Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-11-20 06:47:41

Temat: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???
Od: "kaskaB" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dziewcze lat 20.
Po zwiazku z facetem:-) lat 21
Zwiazek ok 5 lat, z tego jak mowi 3 lata na powaznie.

Dziewczyna atrakcyjna, inteligentna choc uwaza sie za brzydkie kaczatko.
Fura kompleksow
Facet. Umie jezdzic samochodem i kilka innych spraw. Zainteresowan poza tym
zadnych

Seks - po roku - podobniez z obowiazku (By nie odszedl)
Co dziwne do seksu (bo dziewczyna jak ognia ostatnio unika pojecia kochac
sie) doszlo w kilka dni jak ja uderzyl. Poszla z nim do lozka by nie
odszedl.
No i jak sama twierdzi nie byl to seks tylko gimnastyka i jemu caly czas
bylo zle.
Oczywiscie dziewczyna twierdzi ze jest zimna, do niczego itd.

Teraz podobniez nie sa razem.
Dziewczyna ma leki, ze wszyscy faceci bija
Nie moze byc przyparta do sciany, czy tez w zamknietym pomieszczeniu - bo
podobniez seksil sie z nia wbrew jej.

Dziewczyna ma tendencje do wmawiania sobie ffaktow
i do odczytywania intencji drugiej osoby poprzez swoj pryzmat.

A...
Nie poszla za I razem na studia bo jej facet nie za bardzo chcial
teraz studiuje
teraz pracuje (co prawda na pol etatu, ale ma jeszcze kilka umow zlecen)

W zwiazku z tym pytanie
1. czy jej stan awersjii do facetow dlugo bedzie trwal
2. dlaczego jeszcze czasami spotyka sie towarzysko z tym czubkiem
3. czy nie powinna isc do psychologa
4. czy nie powinna wziasc butelke wina i opowiedziec to...
ale komu?

Pozdrawiam
PS. a co do faceta. No coz procent bydlad chodzacych po tym swiecie jest raz
mniejszy raz wiekszy, no ale zawsze powstaje pytanie czemu to akurat ona.
Bo glupia? czy tez jakies zawirowania na lini ojciec - corka?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-11-20 09:49:09

Temat: Re: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???
Od: "Kis Smis" <k...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

kaskaB <k...@n...pl> napisał(a):

> Dziewcze lat 20.
> Po zwiazku z facetem:-) lat 21
> Zwiazek ok 5 lat, z tego jak mowi 3 lata na powaznie.

5 lat jak się ma 20 lat to 1/4 życia
Prawie całe nastoletnie i początki dorosłe zycia. Oznacza to, że ona ma obraz
facetów totalnie zabudowany przez doświadczenia z tym gościem. Oprocz tego
może jakeiś wspomnienia z dzieciństwa, pewnie tez nie najlepsze.
Teraz już nie ma znaczenia dlaczego ona była z tym facetem. Problem są
doświadczenia z nim. Rozwiązaniem problemu jest spotykanie innych facetów,
lepszych od tamtego i stopniowe urozmiacanie obrazu mężczyzny.

Co do kompleksów to rozumiem że chodzi ci o negatywny obraz samego siebie.
Nie sądze żeby dobrym pomysłem było zaprzeczenie tj nie jesteś wcale taka
głupia itd. Głupia to ona jest, skoro była z tym gościem tyle czasu. Chodzi o
to żeby zmądrzała, żeby miała inne doświadczenia, żeby wspierać ją w tym co
nowego zrobi sensownie.

Co do wygadania sie po upiciu to chyba zwariowałaś. Ma się jej utrwalić że
szczerym mozna być tylko po pijaku?

Jeśli ci się chce to możesz pomóc.

kis


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-20 10:30:25

Temat: Re: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???
Od: "Marek N." <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"kaskaB" <k...@n...pl> opisala klopotliwe relacje wymagajace
rozwiazania:

> Dziewczyna atrakcyjna, inteligentna choc uwaza sie za brzydkie kaczatko.
> Fura kompleksow

To wg mnie juz duzy krok, ze:
1. te kompleksy zauwaza (jak trudno tym, ktorzy ukrywaja je przed samym
soba)
2. potrafi napisac o tych kompleksach


> Seks - po roku - podobniez z obowiazku (By nie odszedl)

Czy uda sie, by kiedys, kiedys, w nastepnym zwiazku seks byl z milosci, a
nie ze strachu, z lęku?

> Co dziwne do seksu (bo dziewczyna jak ognia ostatnio unika pojecia kochac
> sie) doszlo w kilka dni jak ja uderzyl.

Hm... Samo nie doszlo. 2 osoby wyrazily na to zgode. Nawet jesli jedna mniej
swiadomie. Porsze, nie odbierz tego jako obwinianie. Nie ma nawet namiastki
obwiniania w moich intencjach. Te moje mysli sle w kierunku spojrzenia na
nie pod katem Twoich decyzji w PRZYSZLOSCI.
A uderzenie? Czy dzis da sie na to spojrzec jako na bolesny, trudny, ale
sygnal z przeszlosci, ze wtedy trudno bylo stawiac Tobie granice. A kazdy
czlowiek ma prawo do stawiania granic i nikt nie moze mu tego prawa
zabierac. NIKT. A ju ztym bardziej osoba, ktora chce z tym Czlowiekiem
spedzac czas, byc moze planowac przyszle zycie, nie wspominajac o
subtelnosciach (jesli facet myslal rzeczywiscie o subtelnosciach, a nie
potrzebowal "narzedzia" w postaci do kobiety do onanizowania sie) bliskosci
fizycznej.

> Poszla z nim do lozka by nie odszedl.

I jak dobrze, ze samo to dzis widzi. Przyjdzie czas, ze bedzie kiedys
ukochany mezczyzna. Mozna z tej perspektywy pogodnie, spokojnie przemyslec
sama przed soba, jakie beda mna kierowaly motywy, gdy zechce i zdecyduje sie
pojsc z nim do lozka.

> No i jak sama twierdzi nie byl to seks tylko gimnastyka i jemu caly czas
> bylo zle.

a moze tak: na przyszlosc do gimnastyki niech pozostana drabinki, koziol i
porecze. A seks niech bedzie dodatkiem (pieknym dodatkiem) do subtelnej
wiezi emocjonalnej.
Czy da sie to pogodzic? Niektorzy mowia, ze da ;-) Podobno seks na poreczach
calkiem niezle smakuje ;-)

> Oczywiscie dziewczyna twierdzi ze jest zimna, do niczego itd.

Hm... A sa zimne dziewczyny"?????? Byc moze jest tak, ze kobieta nie jest
erotycznie rozbudzona. Ale czy da sie, by przy szczerym i delikatnym
uczuciu, gdy z kolejnymi miesiacami przychodzi dotyk (zwykly dotyk, zwykle
przytulanei sie) i przy subtelnym mezczyznie, ktory chce sluchac aktualnych
potrzeb Partnerki i oboje zechca kierowac sie ku seksowi, istnial
gdziekolwiek "zimna dziewczyna" ??? Jakos trudno mi w to uwierzyc (po
wykluczeniu z tych rozwazan osobnikow chorych - dotyczy ta uwaga obu plci),
ze isnieja tzw. "zimne" kobiety.

> Dziewczyna ma leki, ze wszyscy faceci bija

I nie mozna sie Jej dziwic. Tylko czy to wynika tylko z zachowac tego
faceta, czy moze kiedys, dawno badz spotykalo Ja cos zlego, badz byla
swiadkiem, gdy inna kobiete bito?

> Nie moze byc przyparta do sciany,

A po co Dziewczyne przypierac do sciany? Ja tam wole sie do dziwczyn
usmiechac :-) :-) i je szanowac.

> czy tez w zamknietym pomieszczeniu

I tu wg mnie warto jakos Dziwaczynei pomoc, by w tej kwestii Ona pomogla
sama sobie.

> - bo podobniez seksil sie z nia wbrew jej.

Hm... Na jakms poziomie niezbedne bylo wg mnie Jej przyzwolenie. A ze Ona
dla to przyzwolenie wg mnie ze starachu? Moze teraz sa warunki, by
ksztaltowac swoje dalsze zycie seksualne wg swoich potrzeb, wg swoich
dlugofalowych oczekiwan?

> 1. czy jej stan awersjii do facetow dlugo bedzie trwal

Hm... Czy odpowiedz na to pytanie nie jest zalezna najbardziej od Niej
samej? Od tego, jaki sposob ONA WYBIERZE na rozwiazywanie tych problemow?

> 2. dlaczego jeszcze czasami spotyka sie towarzysko z tym czubkiem

Dlaczego ONA WYBIERA, ze chce sie towarzysko z nim spotykac?

> 3. czy nie powinna isc do psychologa

Wizyta u uczciwego i fachowego psychologa sadze, ze moze byc pomocna.

> 4. czy nie powinna wziasc butelke wina i opowiedziec to...

A bez butelki wina nie da sie opowiedziec? ;-)

> ale komu?

Juz opisanie tego w grupie dyskusyjnej bylo pewnym krokiem.


> PS. a co do faceta. No coz procent bydlad chodzacych po tym swiecie jest
raz
> mniejszy raz wiekszy,

A podobno wszechswiat jest taki, jaki powienien byc...
Na stronie:
http://www.psphome.htc.net.pl/skarb_dezyderata.html
znajdziesz m.in. slowa:
"...Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie,
wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych,
oni też mają swoja opowieść.
Unikaj głośnych i napastliwych, są udręką ducha..."

> no ale zawsze powstaje pytanie czemu to akurat ona.

Nic nie dzieje sie przypadkowo... Jak jest skutek, to musiala byc i
przyczyna.
Innych Ona nie zmieni, natomiast sadze, ze juz, chocby tylko obserwujac
swoje wnetrze bedzie prowadzila do zmian samej siebie.

> Bo glupia? czy tez jakies zawirowania na lini ojciec - corka?

Te dawne relacje z rodizcami maja odbicia w naszych doroslych zyciach. I dla
dziwczyny Jej relacje z ojcem rzutuja na Jej kontakty z partnerami, na to,
jakich tym mezczyzn ku sobie przyciaga. Ale sadze, ze ksztaltujac swoja
swiadomosc, mozna stopniowo zmniejszac role wplywow relacji z ojcem na
korzysc swiadomych wyborow: "jakiego zwiazku ja chce, jakiego mezczyzne bede
potrzebowala, jaki chce, by byl moj dom w przyszlosci, jakie artosci chcce,
by byly symbolem tego nowego domu".

Powodzenia !!!

Serdecznosci z Lublina
Marek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-20 11:38:55

Temat: Re: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???
Od: "Elita.pl" <b...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

kaskaB wrote:
> Dziewczyna atrakcyjna, inteligentna choc uwaza sie za brzydkie kaczatko.
^^^^^^^^^^^^^^
Inteligentna i w takim bagnie siedziała? Daj spokój. To głupiutka gęś.
Pewnie z urodą tak samo jak z inteligencją.

> Bo glupia? czy tez jakies zawirowania na lini ojciec - corka?

Ano niestety głupia. A teraz to już jest po ptokach.
Trzeba myśleć co się robi. :(

pozdrawiam
Arek

--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-20 12:36:06

Temat: Re: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???
Od: "Marek N." <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Elita.pl" <b...@e...pl> zawyrokowal:
> Ano niestety głupia. A teraz to już jest po ptokach.
> Trzeba myśleć co się robi. :(

Wiec co z takiej rady moze wynikac? Czy nei moze wynikac, no to poszukaj
sobie grubej galezi, by przypadkiem nie ulamala sie pod ciezarem sznurka?
Aha - i koniecznie - niech wezmie grupy sznur, by przypadkiem nie pekl...

Czy nie lepiej, zamiast tego typu sugestii ("A teraz to już jest po
ptokach") po prostu przemilczec...

Sadze, ze majac 20 lat (i takie doswaidczenia) mozna tak ksztaltowac swoje
zycie, ze bedzie Ona jeszcze szczesliwa Kobieta, ze bedzie obok Niej
szczesliwy Mezczyzna i jesli oboje zechca, to za ich przyczyna kolejni
Szczesliwi Ludzie (umownie nazywanymi ich Dziecmi) beda za troche przez
kolejne kilkadziesiat lat cieszyli sie tym swiatem.

Czy Twoj post nie jest kierowaniem tej Dziewczyny dokladnie w przeciwna
strone od wyzej opisanej?

Marek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-20 12:44:51

Temat: Re: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???
Od: "Elita.pl" <b...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Marek N." wrote:
> Czy nie lepiej, zamiast tego typu sugestii ("A teraz to już
> jest po ptokach") po prostu przemilczec...

Nie.
1) Będzie to przestrogą dla innych "inteligentnych" dziewoj.
2) Będzie to zachętą dla straceńców, którzy nie daj Boże zakochają
się w takim beznadziejnym przypadku by jak najszybciej dali sobie
spokój i zajęli się normalnymi dziewczynami.

> Sadze, ze majac 20 lat (i takie doswaidczenia) mozna tak ksztaltowac
[..]

Ona już jest ukształtowana teraz to jest po ptokach.


> Czy Twoj post nie jest kierowaniem tej Dziewczyny dokladnie
> w przeciwna strone od wyzej opisanej?

Tzn. w jaką?
Lepiej żeby ze swoimi, praktycznie nieuleczalnymi już problemami,
zrujnować jeszcze komuś innemu życie ?
Teraz to już tylko nadaje się do zakonu, Lakarzy bez Granic czy tym
podobnej organizacji.

pozdrawiam
Arek



--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-20 13:09:00

Temat: Re: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???
Od: "dipsom_ania" <d...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Marek N. m...@w...pl nie ukrywa, że...

|| Czy nie lepiej, zamiast tego typu sugestii ("A teraz to już jest po
|| ptokach") po prostu przemilczec...

Lepiej przemilczeć.
Jak ja widzę coś takiego to mnie trafia.
.....

--
~dipsom_ania~
Skoro istnieję, to nie jestem kimś innym. - de Lautreamont



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-20 13:10:00

Temat: Re: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???
Od: "Marek N." <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Elita.pl" <b...@e...pl> napisał:
> Ona już jest ukształtowana teraz to jest po ptokach.

Nie przecze, ze "matryca" charakterologiczna czlowieka jest juz w tym wieku
uksztaltowana. Uwazam natomiast, ze czlowiek tym sie rozni m.in. od innych
kregowcow, ze moze

***
SWIADOMIE probowac dalej ksztaltowac SWOJA SWIADOMOSC.
***

I nawet, jesli w podswiadomosci Tej Dziwczyny sa "programy", ktore moga
utrudniac szczescie w bliskich relacjach, to uwazam, ze mozliwe jest, by:
- starala sie poszerzac swiadomosc podejmowania poszczegolnych decyzji i
decyzyjek
- wrzucala swiadomie do swojej podswiadomosci (chocby za pomoca afirmacji
czy wizualizacji) to, co bedzie chciala pozniej od zycia otrzymywac.

Wg mnie jest to kompletnie inny kierunek zycia niz proponowane przez Ciebie
"teraz to jest po ptokach".

> Lepiej żeby ze swoimi, praktycznie nieuleczalnymi już problemami,
> zrujnować jeszcze komuś innemu życie ?

Kazdy ma takie zycie, jakie chce miec. Jesli ten "ktos" bedzie chcial miec
zrujnowane zycie, to bedzie to jego wybor...
Ludzie nie dobieraja sie na zasadzie loterii (tym bardziej pod katem stalych
zwiazkow).
To, ze Ona przyciagnie takiego, a nie innego mezczyzne, to nie bedzie
przypadkowe.
I wydaje mi sie, ze im w wiekszym stopniu Ona powedruje sciezka samorozwoju,
to za troche przyciagnie faceta z zupelnie innej "polki". To od Niej zalezy,
z jakiej klasy partnerem zwiaze sie w przyszlosci.

> Teraz to już tylko nadaje się do zakonu...

Hm... Z ogromnym szacunkiem podchodze do zakonnikow i do zakonnic, ktorzy
wybrali taka sciezke zyciowa jako swoj NAJLEPSZY wybor. Byc moze byliby
wspanialymi wspolmalzonkami, cudownymi rodzicami, wybitnymi businessmenami.
A swiadomie chcieli zyc w zakonie i tam sie spelniaja.
Natomiast to co sugerujesz, to jakby zakon mialby byc ucieczka od
"cywilnego" zycia dla nieudacznikow.
Serio?
Czy tak widzisz miejsce zakonow w spolecznosci?

Pozdr.
Marek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-20 13:13:56

Temat: Re: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???
Od: "dipsom_ania" <d...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Elita.pl b...@e...pl nie ukrywa, że...

|| Ona już jest ukształtowana teraz to jest po ptokach.

Przepraszam wszystkich, ale: ale pieprzysz.
Przykre doświadczenia i nie udało się zapomnieć, więc teraz "dogadzasz"
innym? Przejechałeś się na jednej psycholog czy psychiatrze, już pomocy nie
szukasz ino innym: "już po ptokach"? Jesteś zwyczajnie nieszczęśliwy i nie
chcesz być w tym uczuciu osamotniony?

|| Lepiej żeby ze swoimi, praktycznie nieuleczalnymi już problemami,
|| zrujnować jeszcze komuś innemu życie ?

Nie.
Jasne, że nie.
Wiesz, co jej doradź? Tak, jak tu Kolega napisał - niech znajdzie mocną,
grubą gałąź. I oby jak najmniej cierpiała.
I żyj sobie z tym spokojnie.

--
~dipsom_ania~
Skoro istnieję, to nie jestem kimś innym. - de Lautreamont



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-20 17:26:41

Temat: Re: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???
Od: "Elita.pl" <b...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Marek N." wrote:
[..]
> SWIADOMIE probowac dalej ksztaltowac SWOJA SWIADOMOSC.

Teoretycznie może. W praktyce to taka sama ułuda jak istnienie
Yeti, UFO, Żelaznego Wilka, czy też samodyscypliny.

> To, ze Ona przyciagnie takiego, a nie innego mezczyzne, to nie bedzie
> przypadkowe.

Czyli to, że przyciągnąłe takiego a nie innego dupka też nie było
przypadkowe?

> Natomiast to co sugerujesz, to jakby zakon mialby byc ucieczka od
> "cywilnego" zycia dla nieudacznikow. Serio?

Po części tak właśnie jest. Nie wnikam w jak dużej jest to części.

> Czy tak widzisz miejsce zakonow w spolecznosci?

Zakony od zawsze były takim miejscem.

pozdrawiam
Arek



--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 9


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

ciekawe - linkowisko
Kraków / Praca / psycholog
Joga / Kraków
Kwestionariusz osobowosci Cattell`a
sen

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3

zobacz wszyskie »