaj mi teraz!
>>>>>>>>> Co to ma znaczyć- poddajesz się?
>>>>>>>>
>>>>>>>> oczywiście - od razu przyznaje Ci racje :-))
>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Tak całkiem poważnie zwróć proszę uwagę na kontekst: on tu
>>>>>>>>> najważniejszy: przychodzi ktoś do poradni, przecież po to,
>>>>>>>>> żeby naprawić a wręcz ratować swój związek- i uzyskuje poradę,
>>>>>>>>> po zastosowaniu której z całą pewnością nie dość, że się nie
>>>>>>>>> polepszy- to się pogorszy. A druga strona nie odbierze tego
>>>>>>>>> jako demonstracji- "patrz, co ja czuję"- tylko upewni się, że
>>>>>>>>> warto tamtą osobę zdradzać, bo przecież to tamta zdradza.
>>>>>>>>
>>>>>>>> no - nie bądź dzieckiem
>>>>>>>> oczywioście , że tak porada dla kogoś
>>>>>>>> z ulicy to szkodliwa głupota
>>>>>>>>
>>>>>>>> ale jak po wyczerpaniu wszystkich środków
>>>>>>>> brak dalszych pomysłów - to już nic
>>>>>>>> nie można posuć -
>>>>>>>>
>>>>>>>> choć gdy pewna szansa jeszcze jest
>>>>>>>> to czemu nie spróbowac ?
>>>>>>>
>>>>>>> A może ugryźć to tak : Zdradza, bo jest pewny, że zawsze ma
>>>>>>> gdzie wrócić, kiedy zdradzana osoba zachwieje tą pewnością, bo
>>>>>>> pokaże, że też może odejść do kogoś innego, to nastąpi
>>>>>>> otrzeźwienie?
>>>>>>> Tak BTW to nie jestem zwolennikiem klina klinem ;)
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>> Zgadzam się z Tobą Paulinko.
>>>>>> Jeśli ktoś zdradził - nieważne z jakiego powodu - to dostaje kopa
>>>>>> w tyłek i niech spada na drzewko.
>>>>>> Prosta sprawa. Kto by chciał powrotu zdrajcy?! Ja bym się takim
>>>>>> brzydziła. Bllleeeee....
>>>>> Nie ma takiej możliwości, żeby to była wina tylko jednej strony.
>>>>> Poza tym- jeśli zdradził- i z całego serca żałuje- naprawdę byś
>>>>> nie chciała, żeby mu dać szansę?
>>>>>
>>>> Nie, nigdy w życiu.
>>>> Kto kocha szczerze - nie zdradza.
>>>> Żadnej szansy po zdradzie.
>>>> Spakowane manatki i wynocha.
>>>
>>> A dlaczego to zrobił? Oczywiście- to Twoja decyzja. IMO- jeśli
>>> miałby nastąpić powrót- to_wyłącznie_w_Prawdzie.
>>>
>> Ale ja nic nie wspominałam o zdradzie.
>> Mówiłam tylko teoretycznie. Co bym zrobiła, gdyby....
>> A jeśli ktoś już zdradził, to przecież skłamał... nie ma powrotu.
> Czy nigdy nie przebaczasz?
>
Przebaczam i to wiele.
Zdradę też bym pewnie wybaczyła, ale.... nie umiałabym już wtedy żyć
obok człowieka, który zdradził.
Czułabym do niego obrzydzenie, złość, żal.... a pewnie i nawet nienawiść....

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


114. Data: 2010-09-18 03:28:24

Temat: Re: Jak? Co? Dlaczego?
Od: Magdulińska <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-09-18 04:26, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> grup dyskusyjnych:4c941de9$0$21000$6...@n...neostrad
a.pl...
>> W dniu 2010-09-18 04:00, Chiron pisze:
>>>
>>> Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
>>> grup dyskusyjnych:4c940db3$0$22806$6...@n...neostrad
a.pl...
>>>> W dniu 2010-09-18 02:35, Chiron pisze:
>>>>> Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:4c93f56b$0$27030$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>> W dniu 2010-09-17 22:14, glob pisze:
>>>>>
>>>>>> Wiem...... ale.......
>>>>>> Te oszczerstwa są tak samo bezsensowne, jakbym Ci teraz
>>>>>> powiedziała, że jesteś kobietą z przyrodzeniem na czole, z oczami
>>>>>> pod stopami i z ustami zamiast tyłka.
>>>>>> I żeby było "milej" święcie bym w to wierzyła.
>>>>>> Takie to niedorzeczne.
>>>>>> A co do skali bólu....... gdyby ktoś Ciebie oskarżył o coś
>>>>>> najpotworniejszego na świecie (o jakąś krzywdę komuś wyrządzoną),
>>>>>> czego nigdy nie mógłbyś sobie w stanie nawet wyobrazić...
>>>>>> I że np. ktoś (ktoś, kogo kochasz najwięcej na Świecie) i ten
>>>>>> ktoś by powiedział, że zrobiłeś to właśnie jej... A Ty byłbyś
>>>>>> czysty jak łza........
>>>>>> nie bolałoby Ciebie takie słowa?
>>>>> Stop. Przestań pieścić i pielęgnować własną krzywdę.
>>>>> To_jest_jedna_z_przyczyn_Twojej_sytuacji. Tak to widzę.
>>>> A nie mam nawet takiego zamiaru.
>>>> Przecież nie będę się nakręcać jak idiotka.
>>> Odnoszę wrażenie, że się nakręcasz. Jak idiotka- to Ty napisałaś. Ja
>>> tak nie uważam. Nakręcasz się jak osoba, która nie potrafi poradzić
>>> sobie z problemem- obnosi swoją krzywdę.
>>>
>> Problem mam nie ja - tylko osoba, która uważa, że nie ma sama ze sobą
>> problemu i nic z tym problemem nie chce zrobić....
>> Mój problem to nie problem....
> Skoro to nie Ty masz problem- to jesteś osobą wyluzowaną i szczęśliwą,
> tak?
>
Jak cholera................

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


115. Data: 2010-09-18 03:28:55

Temat: Re: Jak? Co? Dlaczego?
Od: Magdulińska <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-09-18 04:26, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> grup dyskusyjnych:4c941de9$0$21000$6...@n...neostrad
a.pl...
>> W dniu 2010-09-18 04:00, Chiron pisze:
>>>
>>> Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
>>> grup dyskusyjnych:4c940db3$0$22806$6...@n...neostrad
a.pl...
>>>> W dniu 2010-09-18 02:35, Chiron pisze:
>>>>> Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:4c93f56b$0$27030$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>> W dniu 2010-09-17 22:14, glob pisze:
>>>>>
>>>>>> Wiem...... ale.......
>>>>>> Te oszczerstwa są tak samo bezsensowne, jakbym Ci teraz
>>>>>> powiedziała, że jesteś kobietą z przyrodzeniem na czole, z oczami
>>>>>> pod stopami i z ustami zamiast tyłka.
>>>>>> I żeby było "milej" święcie bym w to wierzyła.
>>>>>> Takie to niedorzeczne.
>>>>>> A co do skali bólu....... gdyby ktoś Ciebie oskarżył o coś
>>>>>> najpotworniejszego na świecie (o jakąś krzywdę komuś wyrządzoną),
>>>>>> czego nigdy nie mógłbyś sobie w stanie nawet wyobrazić...
>>>>>> I że np. ktoś (ktoś, kogo kochasz najwięcej na Świecie) i ten
>>>>>> ktoś by powiedział, że zrobiłeś to właśnie jej... A Ty byłbyś
>>>>>> czysty jak łza........
>>>>>> nie bolałoby Ciebie takie słowa?
>>>>> Stop. Przestań pieścić i pielęgnować własną krzywdę.
>>>>> To_jest_jedna_z_przyczyn_Twojej_sytuacji. Tak to widzę.
>>>> A nie mam nawet takiego zamiaru.
>>>> Przecież nie będę się nakręcać jak idiotka.
>>> Odnoszę wrażenie, że się nakręcasz. Jak idiotka- to Ty napisałaś. Ja
>>> tak nie uważam. Nakręcasz się jak osoba, która nie potrafi poradzić
>>> sobie z problemem- obnosi swoją krzywdę.
>>>
>> Problem mam nie ja - tylko osoba, która uważa, że nie ma sama ze sobą
>> problemu i nic z tym problemem nie chce zrobić....
>> Mój problem to nie problem....
> Skoro to nie Ty masz problem- to jesteś osobą wyluzowaną i szczęśliwą,
> tak?
>
Wprost skaczę, tańczę i śpiewam z radości....

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


116. Data: 2010-09-18 05:13:58

Temat: Re: Jak? Co? Dlaczego?
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



malkontent napisał(a):
> U�ytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisa� w wiadomo�ci
> news:i70jtl$8p9$1@news.onet.pl...
> ..
> > Ha! St�j i nie uciekaj mi teraz!
> > Co to ma znaczyďż˝- poddajesz siďż˝?
>
> oczywi�cie - od razu przyznaje Ci racje :-))
>
> >
> > Tak ca�kiem powa�nie zwr�� prosz� uwag� na kontekst: on tu
najwa�niejszy:
> > przychodzi kto� do poradni, przecie� po to, �eby naprawi� a wr�cz
ratowaďż˝
> > sw�j zwi�zek- i uzyskuje porad�, po zastosowaniu kt�rej z ca��
pewno�ci�
> > nie do��, �e si� nie polepszy- to si� pogorszy. A druga strona nie
> > odbierze tego jako demonstracji- "patrz, co ja czujďż˝"- tylko upewni siďż˝,
> > �e warto tamt� osob� zdradza�, bo przecie� to tamta zdradza.
>
> no - nie b�d� dzieckiem
> oczywio�cie , �e tak porada dla kogo�
> z ulicy to szkodliwa g�upota
>
> ale jak po wyczerpaniu wszystkich �rodk�w
> brak dalszych pomys��w - to ju� nic
> nie mo�na posu� -
>
> choďż˝ gdy pewna szansa jeszcze jest
> to czemu nie spr�bowac ?
>
> widzisz, �e staram si� j� wykorzysta� ? :-)))

A zauważyłeś że Przewodas robi to samo? To jest zachowanie do tych z
ulicy, bo są poza kulturą. Czyli jakiekolwiek tłumaczenie związane z
kulturą traktują wrogo.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


117. Data: 2010-09-18 05:17:07

Temat: Re: Jak? Co? Dlaczego?
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



Magdulińska napisał(a):
> W dniu 2010-09-17 22:02, glob pisze:
> >
> > Magduli�ska napisa�(a):
> >> W dniu 2010-09-17 21:49, glob pisze:
> >>> glob napisaďż˝(a):
> >>>> za��cony napisa�(a):
> >>>>> U�ytkownik "Chiron"<c...@o...eu> napisa� w wiadomo�ci
> >>>>> news:i6uumi$60i$1@news.onet.pl...
> >>>>>
> >>>>>> Moja reakcja by�a z�o�liwa i mia�a na celu
> >>>>> .. to se czasem daj na wstrzymanie, bo czasem po z�o�liwo�ciach
rozpoznaje
> >>>>> siďż˝
> >>>>> prostego g�upka, z kt�rym nie warto rozmawia� na powa�ne tematy.
> >>>>> A tak generalnie, to w tej z�o�liwo�ci kryje si� cynizm, czyli co�
wi�cej.
> >>>>> Co�, co drwi nie ze mnie, ale generalnie z ca�ego poruszanego tematu.
> >>>>> [ciach]
> >>>>>> Co to znaczy, �e jak kto� daje z�o, to nale�y odp�aci� tym
samym- ale
> >>>>>> mniej. W sensie logicznym- tak, jak napisa�e�- to ja Ci poda�em
przyk�ady
> >>>>>> unaoczniaj�ce bezsens tego. Chodzi mi w�asnie, aby� to doprecyzowa�.
OK?
> >>>>> Chwilowo og�aszam konkurs: mo�e kto� inny poda jakie� przyk�ady
> >>>>> mniej lub bardziej 'z �ycia' ?
> >>>>> Ja jak znajd� czas to si�chwil� zastanowi� i mo�e te�
skonkretyzujďż˝.
> >>>> Ten psycholog powiedzia� to co ja robi�. B�l przywraca do
> >>>> rzeczywisto�ci, jest podstw� bytu, wielu ludzi nie zrozumie nic z tego
> >>>> co si� m�wi, bo s�owa nie bol�, gdy si� co� t�umaczy i ta osoba
> >>>> szaleje po krzywdzie drugiego. Wi�c nale�y tak co� powiedzie�, aby
> >>>> zabola�o, ten b�l nagle postawi go na nogach, wr�ci do siebie do tego
> >>>> co robi, lub gdy nadal krzywdzi , to ten zadany b�l zbuduje granic�,
> >>>> kt�r� trudniej b�dzie przekroczy�. Tak jak wszystko, tak b�l te�
mo�e
> >>>> zadzia�a� pozytywnie, czyli obudzi�.
> >>> Cz�sto ludzie m�wi� ''uszczypnij mnie,'' to si� wzie�o z
instynktownej
> >>> reakcji, bo gdy nie jeste�my pewni rzeczywisto�ci, to uszczypni�cie
> >>> przwraca do tego co wa�ne. Czyli B�l.
> >> Ale fizyczny jest tylko chwilowy.
> >> A psychiczny si� ci�gnie i ci�gnie i ci�gnie..... i .. ko�ca nie
widaďż˝..
> >> i jest coraz silniejszy.
> > Fizyczny te� mo�e si� ci�gn��, nie licytowa�bym kt�ry jest
bardziej
> > dolegliwy.
> We�miesz �rodek przeciwb�lowy i po sprawie z fizycznym.
> A psychiczny...... nie ma lekarstwa.
> M�wi�, ze czas goi rany....... a gucio prawda. Z czasem jest niekiedy
> gorzej....
> Nie ma z�otego �rodka.
Powiedz to osobie chorej na raka jak już morfina nawet nie działa,
rany ale jesteś infantylna.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


118. Data: 2010-09-18 05:21:13

Temat: Re: Jak? Co? Dlaczego?
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



Magdulińska napisał(a):
> W dniu 2010-09-17 22:14, glob pisze:
> >
> > Magduli�ska napisa�(a):
> >> W dniu 2010-09-17 21:59, glob pisze:
> >>> Magduli�ska napisa�(a):
> >>>> W dniu 2010-09-17 21:39, glob pisze:
> >>>>> za��cony napisa�(a):
> >>>>>> U�ytkownik "Chiron"<c...@o...eu> napisa� w wiadomo�ci
> >>>>>> news:i6uumi$60i$1@news.onet.pl...
> >>>>>>
> >>>>>>> Moja reakcja by�a z�o�liwa i mia�a na celu
> >>>>>> .. to se czasem daj na wstrzymanie, bo czasem po z�o�liwo�ciach
rozpoznaje
> >>>>>> siďż˝
> >>>>>> prostego g�upka, z kt�rym nie warto rozmawia� na powa�ne tematy.
> >>>>>> A tak generalnie, to w tej z�o�liwo�ci kryje si� cynizm, czyli co�
wi�cej.
> >>>>>> Co�, co drwi nie ze mnie, ale generalnie z ca�ego poruszanego tematu.
> >>>>>> [ciach]
> >>>>>>> Co to znaczy, �e jak kto� daje z�o, to nale�y odp�aci� tym
samym- ale
> >>>>>>> mniej. W sensie logicznym- tak, jak napisa�e�- to ja Ci poda�em
przyk�ady
> >>>>>>> unaoczniaj�ce bezsens tego. Chodzi mi w�asnie, aby� to
doprecyzowaďż˝. OK?
> >>>>>> Chwilowo og�aszam konkurs: mo�e kto� inny poda jakie� przyk�ady
> >>>>>> mniej lub bardziej 'z �ycia' ?
> >>>>>> Ja jak znajd� czas to si�chwil� zastanowi� i mo�e te�
skonkretyzujďż˝.
> >>>>> Ten psycholog powiedzia� to co ja robi�. B�l przywraca do
> >>>>> rzeczywisto�ci, jest podstw� bytu, wielu ludzi nie zrozumie nic z tego
> >>>>> co si� m�wi, bo s�owa nie bol�, gdy si� co� t�umaczy i ta osoba
> >>>>> szaleje po krzywdzie drugiego. Wi�c nale�y tak co� powiedzie�, aby
> >>>>> zabola�o, ten b�l nagle postawi go na nogach, wr�ci do siebie do tego
> >>>>> co robi, lub gdy nadal krzywdzi , to ten zadany b�l zbuduje granic�,
> >>>>> kt�r� trudniej b�dzie przekroczy�. Tak jak wszystko, tak b�l te�
mo�e
> >>>>> zadzia�a� pozytywnie, czyli obudzi�.
> >>>> Nic nie boli tak jak s�owa.
> >>>> A zw�aszcza bezsensowne, bezpodstawne, chore, pod�e oszczerstwa wyssane
> >>>> z palca.
> >>> Masz pretensje? Bezsensowne m�wisz, a mo�e dla ciebie maj� by�
> >>> bezsensowne, bo ty nie chcesz zrozumieďż˝ ich sensu.?
> >> Nie tylko dla mnie s� bezsensowne - dla wielu os�b r�wnie�.
> > Masz tak� kobiec� wad�, �e dajesz co� do zrozumienia, ale to jest tak
> > wieloznaczne, �e nie dziwne, �e spotykasz pomy�ki do siebie, wi�c mo�e
> > si� zaczniesz wyj�zycza�?
> Wiem...... ale.......
> Te oszczerstwa s� tak samo bezsensowne, jakbym Ci teraz powiedzia�a, �e
> jesteďż˝ kobietďż˝ z przyrodzeniem na czole, z oczami pod stopami i z ustami
> zamiast ty�ka.
> I �eby by�o "milej" �wi�cie bym w to wierzy�a.
> Takie to niedorzeczne.
> A co do skali b�lu....... gdyby kto� Ciebie oskar�y� o co�
> najpotworniejszego na �wiecie (o jak�� krzywd� komu� wyrz�dzon�),
czego
> nigdy nie m�g�by� sobie w stanie nawet wyobrazi�...
> I �e np. kto� (kto�, kogo kochasz najwi�cej na �wiecie) i ten kto� by
> powiedzia�, �e zrobi�e� to w�a�nie jej... A Ty by�by� czysty jak
�za........
> nie bola�oby Ciebie takie s�owa?

Deformacje zawsze bolą, ale czy są bezsensu, bo niestety, sklepikarka
z sąsiadkami może takie głupoty nagadać, że będziesz miała taką opinię
i to będzie kształować twoją rzeczywistość.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


119. Data: 2010-09-18 07:39:09

Temat: Re: Jak? Co? Dlaczego?
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4c943179$0$22815$65785112@news.neostrada.pl...
> Przebaczam i to wiele.
> Zdradę też bym pewnie wybaczyła, ale.... nie umiałabym już wtedy żyć obok
> człowieka, który zdradził.
> Czułabym do niego obrzydzenie, złość, żal.... a pewnie i nawet
> nienawiść....
Czyli: przebaczam w ten sposób, że mówię: przebaczam. Serce nadal nie
przebacza- a nawet nienawidzi.
Magdulińska: to jest właśnie brak przebaczenia.


--
Prawda, Prostota, Miłość

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


120. Data: 2010-09-18 09:37:54

Temat: Re: Jak? Co? Dlaczego?
Od: "malkontent" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4c93f0d3$0$27027$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2010-09-17 22:43, malkontent pisze:

> Jak ktoś wrzeszczy, to ja też trzaskam drzwiami - ale z drugiej strony.
> Nikt nie lubi krzykaczy.
> Wszystko można przecież powiedzieć na spokojnie.

oczywiście - choć czasem ekspresja/ujawnienie
emocji może być pomocne

mi jednak chodzi o montonie - rutyne

aby krzyk ("przez łeb" ) dał porządany wynik
musi być dawkowany - stosowany jako
rutynowa metoda ( jak u globa ) wywoła
jedynie zatykanie uszu ( ignorowanie)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 19


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Moj pierwszy raz
wypalenie zawodowe czy co?
Zakonnica z niemowlakiem
Re: Moj pierwszy raz
SIKORA

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »