Data: 2002-11-28 20:08:06
Temat: Re: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???
Od: Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 28 Nov 2002 00:49:21 +0100, "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
wrote:
>> ... piszesz o tvn24 i prawdzie o rzeczywistości. Wiem, że chodzi o
>> prawdę o rzeczywistości. Pytam: skąd wiemy, że ktokolwiek posiada
>> dostęp do tej prawdy.
>
>Kazdy kto posiada taki 'dostep' zwyczajnie wie jesli ktos z kim ma
>kontakt posiada go takze, a kto nie posiada - musi albo zgadywac
>albo wierzyc innym ktorzy twierdza ze ktos posiada. :)
Rozumiem. Powiedz mi w takim razie skąd taka osoba wie, że jej "dostęp
do prawdy" nie jest zwykłym urojeniem?
>Gdyby bylo tak jak piszesz, nie byloby wlasnie geniuszow, ktorzy
>m.in. dostrzegaja to czego inni nie sa w stanie dostrzec.
>Czyzbys nie pomyslal o tym? - nie wierze. :)
Mogę w sumie zgodzić się z tym, że geniusz dostrzega coś, czego inni
nie są w stanie dostrzec. Ale nie wynika z tego, że ma lepszy dostęp
do "prawdy". Geniusz bardziej przypomina poetę. Tak, jak (dobry)
poeta, potrafi spojrzeć na dane zagadnienie z oryginalnego punktu
widzenia. Jest w stanie przeformułować myśli, będące w powszechnym
obiegu tak, by wyszła z tego nowa jakość i zafascynowała ludzkość.
Jeśli potrafi coś takiego zrobić - jest geniuszem.
>> Tak, i jest to rozsądne. Póki co, nie zaprezentowałeś żadnej
>> alternatywy. A chętnie bym się z nią zapoznał.
>
>Wymieniamy mysli - pamietasz? ;)
Istotnie. Wymieniajmy więc myśli, stroniąc od frazesów.
>Kiedys juz byl temat (a nawet 2-a) o zagadnieniach prawdy. :)
Pewnie nawet więcej niż 2 razy. Jestem w miarę świeżym nabytkiem psp,
więc wszystkiego nie mogę pamiętać. Osobiście mam w pamięci moją
dyskusję z Mefisto na zbliżony temat, którą uznałem (i uznaję) za
wartościową.
>> I co nieładnie?
>
>Np zaprzeczac zapewnieniom Jezusa? :)
:-) Słowa Jezusa - jak wiesz - nie dotyczą "tego świata".
Korzystając z okazji nadmienię, że jest moją ambicją stworzenie
takiego schematu myślowego, dzieki któremu mógłbym się zmagać ze
światem doczesnym abstrahując od religii.
>tvn24 utrzymuje ze przedstawia 'cala prawde', wiec moznaby
>weryfikowac... np jesli tvn24 podaje cos z czego wynika ze konkretna
>opinia jest nieprawdziwa, to mozna zmienic ja tak aby byla prawdziwa
>w oparciu o zapewnienia tvn24, no i po sprawie - to pewna weryfikacja. ;D
Otóż właśnie. Jedynym dowodem na istnienie "Prawdy" jest zapewnienie
głoszącego takie słowa. A ja jestem bardzo ostrożny w dawaniu wiary
każdemu, kto tak mówi.
>... zwroc uwage ze nie jestem 'wyrocznia' w sprawach Prawdy, a wiec,
>aby np nie wprowadzic Cie niepotrzebnie w blad, najbezpieczniej bedzie
>MZ jesli ograniczymy sie do wymiany opinii.
>Innymi slowy: nie jestem tym ktory niejako otwiera drzwi do poznania
>Prawdy. :)
OK, rozumiem. Widzę, że w tym miejscu wykraczasz niejako poza obszar
dyskursu racjonalnego w jakąś strefę transcendentną. Jako przeciwnik
łączenia "wiedzy o świecie" z przekonaniami religijnymi, pozwól, że
nie będę Ci towarzyszył na tej drodze. Może raczej powinno być: Drodze
;-))
Pozdraiam,
--
Amnesiac
|